www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Śr cze 18, 2025 10:50 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 115 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: So mar 15, 2008 5:04 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
wujcio napisał(a):
Bóg mu dał "zdolnośc" do strzelania bramek, dał mu taki zawód - może nawet powołanie.

Zdolności mamy różne, zawody też. I nie widzę niczego dziwnego w tym, że ktoś ma od Boga zdolność do strzelania bramek, skoro może mieć zdolność do naprawiania samochodów na przykład. A o powołaniu napisałeś Ty a nie ja. I tutaj byłbym ostrożny.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So mar 15, 2008 5:33 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
Cytuj:
A o powołaniu napisałeś Ty a nie ja. I tutaj byłbym ostrożny.

Powołanie w znaczeniu zawód. Stąd używam, cyt. " może nawet ".


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So mar 15, 2008 9:26 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn maja 02, 2005 12:32 pm
Posty: 672
No, jakoś mi poczucie humoru powaznie ostatnio szwankuje... :?
Czyli można być zadowolonym z efektów swojej pracy twórczej( o ile nie zapomni się podziękować Bogu za zdolności w danej dziedzinie, które nam dał).
Czy macie jakichś artystów w zborach? A może ktoś zna artystów chrześcijańkich i potrafiłby powiedzieć, jak oni się realizują?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So mar 15, 2008 9:34 pm 
Pytasz mnie Grażyno "A co to znaczy: wyrażać siebie? " Nie wiem, do końca. Jest to chyba taka potrzeba, którą np. widziałem u Stachury. Nie specjalnie przejmował się pewnie tym czy się to komuś spodoba czy nie, ale po prostu pisał co czuł. A że to potem znalazło wielu wielbicieli nawet, to chyba dla niego była sprawa drugorzędna i mniej istotna, bo gdyby najpierw i głównie myślał o wielbicielach toby był jak ci liczni dzisiejsi"artśyści" i nie miał by prawa nazywać się artysta, moim zdaniem. Piszę tak właśnie, bo też zanim poznałem Pana, pisywałem do szuflady i to mi dawało ukojenie. Nie to wcale, czy ktoś przeczyta, a wręcz wolałem by nikt nie czytał. Po nawróceniu próbowałem też pisać i nie szło. Pewnie dlatego że co miałem, ty wylałem przed Panem i nic nie zostało do napisania :)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 16, 2008 9:13 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 10, 2006 11:47 am
Posty: 1007
Lokalizacja: Kielce
Grazyna napisał(a):
No, jakoś mi poczucie humoru powaznie ostatnio szwankuje... :?


OSTATNIO?? :shock: Ja to się zastanawiam czy takowe wogóle posiadasz ;) Dla mnie zawsze bedizesz wzorem chrześcijanina-narzekacza :)

_________________
Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 16, 2008 9:38 am 
Offline

Dołączył(a): Pn maja 02, 2005 12:32 pm
Posty: 672
Owszem, kiedyś ponarzekałam. Od dawna tego nie robię.
Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę z tego, Agnostyku, że takim wtrętem
( które nota bene niczego nie wnosi do dyskusji) sprawiasz mi przykrość.
Do czasu, kiedy się zmienisz, jesteś dla mnie wzorem człowieka( bo przecież nie chrześcijanina), który ma przyjemność w sprawianiu innym przykrości. :twisted:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 16, 2008 4:05 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 10, 2006 11:47 am
Posty: 1007
Lokalizacja: Kielce
Przykro mi, że jest ci przykro :oops: ale po prostu postrzegam Cię jako złozoną i skomplikowaną postać, która ma spory mętlik w głowie(śmieszne, że mówię to ja, który mętlik i pomieszanie ma posuniete do granic absurdu :)

Pozdrawiam serdecznie i "kip smajling" :wink:

_________________
Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 16, 2008 7:14 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn maja 02, 2005 12:32 pm
Posty: 672
Skomplikowana...hm...szkoda, że nie znamy się z realu. Byś się zdziwił...

