www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Wt cze 17, 2025 11:15 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 159 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 12, 2008 10:59 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 01, 2005 3:24 pm
Posty: 308
Ani_iszy
Cytuj:
Uważasz naprawdę, że komentarze Ani_iszy w tym temacie są nierozsądne i można jej 'solidnie dokopać'?


Spokojnie lis może nie wyłapałeś tego na co ja zwróciłem od razu uwagę bo jesteś już tu długo na forum, a nie miałem na myśli nierozsądku, bo Ani_isza pisze dobrze i rzeczowo i co najważniejsze przekonywująco.

ja nie jestem fanatykiem nie malowania i nie upiększania się, to sobie wyjaśnijmy sam używam dezodorantu jak to miał poznanie smoku :D

jestem za wolnością według Słowa tak to ubierzmy ok..?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 12, 2008 11:50 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
jartur napisał(a):
No to i ja parę słów skrobnę od siebie, tatuaż ma zawsze wydźwięk duchowy malowanie ciała również ups.. kobiety tu są przecież, ale spokojnie Siostry coś się dowiecie powiem że nikogo nie mam zamiaru tu oceniać, każdy tatuaż dlatego znajduje się na ciele, ponieważ dana osoba się z nim utożsamia, co bardziej świadomi celowo tatuują sobie to co jest ich atrybutami i tak jak kolczykowanie tak i malowanie, czy tez tatuowanie jest zniewoleniem (...)

Widzę dziwne rozdwojenia w twierdzeniach. Więc ja już podziękuję za rozmowę w tym temacie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 12, 2008 12:32 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Jarturze, odniosę się po kolei do wszystkich ostatnich postów w jednym.

jartur napisał(a):
mam tylko jedno pytanie czy wy się coś nauczyliście z tego co do tej pory napisaliście..? bo ja już wyniosłem odpowiednia naukę i w ten sposób skończę to moje skromne pytanie o malowanie się jeśli w innych tematach będziecie zachowywać się podobnie to nie warto się przekonywać intelektualnie, bo na razie pierwsze spotkanie z wami daje smętny obraz (Smoku to akurat nie do ciebie), owszem błyskotliwie i sprawnie posługujecie się Słowem Bożym, ale nie można być jak karabin maszynowy, który szuka tylko celu, aby wypluć swoją amunicje, trochę miłości i podejścia do ludzi trzeba mieć, pokazać Chrystusa a nie swoje umiejętności

Uważam, że nie jest w porządku takie stawianie sprawy, że Twój punkt widzenia i poglądy są duchowe i budujące, a punkt widzenia adwersarzy i ich poglądy są intelektualne i mniej budujące. Sam próbowałeś pokazać swoje umiejętności cytując Słowo Boże, ale moim zdaniem wyrwałeś je z kontekstu i zacytowałeś przekład nie oddający myśli zawartej w oryginale. Musimy się odwoływać do punktu odniesienia, a nie do własnych przekonań, bo one nie są punktem odniesienia - nawet jeśli uważamy, że pochodzą od Ducha Świętego.

Cytuj:
To Duch Święty przekonuje co przystoi a co nie i każdy z nas jak mówi Pismo zdawać będzie sprawę z każdego nieużytecznego słowa, warto o tym pomyśleć, ja staram się to czynić, bo znajomość Boga to nie tylko wiedza i intelektualne poznanie.
i nigdy nie myślcie że zawsze macie racje(mówię to też do siebie), bo jak Duch Święty głębiej będzie wprowadzać w słowo to będziecie używać tych samych wersetów, ale co innego mówić, bo zmienią się doświadczenia i Bóg z wami przerabiać będzie co innego

Jeśli Duch Święty przekonuje co jest dobre, a co nie, to niech wszystkie strony dyskusji pozwolą Mu działać. Nie zakładaj, że inni nie są szczerzy albo że nie są wprowadzani głębiej w Słowo. Skąd wiesz, że to z Tobą Duch przerobił więcej niż z innymi? Nie żebym się obrażał i proszę, nie traktuj tej wypowiedzi jako zaczepki, ale raczej jako zachętę do wzajemnej otwartości.

Cytuj:
chcesz powiedzieć że biblia gdańska jest niebiblijna ..?

Nie. Chcę powiedzieć, że przekład to tylko przekład i że najlepiej korzystać z oryginału lub interlinii, która jest najbliższa oryginałowi. Tylko oryginał Pism jest natchniony.

Cytuj:
skąd wiesz jakie mam poglądy Smoku..?

Swoje poglądy na temat wyłożyłeś wcześniej. A przekład BG do nich pasuje. I ja się nie dziwię, że go wybrałeś, bo "do Ciebie przemawia" - pytanie tylko, czy on do Ciebie przemawia dlatego, że zgadza się z Twoimi założeniami? Bo przekład BT lub Warszawsko-Praski już tak do Ciebie nie przemawiają... :D

Cytuj:
adam i ewa byli nadzy nie potrzebowali się upiększać żyli w bliskości z Bogiem i On sam był dla nich najważniejszy..wydaje mi sie że jak ktoś chce podobać się Bogu to odstawia na bok to co lubi ten świat i nie potrzebuje żadnej tezy tylko żyje z Bogiem

Przepraszam, ale to są wyłącznie Twoje poglądy, nie poparte żadnym fragmentem Pisma. Wolałbym, żebyś odnosił sie do Słowa Bożego, niż do własnych poglądów. Masz pewne założenia i do nich dostosowujesz swoje wyobrażenia na temat Ewy i Edenu. I argumentujesz z milczenia Biblii.

Cytuj:
Smoku ..piękno i estetyka to jest piękna i estetyczna sprawa kocham piękno gór, lasów, morza i w ogóle wszystko mi się podoba a i ja podobać się chce memu Stwórcy, to że o coś zapytałem nie oznacza że od razu to są moje poglądy.. no bez przesady. przecież bycie na forum nie polega na tym żeby przyjść na ulice prostą z listą wersetów i poprawnych według siebie przekładów i i kruszymy kopie tak ..?

NIE ODPOWIEDZIAŁEŚ NA MOJE PYTANIA. Chciałbym, żebyś na nie odpowiedział, choćby jak najkrócej. Dlaczego przyozdobiona kobieta ma się Bogu nie podobać, skoro sam Bóg pisze o tym, że przyozdobił swoją oblubienicę? Przecież to jest czytelne porównanie.

Do czegoś musimy sie odnosić, skoro już wymieniamy poglądy. Możemy i chcemy robić to w sposób budujący, kulturalny i na poziomie. A także (a właściwie przede wszystkim) w dobrej, chrześcijańskiej atmosferze. Nie znasz osobiście Ani_Iszy ani mnie i zgadzam się, że ważniejsze jest to, jak żyjemy a nie jaką wiedze posiadamy. Tylko po co włączać taki argument do dyskusji? Po to, żeby dać do zrozumienia, że Ty żyjesz lepiej? Skąd wiesz, że ci, którzy posiadają jakąś biblijną wiedzę nie żyją co najmniej tak blisko Boga jak Ty? Wiedza nie jest zaprzeczeniem duchowego wzrostu, bo sam Bóg wzywa, żeby się uczyć i nabywać mądrości.

Z naszej dotychczasowej dyskusji wnioskuję, że przytoczone przez Ciebie poglądy na temat makijażu i ozdabiania się przez wierzące kobiety (nieważne, czy są to Twoje poglądy czy nie) są bardziej zbliżone do gnozy i nakładania jarzma na innych niż do rzeczywistego nauczania Pisma. Nie chcę Cię urazić, ale w niektórych społecznościach panuje mentalność talmudyczna: "Jeżeli kobieta w ogóle przestanie sie malować i ozdabiać, to z pewnością nie będzie przesadzać w makijażu i ozdabianiu i w ten sposób będzie dodatkowo chroniona przed grzechem". Dokładnie taką samą metodę zastosowali rabini, dodając do Pisma przepisy i nauki ludzkie w dobrej wierze, ale ze złym skutkiem.

Przytoczę wypowiedź Ani_Iszy, która mogłaby być tutaj początkiem rzeczywiście budującej rozmowy, w której doszlibyśmy do jakichś konkretnych, praktycznych i zgodnych z nauczaniem Pisma wniosków:

Ani_Isza napisał(a):
Ustalajmy, rozmawiajmy i nauczajmy się. Nawet jeśli chodzi o malowanie, czy ubiór. Róbmy to w oparciu o zasady podane przez Pismo, a przez apostołów wyłożone jako nakaz dla społeczności wierzących.
W temacie malowania się potrzbniejsze byłoby zastanowienie się nad granicami skromności dzisiej [gdy świat zniósł dla człowieka wszystkie granice]. Podobnie jeśli chodzi o ubiór jakim się wierzące kobiety prezentują [nie chodzi mi o prezentację tylko dla oczu męża, ale głównie tę "publiczną"].
Głęboki dekolt budzi niesmak, ale i przyprawia o upadek. Podobnie z noszeniem damskiej odzieży [czy to spodnie, czy spódnica]. Sukienka też potrafi być tak opięta jak obcisłe gacie i też jest niesmaczna gdy pojawia się w zgromadzeniu. Młodsze kobiety, też mężatki mogą zostać pouczone przez starsze o tym co jest niestosowne, jeżeli same nie mają tej wrażliwości wyćwiczonej. Malowania się też to dotyczy.
Co zrobić, jeżeli nie przyjmą pouczeń pomimo wyłożenia biblijnego powodów DLACZEGO JEST COS NIESTOSOWNYM?
Jaka jest tu rola mężów [własnych], jeżeli nie reagują oni i nie "doglądają jako przewodnicy swojego własnego domostwa"? Napomnieć można na osobności. Można uczyć córki już w domu, ale przychodzi czas że same się chcą zaprezentować... Po to zalecenia dla wspólnot i granice, żeby je zastosować na swój współczesny czas istnienia, zgodnie z nauką całego Pisma.

Nakrywanie się do modlitwy nie jest tu dyskutowane i nie dotyczy zasad stosowności i skromności, czy umiaru w zdobieniu siebie. Ale długość kiecki, lub rozcięcia bocznego już tak, podobnie jak te dekolty, czy gołe brzuchy. Nad córką obowiązek sprawuje ojciec, po zamążpójściu mąż, nad samotną inne starsze siostry i/lub starsi, którzy swoją własną trzodę [domową] skutecznie pasą.

Ta sprawa nie daje "wolności i swobody" w Piśmie, a często występuje jako zły zwyczaj. Masz zupełną rację w tym aspekcie tematu. Tutaj chętnie dowiadziałabym się więcej o praktyce i problemach, jak sobie radzić, jak opanować i oponować.

Wydaje mi się, że w tej dyskusji "bardziej tędy droga". A Wam?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 12, 2008 2:04 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 01, 2005 3:24 pm
Posty: 308
Cytuj:
No to i ja parę słów skrobnę od siebie, tatuaż ma zawsze wydźwięk duchowy malowanie ciała również ups.. kobiety tu są przecież, ale spokojnie Siostry coś się dowiecie powiem że nikogo nie mam zamiaru tu oceniać, każdy tatuaż dlatego znajduje się na ciele, ponieważ dana osoba się z nim utożsamia, co bardziej świadomi celowo tatuują sobie to co jest ich atrybutami i tak jak kolczykowanie tak i malowanie, czy tez tatuowanie jest zniewoleniem (...)


Nie ma tu żadnego rozdwojenia ponieważ tutaj miałem na myśli jak to się dzieje w świecie i tu moi drodzy jeszcze myślałem o malowaniu twarzy nie ust czy rzęs podkreślam całej twarzy. np. widzieliście kiedyś jak malują sie sataniści...po prostu porażka następnie z malowania w swoim myśleniu przeszedłem do kobiet nawiązując do pierwotnych zachowań plemiennych aha w niektórych zdaniach nie wyłapaliście żartu, no ale teraz widzę ze ciężko żartować pisząc bo można zostać źle zrozumianym no i zaraz później spotkałem sie z atakiem na rzekomo moje poglądy.

jestem otwarty na normalny dialog a nie spieranie sie kto ma racje Ja mówie od siebie że jestem gotowy, aby sie wzajemnie budować
a wy sie obrazacie posadzajac mnie o rozdwojenia bo nie mysle tak jak wy, a jednoczesnie cieszycie sie w duchu że racja jest po waszej stronie bo wiecie że nie znam, tak jak wy jedynego natchnionego Orginału jak to Smoku ujął.. no nieźle
Cytuj:
Tylko oryginał Pism jest natchniony


o kurcze to reszta do smieci tak..? gdanska, warszawska, tysiaclatka, brzeska itp. to juz nie natchnione..?
to to sie wiecie co sie robi cokolwiek napiszesz może byc użyte przeciwko tobie bo nie masz jedynego własciwego natchnionego .. to ja dziekuje za taki dialog...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 12, 2008 2:32 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 01, 2005 3:24 pm
Posty: 308
Cytuj:
Z naszej dotychczasowej dyskusji wnioskuję, że przytoczone przez Ciebie poglądy na temat makijażu i ozdabiania się przez wierzące kobiety (nieważne, czy są to Twoje poglądy czy nie) są bardziej zbliżone do gnozy i nakładania jarzma na innych niż do rzeczywistego nauczania Pisma. Nie chcę Cię urazić, ale w niektórych społecznościach panuje mentalność talmudyczna: "Jeżeli kobieta w ogóle przestanie sie malować i ozdabiać, to z pewnością nie będzie przesadzać w makijażu i ozdabianiu i w ten sposób będzie dodatkowo chroniona przed grzechem". Dokładnie taką samą metodę zastosowali rabini, dodając do Pisma przepisy i nauki ludzkie w dobrej wierze, ale ze złym skutkiem.

ja nie wyznaje takich wierzeń i brzydzę sie gnoza jeśli tak ci dałem wywnioskować to prostuje nie jestem zwolennikiem gnozy
następna sprawa nie nakładam na nikogo jarzma ani zakonu, tym również się brzydzę.
Cytuj:
Dlaczego przyozdobiona kobieta ma się Bogu nie podobać, skoro sam Bóg pisze o tym, że przyozdobił swoją oblubienicę? Przecież to jest czytelne porównanie.

nikogo do tego nie zmuszam ani nie neguje daje w tym wolność innym
a każdy jesli się chce podobać Bogu to niech to czyni jak chce i czuje ale wiem i tu się powtórzę że wobec ciebie i mnie i każdego Bóg ma inne wymagania zgodzisz się z tym..? czy to oznacza że ktoś jest bardziej duchowy lub mniej ? oczywiście że nie, wiec dlaczego? ponieważ każdego Bóg inaczej zmienia i przez to ma różne wymagania, czy to tak ciężko zrozumieć że nie chodzi tu o to, że ktoś jest lepszy lub gorszy lecz że każdy jest inny..?
wejdźmy na taki tor rozumowania.. a dużo rzeczy będzie prostsze
przecież ja się nie wywyższam ani nie daje do zrozumienia że wy się mylicie a ja mam racje..nie chce grac w ping -ponga

Cytuj:
Wydaje mi się, że w tej dyskusji "bardziej tędy droga". A Wam?

no to spróbujmy !


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 12, 2008 9:58 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 01, 2005 3:24 pm
Posty: 308
no dobrze ta ja spróbuje pierwszy.. czuje sie troche winny i pewnie was zniecheciłem do siebie.

Cytuj:
Głęboki dekolt budzi niesmak, ale i przyprawia o upadek. Podobnie z noszeniem damskiej odzieży [czy to spodnie, czy spódnica]. Sukienka też potrafi być tak opięta jak obcisłe gacie i też jest niesmaczna gdy pojawia się w zgromadzeniu. Młodsze kobiety, też mężatki mogą zostać pouczone przez starsze o tym co jest niestosowne, jeżeli same nie mają tej wrażliwości wyćwiczonej. Malowania się też to dotyczy.
Co zrobić, jeżeli nie przyjmą pouczeń pomimo wyłożenia biblijnego powodów DLACZEGO JEST COS NIESTOSOWNYM?



Ani isza mysle ze czasami to skutkuje ale nie przynosi konkretnego owocu
wiec kiedy może pojawić się owoc ? może gdy taką osobę weźmie się pod dłuższą opiekę modlitwy i rozważania słowa, aby to Duch Święty ją przekonał nie my, wiesz ja zobaczylem ,że jak kiedyś sam do czegoś przekonywalem to wiecej szkody to przynosiło tej osobie, dopiero zobaczyłem błąd gdy Bóg zmienił moje myślenie i zrozumiałem że to Bóg tak jak mnie zmienia tak zmienia innych..ja tego nie mogę uczynić.
a jak u ciebie w zborze to wyglada dużo jest takich osób które tak sie ubierają, masz tez pewnie dzieci czy dorosłe? jak sobie z nimi radzisz..?w tej kwesti../
ps. jak chcecie to pousuwam to co pisalem wczesniej, aby nie zaśmiecać..
Pozdrawiam Serdecznie
pokutujacy jartur


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 12, 2008 10:42 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
jartur napisał(a):
jestem otwarty na normalny dialog a nie spieranie sie kto ma racje Ja mówie od siebie że jestem gotowy, aby sie wzajemnie budować a wy sie obrazacie posadzajac mnie o rozdwojenia bo nie mysle tak jak wy, a jednoczesnie cieszycie sie w duchu że racja jest po waszej stronie bo wiecie że nie znam, tak jak wy jedynego natchnionego Orginału jak to Smoku ujął.. no nieźle

Nikt się nia Ciebie nie obraża i nie sugeruj nawet takich rzeczy. Nie wiem również, jaki masz wgląd w naszego ducha, skoro wiesz, że się w duchu cieszymy, że racja jest po naszej stronie. Chyba niepotrzebnie się unosisz. W ten sposób zamiast merytorycznie dyskutować zaczynamy się nawzajem obwiniać i rzucać jakieś domysły. I po co to komu?

Jartur napisał(a):
Smok napisał(a):
Tylko oryginał Pism jest natchniony

o kurcze to reszta do smieci tak..? gdanska, warszawska, tysiaclatka, brzeska itp. to juz nie natchnione..?

Nie są, ponieważ są tylko przekładami bardziej lub mniej zbliżonymi do oryginału. Dlatego w pewnych kwestiach trzeba do niego sięgać, gdy tłumaczenie nie wystarczy. W większości przypadków tłumaczenie jest wystarczającym przybliżeniem, ale nie zawsze. Tutaj również nie ma się co unosić.

Cytuj:
to to sie wiecie co sie robi cokolwiek napiszesz może byc użyte przeciwko tobie bo nie masz jedynego własciwego natchnionego .. to ja dziekuje za taki dialog...

Kup sobie interlinię. Albo pożycz. Wtedy też będziesz mógł czytać przekład najbliższy oryginałowi.

Cytuj:
ja nie wyznaje takich wierzeń i brzydzę sie gnoza jeśli tak ci dałem wywnioskować to prostuje nie jestem zwolennikiem gnozy
następna sprawa nie nakładam na nikogo jarzma ani zakonu, tym również się brzydzę

Ja też Ciebie o to personalnie nie podejrzewam. Ale kojarzenie piękna i upiękasznia ze światem i grzechem niestety pachnie ascezą, która ma podłoże gnostyckie. Możesz o tym po prostu nie wiedzieć.

Cytuj:
nikogo do tego nie zmuszam ani nie neguje daje w tym wolność innym
a każdy jesli się chce podobać Bogu to niech to czyni jak chce i czuje ale wiem i tu się powtórzę że wobec ciebie i mnie i każdego Bóg ma inne wymagania zgodzisz się z tym..?

Jeśli chodzi o przykazania, to one są takie same dla wszystkich. Więc tu bym sie nie zgodził. Jeśli chodzi o indywidualne prowadzenie i osobiste wychowywanie nas przez Boga, to sie zgadzam.

Martwi mnie trochę, że notorycznie zbywasz milczniem pytania, które Ci zadałem. A moim zdaniem powinieneś na nie odpowiedzieć, bo sama refleksja nad nimi mogłaby Ci trochę pomóc w innym spojrzeniu na omawianą kwestię. Przytaczam moje pytania jeszcze raz:

1. Czy siostry w Twoim zborze farbują sobie włosy?
2. Czy robią sobie czasem "trwałą" u fryzjera?
3. Albo (o zgrozo!) używają perfum?
4. Czy bracia używają wody po goleniu? Mydła? Dezodorantu?
5. Jeśli nowe stworzenie rozumiesz jako "nowe również na zewnątrz" w sensie całkowitego przeciwieństwa w stosunku do świata, to czy po nawróceniu wolno jeszcze:
a. Ubierać się kolorowo (tak robi świat)?
b. Przynieść żonie kwiaty (tak robi świat)?
c. Wziąć ją na kolację do restauracji (tak robi świat)?

Cytuj:
ja nie jestem fanatykiem nie malowania i nie upiększania się, to sobie wyjaśnijmy sam używam dezodorantu jak to miał poznanie smoku

Nie miej mi tego za złe (poczucie humoru jest biblijne), ale o ile dobrze rozumiem Twój tok myślenia, to powinieneś zaniechać stosowania dezodorantu, a to z następujących powodów:

1. Adam i Ewa w Edenie z pewnością nie musieli ich stosować, ponieważ jako doskonali nie wydzielali przykrych zapachów
2. Dezodorant służy temu, żeby się podobać innym i to dosłownie WEDŁUG CIAŁA
3. Bliskość Boga powinna Tobie i innym zastąpić wszelkie pachnidła

Czasem wystarczy konsekwentnie zastosować błędną interpretację Pism, żeby wykazać jej absurdalność. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 12, 2008 11:19 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 01, 2005 3:24 pm
Posty: 308
Cytuj:
Kup sobie interlinię. Albo pożycz. Wtedy też będziesz mógł czytać przekład najbliższy oryginałowi.

czyli dopóki nie mam interlinii, to nie mam co dyskutować
,bo nie posiadam natchnionego Słowa..? czy to dobrze rozumiem..?
A co z tymi których nie stać na zakup interlinii i nie mają od kogo pożyczyć..? czy mają poszukać sobie innego forum..? wyjaśnij proszę..

No oczywiście nie chodziło mi o przykazania, już o tym wcześniej pisałem tylko może nie trafiłeś na to..chodziło oto, że
Bóg każdego przeprowadza przez inne doświadczenia, bo często dopiero jak coś przykrego nas spotka, to wtedy otwiera nam oczy, aby przejrzeć się w Zwierciadle Słowa i zobaczyć jakim się jest, a wtedy można przyjść do Jezusa i On zmienia nas na tyle na ile Go dopuszczamy w swoim życiu a zmieniając nas stwarza pewne określone wymagania pokazując czego oczekuje.

wiesz ja jestem prosty człowiek może niektórych myśli nie potrafię ubrać we właściwe słowa.. no trudno, ale staram się i też może będę mógł liczyć z waszej strony i innych na trochę wyrozumiałości.
pytania Smoka:
Cytuj:
1. Czy siostry w Twoim zborze farbują sobie włosy?
2. Czy robią sobie czasem "trwałą" u fryzjera?
3. Albo (o zgrozo!) używają perfum?
4. Czy bracia używają wody po goleniu? Mydła? Dezodorantu?
5. Jeśli nowe stworzenie rozumiesz jako "nowe również na zewnątrz" w sensie całkowitego przeciwieństwa w stosunku do świata, to czy po nawróceniu wolno jeszcze:
a. Ubierać się kolorowo (tak robi świat)?
b. Przynieść żonie kwiaty (tak robi świat)?
c. Wziąć ją na kolację do restauracji (tak robi świat)?

1. nie spotkałem
2. kiedyś tak, teraz raczej nie
3. nie spotkałem się z tym
4. no to są środki pielęgnacyjne aby być czystym i nie śmierdzieć :)
5. a) kolory stworzył Bóg weź np.tęczę
b)kwiaty maja cieszyć człowieka zostały stworzone dla niego
c)ja tego nie czynie, a innych nie śledzę :D

Jak poznaje się Jezusa ? może ktoś się podzieli swoim zrozumieniem ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 13, 2008 10:58 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
jartur napisał(a):
Cytuj:
Kup sobie interlinię. Albo pożycz. Wtedy też będziesz mógł czytać przekład najbliższy oryginałowi.

czyli dopóki nie mam interlinii, to nie mam co dyskutować, bo nie posiadam natchnionego Słowa..? czy to dobrze rozumiem..? A co z tymi których nie stać na zakup interlinii i nie mają od kogo pożyczyć..? czy mają poszukać sobie innego forum..? wyjaśnij proszę..

Posiadasz nienatchniony przekład natchnionego Słowa. I tu jest różnica. Tłumacze tworzący przekład nie są natchnieni tak jak autorzy oryginału. Dlatego posiadamy pewne przybliżenia natchnionego oryginału w postaci przekładów - jedne przybliżenia są lepsze, inne gorsze. Nie zmienia to faktu, że Bóg może do nas mówić przez te przybliżenia, a my możemy poznawać Jego Słowo na podstawie tych przybliżeń. Sam nie miałem interlinii przez wiele lat (bo jeszcze jej w ogóle nie było) i nie przeszkadzało mi to w poznawaniu Boga i Jego Słowa na podstawie przybliżeń w postaci przekładów. Ale gdy zacząłem czytać interlinię, to widzę to, co umknęło tłumaczom. Teraz jaśniej?

jartur napisał(a):
pytania Smoka:
Smok napisał(a):
1. Czy siostry w Twoim zborze farbują sobie włosy?
2. Czy robią sobie czasem "trwałą" u fryzjera?
3. Albo (o zgrozo!) używają perfum?
4. Czy bracia używają wody po goleniu? Mydła? Dezodorantu?
5. Jeśli nowe stworzenie rozumiesz jako "nowe również na zewnątrz" w sensie całkowitego przeciwieństwa w stosunku do świata, to czy po nawróceniu wolno jeszcze:
a. Ubierać się kolorowo (tak robi świat)?
b. Przynieść żonie kwiaty (tak robi świat)?
c. Wziąć ją na kolację do restauracji (tak robi świat)?

1. nie spotkałem
2. kiedyś tak, teraz raczej nie
3. nie spotkałem się z tym
4. no to są środki pielęgnacyjne aby być czystym i nie śmierdzieć :)
5. a) kolory stworzył Bóg weź np. tęczę
b)kwiaty maja cieszyć człowieka zostały stworzone dla niego
c)ja tego nie czynie, a innych nie śledzę :D

Dziękuję za Twoje odpowiedzi. Spróbuję się do nich krótko ustosunkować.

ad. 1. Zapytaj sióstr i sprawdź, bo skąd wiesz, które farbują?
ad. 2. Co to znaczy "raczej nie"? Zapytaj ich, bo coś niejasna ta twoja odpowiedź... :D
ad. 3. Zapytaj proszę - dla mojej zwykłej ciekawości. :D
ad. 4. Przecież "dla czystego wszystko jest czyste", prawda? A ładne pachnienie pochodzi z chęci podobania się ludziom, co jest związane z grzechem i próżnością. Adam nie używał żadnych środków w Edenie, bo był doskonały. Takie były Twoje własne argumenty, o ile dobrze je zrozumiałem.
ad. 5. a) To nie jest odpowiedź na moje pytanie
b) To nie jest odpowiedź na moje pytanie
c) Zapytaj żonę, czy chciałaby dostać od Ciebie czasem kwiaty, które zostały stworzone, żeby cieszyć człowieka, jak napisałeś wyżej. :D

Cytuj:
Jak poznaje się Jezusa ? może ktoś się podzieli swoim zrozumieniem?

Obawiam się, że to jest temat na osobny wątek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 13, 2008 4:02 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 01, 2005 3:24 pm
Posty: 308
No nie myślisz chyba że będę robił wywiad środowiskowy ?

tak jak pisałem nie jestem fanatykiem powierzchowności ale wszystko powinno mieć granice przyzwoitości określoną przez słowo i wdrażaną przez
pogłębianie relacji z Bogiem względem każdej przynależności w społeczności.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 13, 2008 6:30 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
jartur napisał(a):
No nie myślisz chyba że będę robił wywiad środowiskowy ?

tak jak pisałem nie jestem fanatykiem powierzchowności ale wszystko powinno mieć granice przyzwoitości określoną przez słowo

No właśnie. Przez Słowo Boże, nie ludzkie. A wywiad środowiskowy mógłby Ci dać wiele do myślenia moim zdaniem. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 13, 2008 8:10 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 01, 2005 3:24 pm
Posty: 308
Za parę lat wywiad środowiskowy w kościele to przyda się nam wszystkim, gdy sie będzie okazywać że w kościele są i geje i lesbijki i satanisci jak to było w W-wie.. tak wtedy na pewno przyda się wywiad środowiskowy.:(
Pozdrawiam !


Cytuj:
A wywiad środowiskowy mógłby Ci dać wiele do myślenia moim zdaniem. Smile

ps. co chciałbyś żebym myślał ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 13, 2008 8:43 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Ja nie tyle chciałbym, żebyś coś myślał, ile żebyś coś prze-myślał w temacie, który sam poruszyłeś. A "wywiad środowiskowy" mógłby Cię do takich przemyśleń skłonić. Może wtedy odpowiesz kokretnie na moje pytania. A tymczasem proponuję wrócić do kontynuacji kierunku zaproponowanego przez Ani_Iszę i podjętego przez Ciebie w ostatnim wpisie adresowanym do niej.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 13, 2008 9:12 pm 
Ktoś kiedyś powiedział, że są tacy chrześcijanie, którzy jak się nudzą, to się kłócą :( . Nie rozumiałem go wtedy kompletnie.
Uważam że rozumiem Jartura i nawet chyba trochę się z nim zgadzam, ale o co się spierać i marnować czas i energię, tego nie rozumiem :? . Muszę się jeszcze wiele, wiele nauczyć i tylko nie wiem, czy starczy mi czasu, bom w latkach już posunięty :) , delikatnie mówiąc. No i jeszcze pozostaje kwestia, czy ja się chcę tego nauczyć.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 13, 2008 9:19 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 01, 2005 3:24 pm
Posty: 308
bardzo chętnie ale przecież Ani isza już podziękowała za rozmowe bo stwierdziła ze jestem rozdwojony :D a ja się dobrze mam i widzę ze jestem jeden

a poważnie mówiąc to oczywiście jestem otwarty i również pragnę nauczyć sie coś od was czyli Braci i Sióstr w Chrystusie z tego Prostego ale wymagajacego Forum


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 159 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL