Herku

,
jest jeden Bóg prawdziwy, a czy imitacja Boga jest Bogiem?
Bóg prawdziwy nie może być imitacją. Nie ma imitacji Boga, która byłaby Bogiem.
Prawdziwe narodzenie z Ducha i Prawdy nie może byc imitacją. Nie ma imitacji narodzenia na nowo, która byłaby prawdziwym narodzeniem na nowo.
Narodzenie na nowo dotyczy tylko działania Boga, a nie jakiś innych stanów duchowych. To Pan Jezus zwracając sie do Nikodema, powiedział musicie się na nowo narodzić. A faryzeusz zdziwił się i zapytał, czy to trzeba wejść do łona matki swojej. Ten termin i to co się za nim kryje, nie był znany uczonym w piśmie. To Pan Jezus wprowadził to pojęcie, cudowną rzeczywistość dla grzesznika, dzięki swojej śmierci na krzyżu, przelanej krwi.
Nowe narodzenie, to o którym mówił Pan Jezus w rozmowie z Nikodemem, dotyczy tylko i wyłącznie działania Boga, a nie jakiś innych stanów duchowych. Ten termin nawe narodzenie jest zastrzeżony, tylko do nowego narodzenia z Ducha i z Prawdy, wyłacznego Bożego działania w grzeszniku, który się nawraca.
Termin nowe narodzenie przynalezy tylko działaniu Bożemu!!!!
Niczego nie wolno nam nazwać Bogiem, oprócz Boga prawdziwego. I żadnego stanu duchowego nie wolno nam nazwać nowym narodzeniem z Ducha i Parawdy.
Nowotestamentowe narodzenie od Jezusa jest, albo go nie ma.
Wniesiony przez Ciebie tu termin imitacji, fałszywego narodzenia na nowo, usuń ze swojego słownika, bo takiego stanu nie ma, a innych stanów duchowych tak nazywac nie wolno!!
Imitacja nowego narodzenia

, po raz pierwszy cos takiego do uszu wpadło

.
Smok Wawelski wszystko dobrze ci wyłozył, ale pytaj dalej, tylko nie szukaj dziury w całym. Tego wszytkiego maluczcy doświadczyli i nie tylko oni

. Czasami zielonoswiatkowcy mówią o baptystach oni ulegli zwiedzeniu i też baptyści mówią o zielonoswiątkowcach, oni ulegli zwiedzeniu. Ale w jednej i w drugiej denominacji, grzesznicy doświadczają nowego narodzenia, to jest ich początek z Bogiem, wzrastania w Panu Jezusie, lepiej lub gorzej. A tez i katolicy doświadczają nowego narodzenia, kiedy słyszą i pragną Pana Jezusa.
Chrześcijaństwo to jest wiara, nadzieja, miłość te trzy w Panu Jezusie Chrystusie, Jemu niech będzie Chwała!!! a nie doktryna. Bóg dał nam Jezusa Chrystusa, a tylko w nowym narodzeniu On nas prowadzi, Bóg nie dał nam jeszcze jednej doktryny, ale Pana Jezusa Chrystusa!!
Rozważ to wszystko najlepiej jak potrafisz

.
Smoku Wawelski, a ta klasyka bajkowa o kotletach z owieczek, o której dziś wspomniałeś, to wiersz Juliana Tuwima "Lokomotywa".
Czyżby oprócz kotletów z owieczek, marzył Ci się jakis wyjazd z Krakowa w siną dal.................?
