Smok Wawelski napisał(a):
Rzeczywiście, w tej sprawie jest potrzebna precyzja wypowiedzi i dlatego Paweł w kilku miejscach uściśla swoje wypowiedzi (na przykład "we mnie, to jest w ciele moim, nie mieszka dobro" [Rzym. 7:18]). W świetle poprzednich wpisów Przebudzonego75 widzę, że zastosował pewien skrót myślowy (w razie czego, niech mnie poprawi). Prawdopodobnie bardziej precyzyjne byłoby zdanie:
Jezus nie uwolnił mojego ciała od grzechu, tylko mnie od panowania grzechu mieszkającego w moim ciele.
Rozumie wiec za jako czlowiek NADAL masz
ZLE GRZESZNE godne potepienia cialo.
Jesli bowiem Grzech mieszka w naszym ciele to jest ono ZLE samo w sobie. Niezlaeznie od lokatora. Sam sobie wiec przeczysz.
Jakos smoku nie kwapisz sie do wyjsnienia relacji miedzy cielesnoscia a cialem fizycznym mieszjac oba pojecia.
Wskazujesz tez na moja osobe jako czlowieka NIEGODNEGO Teojego unizenia sie do odpowiedzi komus takiemu jak Ja. Bede wiec pisal jako niegodny rozwiazania rzemyka u sandala tego wielkiego mysliciela jakim jestes moj oponencie.
Ze wzgeldu wiec na to ze jako sluga nie poslal mnie Bog do obrazania rozmowcos ale poszukiwania Jego Woli. Ta wola jest milosc nawet do tych ktorzy lubia obrazac. Wiec bede sie zwracal personalnie do ciebie Smoku.
Smok Wawelski napisał(a):
Uwolnienie od grzesznego ciała następuje z chwilą śmierci, więc uwaga Agnostyka jest jak najbardziej na miejscu.
Jakbys nie zauwazyl moj drogi /choc mi wrogi/ Smoku Apowstol Pawel Lineranie rozwija swoja teolgie w Liscie do rzymian. Zaczynajac Bowiem od poczatku ukazuje nauki o
Potepieniu
Usprawiedliwieniu
Grzchu
Prawie
Zyciu w Duchu
Sprawie Izraela
I konczy na praktycznym aspekcie zycia chrzescijanskiego.
Dlatego twoje ulubione czytanie od konca Najpierw czytam 7 rozdial aby zrozumiec 6 i trkatownie go jako centralnego aspektu Zycia chrzescijanskiego jest BLEDNE.
Wejdzzmy wiec w tekst:
Smok Wawelski napisał(a):
Paweł w Rzym 6-8 pisze o podwójnej naturze człowieka i trzyma się konsekwentnie tego dualizmu w całym swoim wywodzie.
1 Nie udowadniasz zandego dualizmu u Pawla. Pawel podaje caly czas SIEBIE i NAS jako wzor. Baza jego wypowiedzi jest wiec wypowiedz z wesretow 6 6-7
(6) wiedząc to, że nasz
stary człowiek został wespół z nim ukrzyżowany, aby grzeszne ciało zostało unicestwione, byśmy już nadal nie służyli grzechowi; (7) kto bowiem umarł, uwolniony jest od grzechu.Smoku Calkowicie pomijasz Pawlowe zdadnie na temat naszego ciala ukrzyzowanego i UNICESTWIONEGO / Zniszczonego. Oczywiscie nie dotyczy to naszego ciala fizycznego choc Pawel uzywa tu slowa Soma ktore w wieksosci oznacza cialo fizyczne ale czasami oznacza cielesnosc wraz z tym co jest fizyczne.
Wg mnie Pawel mowi :
To co cielesne zostalo zniszczone na krzyzu to jest podstawa dalszego wywodu Pawla. Wlasnie ukrzyzowanie naszej cilesnosci UWALNIA nas od mocy grzechu. Czy to jest FIKCJA? Czy to sie dokonalo A moze nie dokonalo sie w tych co o wlasnych silach chca sie zbawic?
Dlaczego Smoku nieprzyjmujesz tej prawdy do wiadomosci?
Jesli ci pomoze czyjas wypowiedz to przeczytaj samiego siebie o tym jak pieknie manipulujesz Faktami Pisma.
Cekam na podanie dualistycznych wersetow w 6 rozdzile!.
Smok Wawelski napisał(a):
Dlatego używane przez niego czasy są jak najbardziej precyzyjne i nie ma potrzeby przy nich "majstrować". Odrodzony Paweł od strony ludzkiej, cielesnej natury jest poddany grzechowi mieszkającemu w jego ciele [Rzym. 7:14-24].
Zobaczmy co tu Pawel
(14) Wiemy przecież, że Prawo jest duchowe.
A ja jestem cielesny, zaprzedany w niewolę grzechu. Przyjmujac Wizje Smoku Towoja ze masz racje.
Pawel pisze cos co przeczy jego wczesniejszej wypowiedzi. JEST NIEWOLNIKIEM GRZECHU! Choc caly rozdzial 6 twierdzil ze jest wolny jesli jest w Chrystucie
6(17) Dzięki jednak niech będą Bogu za to, że
gdy byliście niewolnikami grzechu, daliście z serca posłuch nakazom tej nauki, której was oddano (18) a
uwolnieni od grzechu oddaliście się w niewolę sprawiedliwości.
Widac wiec ze wczesniej Pawel WYJASNIL STAN CHRZESCIJANINA. Byles niewolnikiem grzechu obecnie nie jestes jesli jestes dzieckiem Boga
Gdyby teraz Pawel mowil w 7.14 o swoim obecnym stanie znaczyloby to ze nic w Chrystusie wzgledem niego sie nie zmienilo. Czas terazniejszy Ona nadal jest zaprzedany w niewole grzechu? CZy to twoje zdanie Smoku ze Pawel Jest CIELESNY
(15) Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo
nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę - to właśnie czynię. (16) Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, to tym samym przyznaję Prawu, że jest dobre. (17) A zatem już nie ja to czynię, ale mieszkający we mnie grzech.
Czy Pawel Tu mowi w czasie terazniejszym ze JEST kims kto czyni tego co nie chce? Przeciez za chwile bedzie mowil ze CHCE Duchem umrtwiac cialo i robi to skutecznie!. Czy wiec jako chrzescijanin nie ma tej mocy? Dlaczego wiec nie pisze o tym tylko pisze o niewoli cielesnosci? Cale listy pelne sa tego ze Pawel usmiercil Cielesnosc i wydaje dobre owoce a tu nagle Smoku przypisujesz my pelnie cielesnosci?
(18) Jestem bowiem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać - nie. (19) Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę. (20) Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który we mnie mieszka.
Czy Pawel Pisze tu o sobie ze grzech w nim mieszka? I czyni z nim co chce po odrodzeniu? A moze juz tak nie jest tulko Pwel opisuje czlowieka pod prawem Ktory wie co dobr chce tego dobra ale dopuki nie jest w Chrystusie nie ma mocy tego wykonac.
Czy nie widzisz moj zacny opnencie ze Pawel Opisuwal w Rzymian 6 sprawe cielsnosci i SMIERCI DLA GRZECHU a tu opisuje sprawe cielesnosci w KONTEKSCIE PRAWA. Prawo jest bowiem nieskuteczne dla cielesnosci! O tym on tu pisze. Jesli chcesz prawem usmiercic cielesnosc to twje zycie tak wyglada jak on tu opisuje!
Mam wrazenie ze tak ono wyglada w Twoim wypadku i dlatego bronisz swojej pozycji. Widzisz ze wcisnoles sie pod prawo i meczysz sie zamiast porzucic prawo i zyc z laski!.
Zauwaz TU JEST CALY CZAS OPISANE ZMAGANIE JA Z PRAWEM czy Pawel ktory nie byl pod prawem mowi o to zmagam sie z prawem i zmagam sie z cielesnoscia? Por 7.1 i dalej 7.6!
(21) A zatem stwierdzam w sobie to prawo, że gdy chcę czynić dobro, narzuca mi się zło. (22) Albowiem wewnętrzny człowiek [we mnie] ma upodobanie zgodne z Prawem Bożym. (23) W członkach zaś moich spostrzegam prawo inne, które toczy walkę z prawem mojego umysłu i podbija mnie w niewolę pod prawo grzechu mieszkającego w moich członkach. (24) Nieszczęsny ja człowiek! Któż mnie wyzwoli z ciała, [co wiedzie ku] tej śmierci? Dzięki niech będą Bogu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego!
I znowu czy Pawel Zmaga sie z PRAWEM? Dla ktorego przecierz umarl? 7.6? Czy raczej ma na mysli ze cialo nie wykona PRAWA bo jest za slabe?
Oczywiscie ze to drugie. Nie jestesmy w stanie PRAWEM odeprzec cielesnosci! To jest niemozliwe. Jestesmy za slabi. Dzieki wiec niech beda Chrystusowi BO ona nas wyzwolil z tego blednego kola!
Smok Wawelski napisał(a):
Umysł Pawła rozumie przykazania i chce się im podporządkować [7:25].
Jednakże bez mocy Ducha Świętego jest to niemożliwe i dopiero w Chrystusie .....
Widzisz Sam piszesz „dopiero we Chrystusie” ..... wiec co jest NIEWOLNIEKIEM PRAWA i GRZCHU czy nie? 7.14? przeciez pisze „teraz” sam nie dokonca jestes w stanie siebie wybronic.
Smok Wawelski napisał(a):
.... Paweł od strony duchowej natury jest w stanie pokonać pożądliwość ciała mieszkającą w jego członkach nawet po nowym narodzeniu [Rzym. 8:1-13].
I znowu zobaczmy do tekstu!
(1) Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia. (2) Albowiem prawo Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie,
wyzwoliło cię spod prawa grzechu i śmierci. (3) Co bowiem było niemożliwe dla Prawa, ponieważ ciało czyniło je bezsilnym, [tego dokonał Bóg]. On to zesłał Syna swego w ciele podobnym do ciała grzesznego i dla [usunięcia] grzechu wydał w tym ciele wyrok potępiający grzech,
CO Pawel tu mowi?
Prawo Ducha Sw. NOWE PRAWO
wyzwolilo cie od prawa grzechu i smierci. Wiec jak to. Pawel przez koncowke 7-go rozdialu Pisze ze JEST ZA SLABY aby odeprzec prawo grzechu i smierci 7.25 w tu stwierdze ze w
CHRYSTUSIE JEST WOLNY OD TEGO PRAWA! wiec co Pawel jest schizofremikiem? A moze pisze o swoim hipotetycznym stanie gdyby chcial PRAWEM usmiercac swoja cielesnosc?
Dlaczego wiec pisze w czasie terazniejszym?
Aby usiawdomic swoim czytelnikom ze jesli tak zyja jesli siebie odnajduja w tym opisie to maja powazny problem!
PRAWEM usiluja pokonac cialo! Sa jak galacjanie POZA LASKA wpadli pod Prawo ktor nie ma mocy usmiercic prawa grzchu i smierci.
(4) aby to, co nakazuje Prawo, wypełniło się w nas, o ile postępujemy nie według ciała, ale według Ducha. (5) Ci bowiem, którzy żyją według ciała, dążą do tego, czego chce ciało; ci zaś, którzy żyją według Ducha - do tego, czego chce Duch. (6) Dążność bowiem ciała prowadzi do śmierci, dążność zaś Ducha - do życia i pokoju. (7) A to dlatego, że dążność ciała wroga jest Bogu, nie podporządkowuje się bowiem Prawu Bożemu, ani nawet nie jest do tego zdolna.
Idzmy dalej i patrzmy na konsekwencje Twojego myslenia.
Pawel wg ciebie napisal ze jest cielsny i nie czyni tego co chce! Postepuje wiec zle bo zlo mu sie nrzuca i nie czyni dobrze - czas terazniejszy 7.21-22 . Jednoczesnie mowi jesli postwpuje wg ciala jest w stanie smierci! A przeciez ponoc TERAZ taki jest!
Wiec jest w stanie smierci ducha! Nie jest w Chrystusie czyz tak?
O nie krzykniesz nie godzi sie. Wiec sie zastanow czy Pawel jest duchowy czy jest w niewoli PRAWA i CIALA!
(8) A ci, którzy żyją według ciała, Bogu podobać się nie mogą.
Smoku czy wedlug ciebie Pawel zyje wg ciala. Pwenie myslisz ze nie ja tez tak mysle. Zauwaz jednak co robi twoje przeniesienie
Pawel pisze w 7.14 ze JEST cielesny i ZYJE WG ciala tam jest czas terazniejszy. Grzech ZMUSZA go boweim to posluszenstwa. To nie historia ale dzisiejszy dzien i czy ten sam Pawel nie podoba sie Bogu? Powiesz o nie! Gdyz on Duchem Sw umartwia swoje cialo.
Wybacz Ale Duch jest moim Bogiem a nie mlotkiem na grzech ktorym operuje czlowiek
A moze Pawel jest cielesny a czytelniczy nie bo mowi bowiem:
(9) Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka. Jeżeli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy.
WY jednak ... jesli Duch bozy mieszka ..... kto nie ma Ducha nie jest Jego ....
Czy to znaczy ze dalej OPISUJE RZYMIAN czy znaczy ze w tym koscile sa ludzie ktorzy nie maja Ducha Swietego i sa dziecmi Boga? Na Boga nie!
Kazdy chrystusowy MUSI miec Ducha inaczej nie jest wlasnoscia Pana. Czyli JEST NIEWIERZACY.
Tak trudno tu zoabczyc ta druga grupe?
No chyab ze wierzysz ze mozna byc wierzacym bez Ducha i taczy byli w Rzymie ale wtedy to jest jawne przecznie Pawlowi. Wiec biore ciebie w obrone i ufam ze tak daleko sie nie posuwasz.
(10) Jeżeli natomiast Chrystus w was mieszka, ciało wprawdzie podlega śmierci ze względu na [skutki] grzechu duch jednak posiada życie na skutek usprawiedliwienia.
Pawel tu opisuje ze Cialo nasze z powodu grzechu jest martwe. UZYWA CZASU TERAZNIEJSZEGO i RZECZOWNIKA SOMA. /brytyjka, gdanska, nawet NS/
Czy ma na mysli ze jest trupem piszac ten teskt? Jsli tak to mamy pozagrobowy list do rzymian

(11) A jeżeli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa <Jezusa> z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha. (12) Jesteśmy więc, bracia, dłużnikami, ale nie ciała, byśmy żyć mieli według ciała.
Pawel stwierdza Bog przywroci nam SMIERTELNE CIALA. Ciekawe co nie
(13) Jeżeli bowiem będziecie żyć według ciała, z pewnością pomrzecie. A jeżeli mocą Ducha będziecie uśmiercać uczynki ciała, będziecie żyć.
I znowu pytanie czy tu jest mowa do Chrzescijan O TYM JACY ONI SA czy o tym JACY SA WOGOLE LUDZIE. Tylko wyrywajac z kontekstu mozna dojsc do wniosku ze CHRZESCIJANIE zyja wg ciala.
Smok Wawelski napisał(a):
Stało się to dzięki śmierci starego człowieka przez wiarę wraz z Chrystusem na Krzyżu. Przez wiarę mamy uważać siebie za martwych dla grzechu, czyli wiedzieć, że on nad nami nie panuje [6:2-11],
Co to znaczy „uwazac” –„wiedziec” ? CZy nie lepiej powiedziec jak Pawel;
TO JEST FAKT JESTESMY z POGRZEBANYM cialem w Chrystusie.
(5) Jeżeli bowiem przez śmierć, podobną do Jego śmierci, zostaliśmy z Nim złączeni w jedno, to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie. (6) To wiedzcie, że dla
zniszczenia grzesznego ciała dawny nasz człowiek został razem z Nim ukrzyżowany [b] po to, byśmy już więcej nie byli w niewoli grzechu. (7) [b] Kto bowiem umarł, stał się wolny od grzechu. Oto dzien wolnosci Pana! Wypuscil niewolnikow grzechu na wolnosc w Jezusie - Allelujah!
Smok Wawelski napisał(a):
o ile sami mu tej władzy dobrowolnie nie oddamy [6:12-16].
Jesli DOBROWOLNIE to nie ma dla nas przeblagania za grzech ! Hebr 10
Czy Pawel Pisze tu to co chcesz Smoku? O zarzadzaniu grzechem jak chcemy i uzywaniu Ducha jako „mlota na grzech”?
Oczywiscie jak sie wyrywa z kontekstu wypowiedzi Pawla to dochodzi do zlego zrozumienia pisama i nie ma problemu kazdemu z ans sie to zdarza.
Czytajmy wiec To co Pawel pisze.
(12) Niechże więc grzech nie króluje w waszym śmiertelnym ciele, poddając was swoim pożądliwościom. (13) Nie oddawajcie też członków waszych jako broń nieprawości na służbę grzechowi, ale oddajcie się na służbę Bogu jako ci, którzy ze śmierci przeszli do życia, i członki wasze oddajcie jako broń sprawiedliwości na służbę Bogu.
Pawel WZYWA do posluszenstwa Jezusowi jak to robi?
Mowi
Grzech wiec niech nie kroluje.
Wy nie oddawajcie sie grzechowi ALE oddajcie czlonki Bogu.
(14) Albowiem grzech nie powinien nad wami panować, skoro nie jesteście poddani Prawu, lecz łasce. (15) Jaki stąd wniosek? Czy mamy dalej grzeszyć dlatego, że nie jesteśmy już poddani Prawu, lecz łasce? żadną miarą!
Pawel Przygotowuje nas do rzowiniecia tematu grzechu i cielesnoci. Juz mowi nie tylko o grzchu ale zaczyna mowic o nim w kontekscie PRAWA. Pawel mowi ze NIEOBECNOSC PRAWA nie implikuje grzechu. Jedno drugiego nie wyklucza. To ze Prawo nie jest moim Panem nie pozwala grzeszyc.
(16) Czyż nie wiecie, że jeśli oddajecie samych siebie jako niewolników pod posłuszeństwo, jesteście niewolnikami tego, komu dajecie posłuch: bądź [niewolnikami] grzechu, [co wiedzie] do śmierci, bądź posłuszeństwa, [co wiedzie] do sprawiedliwości? (17) Dzięki jednak niech będą Bogu za to, że gdy byliście niewolnikami grzechu, daliście z serca posłuch nakazom tej nauki, której was oddano (18)
a uwolnieni od grzechu oddaliście się w niewolę sprawiedliwości.
Pawel przed rowinieciem nauki o Prawie – grzechu w Rzymian 7 mowi. Jestescie niewolnikami GRZCHU ALBO POSLUSZENSTWA ich uwolnienie od grzchu jest NIEWOLA Posluszenstwu . czy to cos znaczy? „Pewnie nic” skoro niewola grzechu panowala i zabila to pewnie niewola sprawiedliwosci to „nic” - sarkazm
(19) Ze względu na przyrodzoną waszą słabość posługuję się porównaniem wziętym z ludzkich stosunków: jak oddawaliście członki wasze na służbę nieczystości i nieprawości, pogrążając się w nieprawość, tak teraz wydajcie członki wasze na służbę sprawiedliwości, dla uświęcenia. (20)
Kiedy bowiem byliście niewolnikami grzechu, byliście wolni od służby sprawiedliwości. Pawel mowi BYLISCIE niewolnikami grzchu
(21) Jakiż jednak pożytek mieliście wówczas z tych czynów, których się teraz wstydzicie? Przecież końcem ich jest śmierć (22)
Teraz zaś, po wyzwoleniu z grzechu i oddaniu się na służbę Bogu, jako owoc zbieracie uświęcenie. A końcem tego - życie wieczne. Mowi JESTESCIE WYZWOLENI czy to FIKCJA? Czy FAKT!
Grzech bowiem OSZUKUJE nas. Bo od Klamcy pochodzi.
Smok Wawelski napisał(a):
Każdy z nas (odrodzonych) ma ten sam problem z dokonaniem wyboru: możemy poddać się naturze cielesnej i żyć według ciała jak wszyscy inni, którzy poddają się pożądliwości, albo Duchem uśmiercać dokonania ciała [8:12-13].
Ja nie ma problemu WYBORU jako nowonarodzony niewolnik sprawiedliwosci. Wiem co wybrac. Problem jest ze czasami brakuje mi poslusznstwa i gasze lub zasmucam Ducha. Ale kazdemu da sie dokonac tyle ile da mu Pan.
Smok Wawelski napisał(a):
W pierwszym przypadku czeka nas duchowa śmierć, ponieważ gdy grzech dojrzeje, rodzi śmierć [Jak. 1:12-16],
W wypadku poddawanie Takiego czlowieka probie. Oczywiscie o tym pisze chocby przypowiesc o glenach. Jednak Ci co sa Pana wydaja owoc stukrotny.
Smok Wawelski napisał(a):
a odrodzony człowiek żyjąc w grzechu [Hebr. 10:26-31]
A ja myslalem ze tam mowa o sprawidliwych a nie odrodzonych

Jakos tak mnie przekonuje Hebr 10:37-38 do ktorych nie nalezy autor. zajrzyj do greki ktora dobrz znasz. I przeanalizuj slwoa „przez ktora zostal uswiecony” lub lepiej „uswiecajaca krew” Nie ma tam ani „nas” ani „go”. Ale znasz dobrz grzke to poszperasz.
Smok Wawelski napisał(a):
jest w stanie doprowadzić siebie do takiego stopnia zatwardziałości, że nie jest wstanie już pokutować [Hebr. 6:4-6].
A ja myslalem ze tu Autor listu do hebrajczykow POKAZUJE PRZYCZYNY na obrazie ziemi wersety 7-8 ktora SAMA SIEBIE UPRAWIA co

. Ziemia rodzi to jaka jest a nie zmienia sama siebie.
Smok Wawelski napisał(a):
W drugim przypadku będziemy podtrzymywać dane nam duchowe życie, utrzymamy zbawienie i zwycięsko dokończymy biegu, zachowując wiarę [II Tym. 4:7-8].
Nie na tu juz Smoku przesadziles.
Sprawca i dokonczycielem Wiary jest Jezus. On tez ma moc ja utrzymac.
Taka samo jak dawca zycia jest Jezus, ktory jest zyciem. I daje zycie wieczne a nie chwilowe. Zycie podtrzymywane jest tylko na reanimacji. To nie jest zycie. Zycie wydaje owoce zycia.
Smok Wawelski napisał(a):
Żyjąc według ciała i nie trwając w Panu jesteśmy w stanie odrzucić Jego, a wtedy On odrzuci nas [II Tym. 2:11 interlinia]. Natomiast nasza niewierność powodowana słabością ciała spotyka się z Jego wiernością, bo siebie samego zaprzeć się nie może [II Tym. 2:12].
(11) Nauka to zasługująca na wiarę:
Jeżeliśmy bowiem z Nim współumarli, -> wespół z Nim i żyć będziemy.
(12) Jeśli trwamy w cierpliwości, -> wespół z Nim też królować będziemy.
Jeśli się będziemy Go zapierali, -> to i On nas się zaprze.
(13) Jeśli my odmawiamy wierności, -> On wiary dochowuje, bo nie może się zaprzeć siebie samego.
Jakie zycie takie owoce. Czy zapierajz sie Boga ci cco maja Ducha Sw. Nowonarodzeni?
Smok Wawelski napisał(a):
Odrodzony człowiek może żyć cieleśnie, postępując na sposób ludzki, jak to czynili Koryntianie [I Kor. 3:1-3]
I nie traci zbawienia? E teolog
Smok Wawelski napisał(a):
i przed czym apostołowie ostrzegają innych adresatów swoich listów [I Tes. 4:1-8 i inne].
Mowiac ze tak czynili jako poganie itp .
Smok Wawelski napisał(a):
Dokonywanie prawidłowego wyboru i życie w Duchu (czyli w posłuszeństwie Jego działaniu) zamiast w ciele (czyli w posłuszeństwie własnym pożądliwościom mieszkającym w ciele) jest związane z kilkoma ważnymi czynnikami:
Gdzie w glowie czy nogach?
Pawlowi chodzi poprostu o zespol pozadliwosci i pychy.
Smok Wawelski napisał(a):
- z przekonaniem, że grzech nie ma nad nami absolutnej władzy jak przed nowym narodzeniem [Rzym. 6:14] :
Pawel pisze NIE MA ZADNEJ.
Ty rozumiesz ze Pawel jest NIWEOLNIKIEM GRZCHU patrz tweoje zrozumienie rzym 7.14 tego nie odwolales.
Smok Wawelski napisał(a):
- z myśleniem o tym, co duchowe zamiast o tym, co cielesne [Rzym. 8:5-7]
Pewnie
Smok Wawelski napisał(a):
- z pokonywaniem pożądliwości ciała mocą Ducha, a nie mocą ciała [Rzym. 8:12-13]
OK
Smok Wawelski napisał(a):
- z wiarą w Boże wpółdziałanie ku dobremu z tymi, którzy Go miłują [Rzym. 8:28]
To jest fakt wiec nie podlega wierze tak Powinnismy myslec ale ok przyjmuje to jako troche mniej precyzyjne myslenie.
Smok Wawelski napisał(a):
- z wiarą, że nic nie odłączy nas od Bożej miłości [Rzym. 8:35-39]
Jakos wg ciebie cielsnosc moze nas odloczyc.
Smok Wawelski napisał(a):
- ze świadomością, że nasz odrodzony duch mieszka w nieodrodzonym ciele, w którym nie mieszka dobro [Rzym. 7:18]
Oczywiscie ze w sarki nie mieszka dobro. Dlatego odrzucamy SARKI. Duch mieszka w ciele / SOMA / .
Smok Wawelski napisał(a):
- ze świadomością realności przeciwnika, któremu należy się przeciwstawiać w wierze, czuwać [I Piotra 5:8-9],
Jak najbardziej
Smok Wawelski napisał(a):
bo duch jest wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe [Mar. 14:38]
Dlatego spali. Fizycznosc jest slaba i nie zdala do walki duchowej
[/quote] - ze świadomością, że życie w ciemności zamiast w światłości jest związane z zatwardzaniem własnego serca, co może się skończyć katastrofą [Hebr. 10:26-31] [/quote] Zycie w grzchu ZAWSZE konczy sie katastrofa. Kto nie jes prowadzony Duchem w tym duch nie miszka i nie jest Jego wiec nie wiem po co te straszaki.
Smok Wawelski napisał(a):
Oczywiście, można tworzyć fikcję, według której w ciele odrodzonego człowieka zamieszkało dobro, a on sam nie jest w stanie pozbawić się daru, który dostał w momencie odrodzenia. Taka fikcja wymaga pogwałcenia tekstu Biblii, ponieważ istnieje konieczność nagięcia go do założeń wstępnych. Manipulacja tekstem polega na:
W moim ciele zamieszkalo nowe stworzenie i ono jest DOBRE / ZLE wybierz sobie opcje.
BO dary Boze sa nieodwolywalne.
Smok Wawelski napisał(a):
- "majstrowaniu" przy czasach używanych przez autorów. Ponieważ założenie wstępne nie pozwala pogodzić się z faktem, że w ciele odrodzonego Pawła nie mieszka dobro, a sam odrodzony Paweł w swojej naturze cielesnej nie ma mocy panowania nad grzechem (ma ją tylko w Chrystusie), trzeba tak kombinować, żeby się okazało, że Paweł mówi w czasie przeszłym, choć mówi w teraźniejszym. Albo, że Paweł nie mówi o sobie, choć ewidentnie mówi o sobie.
Jako o martwym duchowo cielesnym niewolniku grzechu - powodzenia

Smok Wawelski napisał(a):
- sztucznym podziale na "odrodzonych" i "onych". Czyli tam, gdzie Paweł pisze o życiu w Duchu "musi" chodzić o odrodzonych, a tam, gdzie pisze o życiu w ciele lub według ciała "musi" chodzić o jakichś nieodrodzonych "onych", ponieważ założenie wstępne nie pozwala uznać, że odrodzony człowiek może żyć cieleśnie. Czyli tam, gdzie tekst nie pasuje do doktryny, przekręcamy znaczenie tekstu. :
Jakos Pawel pisze
(8) A
ci, którzy żyją według ciała, Bogu podobać się nie mogą. (9)
Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka. Jeżeli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy.
Ten w kim mieszka Duch zuje wg Ducha.
Oczywiscie dla ciebie oni ZYJA WG CIALA I MAJA DUCHA
Smok Wawelski napisał(a):
- sztucznym podziale adresatów listów apostolskich na odrodzonych i nieodrodzonych. Ponieważ założenie wstępne mówi, że odrodzeni ludzie nie mogą żyć cieleśnie i/lub nie mogą utracić zbawienia, wszystkie fragmenty ostrzegające adresatów przed życiem w grzechu lub życiem cielesnym należy rozumieć tak, że są to słowa skierowane do nieodrodzonych adresatów listu, choć listy sa pisane do kościołów czyli do ludzi odrodzonych. To jest już paniczna ucieczka od tekstu w celu ratowania własnej doktryny niezgodnej z tekstem.
Oczywiscie ze Pawel Pisze list do kosciola wierzacych w Rzymie. Wiec masz jakis wydumany problem
Smok Wawelski napisał(a):
- w sytuacjach "awaryjnych", gdy jakiś tekst przeczy wprost przyjętemu wcześniej założeniu, wymyśla się kompletnie bezsensowne wykręty. Najlepszy przykład to I Kor. 9:24-27, gdzie Paweł pisze, że podbija swoje ciało w niewolę i czyni je niewolnikiem, aby głosząc innym Ewangelię sam nie został uznany za niezdatnego. Normalna interpretacja tekstu jest zgodna z Rzym. 8:12-13, gdzie Paweł mówi o uśmiercaniu Duchem dokonań ciała. Stwierdzenie, że Paweł nie walczy tutaj z cielesnością mieszkającą w jego ciele tylko podbija swoje ciało fizyczne w niewolę, jest sprzeczne z innymi fragmentami, gdzie Paweł mówi, że chlubi się ze słabości swego fizycznego ciała, bo w jego słabościach okazuje się pełnia mocy Bożej [II Kor. 12:7-10]. Poza tym, nie bardzo wiadomo, co praktycznie miałoby oznaczać "podbijanie i branie w niewolę swego biologicznego ciała". Ascezę? Ćwiczenia na siłowni? Triathlon?
Jkak bnajbardziej
Cialo jest mdle choc duch ochoczy. Podrozowanie i znoszenie tylu biczowan i kamienowan NIE MA WPLYWU NA FIZYCZNE CIALO co nie?
Pawel mowi to w kontekscie GLOSZENIA ewangleii. Jako swojego powolania.
Smok Wawelski napisał(a):
Najgorsze jest to, że dyskusja jest niemożliwa, ponieważ nawet wtedy, gdy fakty przeczą teorii (czas użyty przez Pawła w zdaniu napisanym do ludzi odrodzonych "Jeśli bowiem według ciała żyjecie, umrzecie; ale jeśli Duchem sprawy ciała umartwiacie, żyć będziecie" jest teraźniejszy niedokonany), następuje odwrót od faktów ("w sprawie czasu masz rację, bo sprawdziłem, ALE Z WYJAŚNIENIEM TEKSTU NIE MASZ RACJI"). Poza tym, uparte przypisywanie adwersarzom czegoś, czego nie napisali, jest albo dowodem na brak umiejętności czytania ich postw ze zrozumieniem, albo na brak ich czytania w ogóle.
Jak juz powiedzilem Zasugerowalem sioe dwoma Przekladami Pisma Gdanskim i Romaniuka. Wiec wybacz.
Po drugie rownie dobre ytlumaczenie jest Zgodne z pismem ze ci co wierza sa CZYNNI W MILOSCI a nie buierni wiec nic ty nie wnosi nic do zbawieania lub jego utracalnosci.
Smok Wawelski napisał(a):
Dlatego nie dyskutuję wprost, tylko idąc za radą pewnego przyjaciela, piszę obok. A czytelnicy niech sami wyrobią sobie zdanie.
Zmien przyjaciela Bo namawai ciebie do wykazywania braku szacunku cielsnego uczynku.
P.S.
Smok Wawelski napisał(a):
Oczywiście zamieszkiwanie grzechu w ciele nie oznacza, że materia i ciało samo w sobie jest złe. Jest skażone i Paweł wyraźnie pisze, że grzech mieszka w członkach naszych [Rzym. 7:23]. Dom (namiot) nie jest zły sam w sobie dlatego, że jego lokator ma inklinacje do popełniania przestępstw. Pismo nie pisze o żadnym "zespole pożądliwości i chciwości" (to mógłby napisać psycholog), tylko o tym, że każdy bywa kuszony przez własne pożądliwości - nawet odrodzony [Jak. 1:12-16].
Czepianie sie slowek.
Oczywiscie Zespol pozadliwosci ciala i oczu i chciaowosc to nie grzech - bez sensu. Bylrby bezmyslnie dowalic.
Smok Wawelski napisał(a):
Widzę, że zaczynają sie pojawiać nowe wątki, które były już w innych wątkach (np. ciało Jezusa na ziemi).
Nie wiem o co z tym cialem chodzi.
Jezus przyszedl w ciele fizycznym materialnym soma z duchem, od Ducha. Czyzbys twierdzil ze on mial cialo sarki Bo ja sie z tym zgadzam.
Rzymian 8.3 1 Jan 4.2.