Witam po dłuższym niebycie ,, w PROBLEMACH KOŚCIOŁA'' . Moje pierwsze spotkanie ze ,,spichlerzem'' miało miejsce gdy znajomy puścił mi fragment ,,uwielbienia'', a była to przeróbka zespołu Oddział Zamknięty - ,,Party(Prywatka) na tekst religijny w stylu: ,,Zróbmy uwielbienie, jakiego nie przeżył nikt, niech sąsiedzi walą, walą , walą do drzwi itd. Pewnego razu jechałem na Usługę na Białołękę do aresztu i zaczepił nas człowiek który by chciał wejść z nami do więzienia i powiedzieć wiersz. Długo musieliśmy pytać skąd jest , wreszcie wygadał się że jest z ulicy Szpitalnej. Zapytałem go jak można używać rock'n' rolla do ewangelizacji, a członek ,,spichlerza'' odpowiedział mi, że najpierw gra się rocka, a poźniej Duch Święty bierze z tej muzyki RHEMA i ludzie się nawracają. Oprócz tego miałem jeszcze dużo negatywnych spostrzeżeń. Z ostatnich: Pewien były członek mojej Społeczności dał mi CD z ,,seminarium'' z niejakim Markiem BELIALISEM

, który nauczał o konieczności KARY ŚMIERCI, aby Państwo działało stabilnie. Zapytałem go Artur co ty mi dałeś? Przecież sam siedziałeś w poprawczaku za zakatowanie tzw. lumpa na melinie. A on odpowiedział że był wykładem zbudowany!

Pewna moja znajoma była zafascynowana uwielbieniem w tym zborze i zaprosiła mnie bym tam poszedł. Moje wrażenie: Prosta muzyka z chwytliwymi refrenami, grana godzinami w kółko, bieganie po sali w korowodzie( a la Bal Karnawałowy w podstawówce), kolektywne używanie tajemnych języków coś jak stado gęsi( elemelempetele itd), machanie pomponami Chillleaderek( chyba błąd popełniłem).Myślę że Społeczność Spichlerz miesza wszystko co wydarzyło w ruchu zielonoświątkowym przez 100 lat. Od Azusa poprzez Odnowę Charyzmatyczną aż po Anę Mendez. Założyli szkołę biblijną ,,Przełom'' gdzie powołują się na nauki DEREKA PRINCA i WATCHMANA NEE. Z tego co znam PRINCA( byłem latami jego fanem), gdyby on usłyszał ,,uwielbienie" w SPICHLERZU to zarządziłby 2 dniową usługę uwolnienia od demonów( patrz ,, Zmieszane ziarno, zmieszany plon'') Pozdrawiam i ostrzegam wszystkich przed miksami, aby tylko budynek zapełnić.