A wracając do tematu: czasem sobie myślę- skoro nie wolno brać chwały dla siebie, skoro wszystko, cokolwiek robimy nie jest z nas ani dzięki nam, to jak z ...motywcjami do pracy? Artystów w świecie nakręcają korzyści , jakie się ma z twórczej pracy. A co z artystami chrześcijańskimi? Jeśli dzieło nie służy ewangelizacji ani na świadectwo a jest jedynie "wyrażaniem siebie" na przykład? Czyli co- pewne obszary sztuki, tkore nie służą budowaniu innych, a jedynie służą nam samym są niedozwolone? Owoc zakazany?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 16, 2008 8:42 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 8:43 am
Posty: 255
Lokalizacja: Podlasie
Nie mam zbyt wiele czasu na pisanie, ale może dorzucę swoje 12 groszy.

Obecnie studiuję architekturę, i zawód ten jest połączeniem zarówno rzemiosła jak i sztuki... z domieszką humanizmu i tak dalej... Powiem szczerze, że na początku w ogóle nie potrafiłem się w tym wszystkim jako chrześcijanin odnaleźć... Z jednej strony pragnąłem być dobrym w swoim zawodzie, z drugiej wiedziałem, że aby to osiągnąć musiałbym poświęcać naprawdę wiele czasu na przeróżne zajęcia związane ze sztuką, rozwojem wyobraźni, percepcji, postrzegania różnych rzeczy itd... W praktyce prowadziło to na początku do dwóch skrajności - albo za bardzo się w to wszystko angażowałem i duchowo letniałem, albo szedłem w drugą stronę i olewałem szkołę, przez co miałem później pewne braki...

Powiem szczerze, że nie wiedziałem jak mam rozwiązać tą sytuację, aż pewnego dnia postanowiłem zrobić coś najprostszego - po prostu poprosiłem Boga aby On sprawił we mnie te wszystkie rzeczy, których musiałbym uczyć się w praktyce... czyli aby obdarował mnie wyobraźnią, percepcją przestrzenną, wyczuciem itd, w skrócie - wszystkim co jest wymagane do twórczości artystycznej, ale z drugiej strony wymaga "paplania się" w rzeczach tego świata. I wiecie co - Bóg wysłuchał mojej modlitwy, z biegiem czasu zauważyłem że przy minimalnym nakładzie sił, zaczęły się we mnie rozwijać i kształtować te wszystkie rzeczy, o których pisałem wcześniej... zamiast spędzać godziny na tworzeniu, rozmyślaniu nad "dziełami" architektonicznymi, po prostu modlę się do mego Pana aby On dawał mi swe inspiracje, aby pobudzał mego ducha, wyobraźnie, i błogosławił mą pracę. I tak się dzieje :) obecnie pracuję w biurze architektonicznym i dobrze sobie radzę, razem z kolegą mieliśmy wyróżnienie w konkursie, inny mój projekt był umieszczony w lokalnej gazecie... Nie piszę tego w celu chwalenia się, ale na świadectwo tego, że Pan naprawdę jest w stanie zrobić wiele w naszym życiu, jeśli chcemy przede wszystkim podobać się Jemu... nawet jeśli jesteśmy na stałe związani ze sztuką.

Jeśli chodzi o artystyczny narcyzm, to raczej nie popadam w taką skrajność, ponieważ wiem, że to co mam pochodzi od Pana i głupotą by było przypisywanie sobie uzyskanych osiągnięć... Dla mnie osobiście projektowanie, tworzenie, sprawia po prostu radość. Jeśli uda mi się stworzyć coś co dobrego jakościowo, służącego dobru innych ludzi, to czuję się szczęśliwy... nawet jeśli nie jest to dobro duchowe...

Wiem że może jestem w sytuacji innej niż malarz czy piosenkarz, ale z doświadczenia widzę, że da się! połączyć sztukę, artystyczność z życiem chrześcijańskim. Trzeba po prostu zaufać Bogu, że On wie o naszej sytuacji, o naszym życiu, i że to On zna najlepsze rozwiązanie.

Pozdrawiam wszystkich tworzących! ;)

_________________
Mat 6;33


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 16, 2008 8:45 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz lis 15, 2007 2:05 pm
Posty: 252
Lokalizacja: zagranica
Grazyna napisał(a):


A wracając do tematu: czasem sobie myślę- skoro nie wolno brać chwały dla siebie, skoro wszystko, cokolwiek robimy nie jest z nas ani dzięki nam, to jak z ...motywcjami do pracy? Artystów w świecie nakręcają korzyści , jakie się ma z twórczej pracy. A co z artystami chrześcijańskimi? Jeśli dzieło nie służy ewangelizacji ani na świadectwo a jest jedynie "wyrażaniem siebie" na przykład? Czyli co- pewne obszary sztuki, tkore nie służą budowaniu innych, a jedynie służą nam samym są niedozwolone? Owoc zakazany?


Jesli Bog jest wszystkim we wszystkim, to wszystko jest na chwale Boza, takze wiosenne porzadki w ogrodku. :D
Przeciez my zyjemy w Nim i w Nim oddychamy! Boze Dzieci sa Jego drogo zaplaconym sukcesem, "mila Bogu wonnoscia Chrystusa".


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 16, 2008 8:47 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 10, 2006 11:47 am
Posty: 1007
Lokalizacja: Kielce
Od siebie mogę tylko dodać Grazyno, odpowiadając ad rem :), że próżność jest chyba najniebezpieczniejsza dla osoby duchowej.Mam wrażenie, że u niektórych własnie ta ogromna duchowość miesza się z próżnością (nie piszę o nikim z forum, aby nie było wątpliwości ;))
Pycha przed upadkiem chodzi jako rzecze powiedzonko...
Dlatego postawa "Jaki to jestem the best muzyk chrześcijański i ewangelista" może być bardzo niebezpieczna dla tego własnie debesciaka...

ZDrówko

_________________
Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 17, 2008 9:09 am 
Offline

Dołączył(a): Pn maja 02, 2005 12:32 pm
Posty: 672
Niekórzy w zborach są zgorszeni, kiedy np. przyjeżdża ktoś i gra lub śpiewa najlepiej jak potrafi. Widzę czasem, jak ktoś nie wykorzystuje wszystkoch swoich możliwości( wykonawyczych) ponieważ boi się...potępienia. Śpiewa lub gra zatem gorzej, niz by potrafił, żeby "nie wpaść w pychę", Czy to nie jest chore?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 17, 2008 9:49 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 10, 2006 11:47 am
Posty: 1007
Lokalizacja: Kielce
to akurat jest chore. Jak można czynić coś na chwałę Boga uprawiając dziadostwo?

AD MAIORI DEI GLORIAM jak mawiają mądrzy ludzie ;)

_________________
Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 17, 2008 10:33 am 
Offline

Dołączył(a): Cz lis 15, 2007 2:05 pm
Posty: 252
Lokalizacja: zagranica
Grazyna napisał(a):
Niekórzy w zborach są zgorszeni, kiedy np. przyjeżdża ktoś i gra lub śpiewa najlepiej jak potrafi. Widzę czasem, jak ktoś nie wykorzystuje wszystkoch swoich możliwości( wykonawyczych) ponieważ boi się...potępienia. Śpiewa lub gra zatem gorzej, niz by potrafił, żeby "nie wpaść w pychę", Czy to nie jest chore?
'
No nie wiem. Ja potrafie odroznic, kto sie pyszni Panem, a kto soba. Troche trudniej jest to zrobic przed lustrem. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 17, 2008 11:25 am 
Offline

Dołączył(a): Pt lip 22, 2005 8:08 am
Posty: 105
Grazyna napisał(a):
No, jakoś mi poczucie humoru powaznie ostatnio szwankuje... :?
Czyli można być zadowolonym z efektów swojej pracy twórczej( o ile nie zapomni się podziękować Bogu za zdolności w danej dziedzinie, które nam dał).
Czy macie jakichś artystów w zborach? A może ktoś zna artystów chrześcijańkich i potrafiłby powiedzieć, jak oni się realizują?


Moja zona jest po ASP i (w miara mozliwosci) maluje zarobkowo. Z nia bylo tak, ze przy nowonarodzeniu stwierdzila, ze malowanie jest dla niej zbyt wazne, odeszla od tego, gdy wiedziala ze juz ma w tym wolnosc, zaczela znowu malowac.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 115 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL