www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Cz cze 19, 2025 3:35 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 493 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 ... 33  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: N kwi 19, 2009 6:23 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Owieczka napisał(a):
Większość twierdzi, że u nich absolutnie mężowie są głowami

A co mają mówić? Że w rzeczywistości to one rządzą w domach, a nawet w całych zborach? Przecież to byłoby niebiblijne... :D

Cytuj:
oraz brak nakrycia głowy nie przeszkadza w przestrzeganiu nakazu uległości, wręcz przeciwnie - tam kobiety są bardziej ciche i pokorne, niż w zborach, gdzie się głowy nakrywa...

Bo nie chodzi o to, że nakrycie głowy ma "pomagać w przestrzeganiu nakazu uległości" - ktoś sobie coś chyba pomylił. A mówić można wiele. Zwłaszcza, jeśli tego nie można sprawdzić. Chodzi o to, że nakrycie głowy nie tylko jest publicznym gestem potwierdzenia tego, co zostało przyjęte do wykonania i jest wynonywane (tak wszystko, do czego się zobowiązujemy w ramach posłuszeństwa Słowu Bożemu), ale także zobowiązuje - zarówno żonę jak i męża.

Cytuj:
Tylko że mam takie wrażenie, ze wraz z pozbyciem się nakrywania głów zamiata się pewne problemy pod dywan. Te problemy istnieją, ale ich... nie widać. Zatem można sobie chwalić się do woli "owocami".

Też zauważyłem tę prawidłowość. Jakoś tak łatwiej się chowa coś, co w oczy nikogo nie kłuje.

Cytuj:
Natomiast zborom, gdzie propaguje się naukę nakrywania łatwiej zarzucić obłudę. No bo kiedy kobieta głowę zakrywa, a zachowuje się nagannie (w sensie uległości) - to się wtedy rzuca w oczy.

Niestety, to jest typowo diabelska taktyka. Każdemu, kto jawnie chce okazywać Bogu posłuszeństwo, można łatwiej zarzucić obłudę wtedy, gdy upadnie - ale tak działa "oskarżyciel braci" i wierzący nie powinni z nim współpracować. Jeśli coś (w sensie posłuszeństwa Bogu) nas kłuje w oczy dlatego że my nie mamy odwagi tego zrobić, to zastanówmy się, kto właściwie jest obłudnikiem.

Cytuj:
Zdaje mi się, że niektórzy pastorowie dla tzw. świętego spokoju obchodzą temat nakrywania głów z daleka unikając niewygodnych i trudnych sytuacji (no i walki ze światem przy okazji).

Bo po co się narażać zagorzałym feministkom we własnym zborze i innym pastorom, którzy już wpuścili niewiasty za kazalnice, a nawet zrobili je "pastorałkami"?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N kwi 19, 2009 8:15 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Tak sobie myślę, ze podporządkowanie się jest sprzeczne z naszą cielesną naturą. Podporządkowanie się Słowu Bożemu nie jest więc dla nas ani łatwe, ani wygodne, ani "chwalebne" tu na ziemi. A w wypadku nakrycia staje się WIDOCZNE. Wystawione na widok, osąd, krytykę - nie jest to popularne.
Może dlatego tak wiele energii chętnie traci się na udowadnianie, że Paweł wcale nie miał na myśli tego co napisał.
A z kolei tak łatwo przychodzi nam KORZYSTANIE z efektu podporządkowania Syna Ojcu, z Jego wyrzeczenia się dla nas Jego chwały i wcielenia w ludzkie ciało, czynienie tu na ziemi nie swojej woli [co nie było ani łatwe, ani wygodne, ani nia miało być chwalebne z powodu postaci sługi jaką przyjął i konsekwencji odrzucenia takiego Mesjasza].
Chętnie przywoływany jest wtedy duchowy aspekt życia wierzących - ale chyba niewiele rozumiemy z duchowego aspektu wersetu 1Kor.11:10.

I najśmieszniejsze jest to, że nakrywanie się jest często przez jednych przyrównywane do "bycia pod zakonem", a przez innych wręcz przeciwnie - że wcale nie wynika z zakonu więc na pewno ma podłoże kulturowe/lokalne/korynckie=nieaktualne.
Może warto pokusić się o wskazanie ciągłości nauczania Pawłowego jako wynikającego z pewnych ustanowień już w zakonie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 21, 2009 2:57 pm 
Offline

Dołączył(a): N sty 18, 2009 10:07 pm
Posty: 445
Cytuj:
Może warto pokusić się o wskazanie ciągłości nauczania Pawłowego jako wynikającego z pewnych ustanowień już w zakonie.


Ja bym bardzo chetnie poczytala na ten temat. Moze ktos sprobuje...

A swoja droga to zastanawia mnie jedno. Czy te siostry ktore nie nakrywaja glow moga stracic swoje zbawienie z tego powodu tzn. czy to oznacza ze zyja w ciaglym grzechu?

_________________
2Tm 3:16 "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 21, 2009 3:08 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Samo nakrywanie się lub nie nie decyduje o utracie zbawienia moim zdaniem. Ale jeśli niechęć do nakrywania się wynika rzeczywiście z buntu wobec Słowa Bożego w zakresie uległości...to chyba bunt ten jest grzechem. Mam na myśli świadomy wybór- to ja będę głową w domu, to ja będę rządzić, decydować, nie będę poważać męża, będę się lekceważąco o nim wypowiadać, nie mam zamiaru poddać się Bożej woli jeśli chodzi o porządek w zborze- mam zamiar nauczać a moją ambicją jest zostać pastor..ałką.

Znam jednak siostry, które akceptują Boży porządek( przynajmniej tak twierdzą), ale nie mają przekonania do nakrywania głowy podczas modlitwy. Nie myślę, że to jest grzech.

Z drugiej strony zastanawia mnie( mimo wszystko) fakt, że tak mało kobiet decyduje się na ten gest...Przecież jeśli kobieta chce być Bogu posłuszna, ma takie pragnienie, zna Słowo, to co właściwie stoi na przeszkodzie...?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 21, 2009 3:37 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Gabi napisał(a):
Ja bym bardzo chetnie poczytala na ten temat. Moze ktos sprobuje...

To jest baaardzo obszerny temat i chyba na inny wątek...

Gabi napisał(a):
A swoja droga to zastanawia mnie jedno. Czy te siostry ktore nie nakrywaja glow moga stracic swoje zbawienie z tego powodu tzn. czy to oznacza ze zyja w ciaglym grzechu?

Utrata zbawienia może się wiązać wyłącznie z trwaniem w świadomym i dobrowolnym grzechu [Hebr. 10:26-31]. Zatem jeśli Bóg przekonał kogoś do czegokolwiek i ten ktoś zdaje sobie sprawę z tego, że jest Bogu nieposłuszny, a jednak w tym trwa, to po prostu pogarsza swój stan - cokolwiek by to było. Nakrywanie głowy to jest publiczny objaw tego, co jest w sercu i co jest istotą sprawy. Sam fakt, że w sprawie "głupiego kawałka materiału" toczy się często tak zażarta walka w sercach i umysłach (nie tylko sióstr ale nawet całych zborów) jest znamienny - coś w tym musi być duchowego. Zresztą gdyby nie było, to apostoł nie poświęcałby temu połowy rozdziału, a Duch Świety nie natchnąłby go do dywagacji o modzie, bo to nie miałoby sensu w kontekście zbawienia.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 21, 2009 4:48 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
Gabi napisał(a):
Czy te siostry ktore nie nakrywaja glow moga stracic swoje zbawienie z tego powodu tzn. czy to oznacza ze zyja w ciaglym grzechu?


Jakos trudno mi sobie wyobrazic, ze na sadzie Pan Jezus posle jakas siostre do piekla z jednego tylko powodu - ze nie nakrywala glowy :roll:
Czy nienakrywanie glowy jest w ogole grzechem? Jest mowa o hanbie... wstydzie... Ale grzech?? Tak sobie glosno mysle i zastanawiam sie... :?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 21, 2009 5:19 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Cytuj:
Jakos trudno mi sobie wyobrazic, ze na sadzie Pan Jezus posle jakas siostre do piekla z jednego tylko powodu - ze nie nakrywala glowy Rolling Eyes


No tak...ale jak pisałam wcześniej- jeśli nienakrywanie się( mimo poznania w tej kwestii) wynika z buntu, to ma to wtedy głębsze podłoże...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 21, 2009 5:29 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
Bunt jest grzechem, ale czy sam fakt nienakrywania glowy jest grzechem? Jakas siostra moze utracic (byc moze) zbawienie z powodu buntu w sercu, a nie z powodu fizycznego nienakrywania glowy... Ja rozdzielam te rzeczy. Tak na goraco przyszlo mi do glowy...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 21, 2009 6:51 pm 
Offline

Dołączył(a): N sty 18, 2009 10:07 pm
Posty: 445
Smok napisał:
Cytuj:
coś w tym musi być duchowego. Zresztą gdyby nie było, to apostoł nie poświęcałby temu połowy rozdziału, a Duch Świety nie natchnąłby go do dywagacji o modzie, bo to nie miałoby sensu w kontekście zbawienia.


Czyli jednak ma to znaczenie jesli chodzi o nasze zbawienie, tak?

_________________
2Tm 3:16 "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 21, 2009 6:59 pm 
Offline

Dołączył(a): N sty 18, 2009 10:07 pm
Posty: 445
Itur napisała:

Cytuj:
Czy nienakrywanie glowy jest w ogole grzechem? Jest mowa o hanbie... wstydzie... Ale grzech??


1Kor 11:5 "I każda kobieta, która się modli albo prorokuje z nie nakrytą głową, hańbi głowę swoją, bo to jest jedno i to samo, jak gdyby była ogolona."
1Kor 11:3 "A chcę, abyście wiedzieli, że głową każdego męża jest Chrystus, a głową żony mąż, a głową Chrystusa Bóg."

Czyli rozumiem ze nienakrywanie glowy jest hanbieniem meza gdyz to on jest glowa zony. Czy hanbienie meza to grzech?

_________________
2Tm 3:16 "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 21, 2009 7:38 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
Gabi napisał(a):
Czyli rozumiem ze nienakrywanie glowy jest hanbieniem meza gdyz to on jest glowa zony. Czy hanbienie meza to grzech?


A moze "swoja glowa" to po prostu swoja wlasna glowa? Bo dalej jest napisane: "bo to jest jedno i to samo, jak gdyby była ogolona"... Fakt, jest napisane, ze glowa zony jest maz... Moze wiec chodzic o meza... I tu wysiadam i nie wiem, co napisac w takim przypadku :?

Osobiscie uwazam, ze sprawa nakrywania lub nie glowy nie rzutuje na zbawienie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt kwi 21, 2009 7:53 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt kwi 20, 2007 2:03 pm
Posty: 114
Lokalizacja: Śląsk
mnie interesuje czy moje króciutkie wlosy są grzechem i czy nakrywanie ich ma sens.

_________________
Graża


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 21, 2009 8:07 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Gabi napisał(a):
Smok napisał:
Cytuj:
coś w tym musi być duchowego. Zresztą gdyby nie było, to apostoł nie poświęcałby temu połowy rozdziału, a Duch Świety nie natchnąłby go do dywagacji o modzie, bo to nie miałoby sensu w kontekście zbawienia.

Czyli jednak ma to znaczenie jesli chodzi o nasze zbawienie, tak?

Takie samo jak nieposłuszeństwo Bogu w każdej sprawie. Tu nie chodzi o bezpośredni wpływ braku materiału na głowie na zbawienie, tylko o świadome nieposłuszeństwo Bogu w sytuacji, gdy o czymś wiemy, jesteśmy przekonani, a jednak nie jesteśmy posłuszni. Problem nie jest "materialny" (dosłownie) tylko duchowy.

Gabi zacytowała Pismo wspak, nie wiem dlaczego cytując najpierw werset 5, a potem dopiero 3. A przecież Paweł rozwija swą myśl od początku do końca, a nie odwrotnie. Najpierw pisze, kto jest czyją głową, a potem kto kogo hańbi. Jeśli żona nie jest uległa mężowi, to go hańbi. Jeśli nie nakrywa głowy, to hańbi i jego i siebie, bo zakłóca gradację chwały, o której pisze Paweł w wersetach 7-8, zastrzegając, że nie ma to nic wpólnego z "ważnością", "lepszością albo "gorszością" płci [w. 11-12].

Graża napisał(a):
mnie interesuje czy moje króciutkie wlosy są grzechem i czy nakrywanie ich ma sens.

Nie róbmy z całej sprawy absurdu. Proponuję spokojnie przeczytać cały fragment, bo on jest o motywacjach w sercu, a nie o konkretnej "dopuszczalnej lub niedopuszczalnej" długości włosów. Motywacje przekładają się dopiero na gesty zewnętrzne dokonywane publicznie i oznaczające coś konkretnego, o czy Paweł pisze.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 21, 2009 8:19 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 3:58 pm
Posty: 339
Gabi napisał(a):
Itur napisała:

Cytuj:
Czy nienakrywanie glowy jest w ogole grzechem? Jest mowa o hanbie... wstydzie... Ale grzech??


1Kor 11:5 "I każda kobieta, która się modli albo prorokuje z nie nakrytą głową, hańbi głowę swoją, bo to jest jedno i to samo, jak gdyby była ogolona."
1Kor 11:3 "A chcę, abyście wiedzieli, że głową każdego męża jest Chrystus, a głową żony mąż, a głową Chrystusa Bóg."

Czyli rozumiem ze nienakrywanie glowy jest hanbieniem meza gdyz to on jest glowa zony. Czy hanbienie meza to grzech?


Czytam to i... Sorry ale ta dyskusja staje się absurdalna.

Gabi jak rozumie tak dokładnie czytasz Pawła że wszystko co nakazał zachowujesz i ...masz włosy które mogą ci służyć za okrycie?
1Kor11,14-15
"14  Azaż was i samo przyrodzenie nie uczy, iż mężowi, gdyby włosy zapuszczał, jest mu ku zelżywości?
15  Ale niewiasta, jeźli zapuszcza włosy, jest jej ku poczciwości, przeto iż jej włosy dane są za przykrycie."

No i nie strzyżesz ich i...no przynajmniej takie by za okrycie ale mimni sukienka mogły służyć masz?
8)
Wow!
Nie mam takich włosów do połowy uda i nigdy nie miałam ale podziwiam czasem na ulicy.

Skoro grzechem jest - ba!!! zbawienie kobieta może stracic !!!bo szalem ( ta niby chustka była szalem zakrywającym ją nie tylko na główce jeżeli chodzi o ścisłość, a ..litera/badanie znaczeń słów najważniejsze bywa w tak "trudnych " kwestiach :roll: ) to co stanie się z mężczyznami skoro jest nakaz by głów nie nakrywali.
To taki chrześcijanin Eskimos/Inuita jak się chce pomodlić po udanym polowaniu ma ....no nie zazdroszczę na minus 40 bez czapki tak kwadrans.
Brrr! Już mi zimno ale toż skoro modlenie się z nakryta głową hańbi go... Ba postepowanie inne niż według wskazówki Pawła m, skoro ma przekonanie ..no zbawienie może stracić jak uszatkę nałoży.
To duży problem teologiczny! Poważna sprawa.

Jest i inny gdy już o modlitwie i tym jak modlić się mamy by było właściwie wyłania się z Pisma a dotyczy 1 Tymoteusza 2:8  
"Chcę tedy, aby się mężowie modlili na każdem miejscu, podnosząc czyste ręce bez gniewu i bez poswarku."
Hm, w każdym miejscu czyli w zborze ale i sam na sam z Bogiem gdy są w komorze maja mieć ręce wzniesione.

Gdy mężczyzna nie modli się zgodnie z nakazem Pisma to grzeszy.. No przecież jest napisane jasno.
Gdy łapki ma spuszczone to...czy może stracić zbawienie?
Czy modlitwa takowa ma jakiekolwiek znaczenie?

Słuchajcie, Bóg nam dał trzeźwe myślenie i te draki o chustki, to jest nie ukryty głęboka problem duchowy mający tajemną moc ale...
...to brak rozsądku i trzeźwego myślenia.
Konsekwencje takich " dyskusji" mają już całkiem duchowy wymiar, a i owoc w życiu społeczności.

Takich "tematów" jak chustki można znaleźć całkiem sporo.
Jest werset o tym że kobiety maja być zbawione przez rodzenie dzieci, jest taki że wdowy mają wychodzić ponownie za mąż ale i taki mówiący że łamią pierwsze zobowiązanie.
Mnie gdy wypływają te "teologiczne kwestie" zastanawia dlaczego najczęściej mężczyźni tak drobiazgowo przyglądają się temu co w jakiś sposób jednak dotyczy spraw materialnych i ciała kobiet :?
Zresztą ile stron chustkowe dyskusje nawet na forum UP zajmują wystarczy sprawdzić w spisie treści.

Piotr napisał o Pawła pismach "Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, na własną swoją zgubę. Wy zatem, umiłowani, wiedząc o tym wcześniej, strzeżcie się, abyście dając się uwieść błędom tych, którzy nie szanują praw Bożych, własnej stałości nie doprowadzili do upadku. Wzrastajcie zaś w łasce i poznaniu Pana naszego i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa! Jemu chwała zarówno teraz, jak i do dnia wieczności! Amen. " 2P3 16-18

Gabi, trzeźwe myślenie :-)
Masz włosy jako okrycie długaśne, jesteś mężatką, masz przekonanie że tak masz robić to okrywaj.
Masz loczki na 3 cm ale chcesz chustkę na głowę sobie dać to daj.
Twój mąż czuje się zhańbiony że nie przykrywasz włosów to przykryj.

1Kor 11,15 "Osądźcie zresztą sami! Czy wypada, aby kobieta z odkrytą głową modliła się do Boga? "
No i prościej będzie samemu osądzić.
Tak bardzo myślisz Bóg przykłada wagę to tego by mieć długie włosy i je nakrywać?
Taka buszmenka w takim razie nie ma co się nawracać bo włosów nie zapuści - nie rosną jej. Ma tylko kępki maleńkie na głowie. Czyli ...w ciągłym grzechu żyłaby? No absurd!
Taki mężczyzna modlący się z rekami ..powiedzmy oparty na łokciach klęcząc- czy grzeszy? Pismo mówi że ma się modlić z wzniesionymi rękami..
A biedny Eskimos który chce pomodlić sie po polowaniu i podziękować Bogu ?
Dobry Bóg dał nam ducha mocy i miłości i trzeźwego myślenia Gabi :-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 21, 2009 8:47 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Cytuj:
1Kor 11,15 "Osądźcie zresztą sami! Czy wypada, aby kobieta z odkrytą głową modliła się do Boga? "

Osądźcie zresztą sami w jakim kontekście stawiany jest zwykle przez apostoła nakaz "osądzania sobie".
Dla leniwych zapodam te dwa pozostałe miejsca z NT, w których apostoł używa tego "zdrowo-rozsądkowego" nakazu:

"[...](14) Dlatego też, najmilsi moi, strzeżcie się bałwochwalstwa!
Mówię jak do ludzi rozsądnych. Zresztą osądźcie sami to, co mówię: (16) Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa? [...]"[1Kor 10:10-16]

"I przywoławszy ich, nakazali im, aby w ogóle nie mówili ani nie nauczali w imieniu Jezusa. Lecz Piotr i Jan odpowiedzieli im i rzekli: Czy słuszna to rzecz w obliczu Boga raczej was słuchać aniżeli Boga, sami osądźcie; my bowiem nie możemy nie mówić o tym, co widzieliśmy i słyszeliśmy."[Dz 4:18-20]

To tak dla ostudzenia rozemocjonowych sugestią, że zwrot "osądźcie sami" pozostawia inną wykładnię niż apostolskie zrozumienie danego mu przez Boga objawienia w tej sprawie.
Ale emocje... :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 493 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 ... 33  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL