www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Wt cze 17, 2025 3:21 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 180 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 08, 2009 2:12 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Cytuj:

Nic nie wyjaśnia. Nie wiem czy zauważyłaś, ale nie zahaczyłam Cię o antykoncepcję. W ogóle. A z tego ostatniego posta nie wynika żebyś zmieniła zdanie w temacie, o który mi cały czas chodzi.


Cytuj:
No to masz:
Osobiście , mimo wątpliwości, modlitwy, czytania Słowa jakoś nie widzę, żeby antykoncepcja sama w sobie była grzechem. Natomiast grzechem jest postawa wielu młodych małżonków, którymi powoduje egoizm, brak wiary, lenistwo, wygodnictwo a w efekcie: nieliczne rodziny( co nie znaczy, że zakładam, że k a ż d a rodzina powinna liczyć tyle i tyle dzieci. Każdego Bóg inaczej prowadzi. Po sobie nawet to widzę...).


Cytuj:
Tak. TAK. Wystarczy trochę wyobraźni, albo przynajmniej przyznanie, że jeśli ma się tylko dwoje dzieci, to nie ma się pojęcia o urodzeniu, wychowaniu i utrzymaniu czwórki, piątki, szóstki itd. Spróbuj ogarnąć szóstkę ryczących bachorów, jeśli w dodatku każde ryczy o co innego, a mąż jest w pracy i jesteś z tym sama. To chyba nie takie łatwe jak myślisz.

Pewnie, że jest trudno. Ale jeśli ktoś radzi sobie z dwójką, to poradzi sobie i z większą ilością dzieci. Tym bardziej , że te starsze rosną i jeszcze mogą pomóc. Widziałam, jak to funkcjonuje w wielodzietnych rodzinach.
Rodziłam dziewczynki jedna po drugiej i obydwie miałam w pieluchach( a męża w pracy).Gdybym miała trzecie i czwarte, byłoby trudniej ale...podobnie.Więcej pracy, więcej gotowania, prania etc..i tyle...Teraz pracuję w szkole jako nauczycielka( z małymi dziećmi też) i w zasadzie cały dzień jestem otoczona dziećmi, młodzieżą, rozwiązuję ich problemy, uczę, karcę itp..Mogę sobie to spokojnie wyobrazić.
Cytuj:

Nie. Sprawa dotyczy faceta, który modli się o żonę, a Bóg mu mówi:"Nie chcę żebyś się żenił w ogóle, mam dla ciebie inny plan

Jakoś trudno mi sobie wyobrazić, żeby Bóg wbrew pragnieniu tego faceta zakazał mu mieć żonę...I pogubiłam się. Po co dalaś ten przykład, co chciałaś nim uzasadnić?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 08, 2009 2:25 pm 
Owieczka napisał(a):
Pewnie, że jest trudno. Ale jeśli ktoś radzi sobie z dwójką, to poradzi sobie i z większą ilością dzieci. Tym bardziej , że te starsze rosną i jeszcze mogą pomóc. Widziałam, jak to funkcjonuje w wielodzietnych rodzinach.
Rodziłam dziewczynki jedna po drugiej i obydwie miałam w pieluchach( a męża w pracy).Gdybym miała trzecie i czwarte, byłoby trudniej ale...podobnie.Więcej pracy, więcej gotowania, prania etc..i tyle...Teraz pracuję w szkole jako nauczycielka( z małymi dziećmi też) i w zasadzie cały dzień jestem otoczona dziećmi, młodzieżą, rozwiązuję ich problemy, uczę, karcę itp..Mogę sobie to spokojnie wyobrazić.

Jednak nie sądzę. To nie są Twoje dzieci - przychodzisz do nich i wracasz do domu, do swojej dwójki. Znam ludzi którzy mają czwórkę dzieci i było baaardzo ciężko. Znałam też takich co mieli dziewięcioro i byli przeszczęśliwi. Bo byli do tego powołani i już.
Owieczka napisał(a):
Jakoś trudno mi sobie wyobrazić, żeby Bóg wbrew pragnieniu tego faceta zakazał mu mieć żonę...I pogubiłam się. Po co dalaś ten przykład, co chciałaś nim uzasadnić?

Nie napisałam że wbrew pragnieniu. Tylko że facet nie mógłby pojąć (zupełnie jak Ty) że Bóg może dla niego nie chcieć czegoś o czym jest napisane że to dar.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 08, 2009 2:34 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Rozumiem. Tylko że ja pisałam o sytuacji, gdzie ludzie świadomie zabezpieczają się przed poczęciem zew względu na egoizm, wygodę i robienie "kariery" , poprzestając na jednym góra dwojgu dzieciach. Czyli o ludziach, którzy nie chcą "daru", ani nie przejmują się, co Bóg ma do powiedzenia w tej kwestii.
Cytuj:
Jednak nie sądzę. To nie są Twoje dzieci - przychodzisz do nich i wracasz do domu, do swojej dwójki. Znam ludzi którzy mają czwórkę dzieci i było baaardzo ciężko. Znałam też takich co mieli dziewięcioro i byli przeszczęśliwi. Bo byli do tego powołani i już.


Wiesz, to ciekawe...Sugerujesz, że ta rodzina z czwórką, której było zbyt ciężko, "zrobiła" sobie czworo dzieci wbrew woli Boga?
Czy jeśli Bóg dopuszcza do tego, że pojawi się w rodzinie czworo dzieci, to jest to Jego wola, czy jedynie wola rodziców?
Czy można płodzić dzieci wbrew woli Bożej?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 08, 2009 2:54 pm 
Owieczka napisał(a):
Rozumiem. Tylko że ja pisałam o sytuacji, gdzie ludzie świadomie zabezpieczają się przed poczęciem zew względu na egoizm, wygodę i robienie "kariery" , poprzestając na jednym góra dwojgu dzieciach. Czyli o ludziach, którzy nie chcą "daru", ani nie przejmują się, co Bóg ma do powiedzenia w tej kwestii.



Wiesz, to ciekawe...Sugerujesz, że ta rodzina z czwórką, której było zbyt ciężko, "zrobiła" sobie czworo dzieci wbrew woli Boga?
Czy jeśli Bóg dopuszcza do tego, że pojawi się w rodzinie czworo dzieci, to jest to Jego wola, czy jedynie wola rodziców?
Czy można płodzić dzieci wbrew woli Bożej?[/quote]
Oczywiście że można, przecie napisałam, że Bóg może mieć w planie równie dobrze jedno dwa jak i w ogóle (choć wtedy zwykle daje bezpłodność). Ale dał coś takiego jak antykoncepcja, a Biblia zachęca nas do używania rozumu, który też jest darem Bożym. Zamiast potem zwalać na Boga, że "dopuścił". Nie wiem czy ta para się zabezpieczała, czy pytała Boga o Jego wolę. Nie pytałam ich o to. Kiedyś zapytam specjalnie dla Ciebie chyba że ten brat sam tu coś napisze.

DALEJ NIE ODPOWIEDZIAŁAŚ MI NA PYTANIE


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 08, 2009 5:33 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Jakie pytanie? (zmęczona już jestem...)

Co Ty piszesz? Przecież jest napisane( gdzieś chyba w Psalmie), że Bóg kształtuje nas od początku, że ma nas w zamyśle...Więc twierdzisz, że dzieci mogą się pojawić wbrew woli Boga? Hm...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 08, 2009 5:39 pm 
Owieczka napisał(a):
Jakie pytanie? (zmęczona już jestem...)

Pytanie jest cały czas o Twoje postrzeganie świata. Ja też jestem już zmęczona i myślę, że gdybyś w końcu odpowiadziała, to nasza obopólna męka by się skończyła.
Owieczka napisał(a):
Co Ty piszesz? Przecież jest napisane( gdzieś chyba w Psalmie), że Bóg kształtuje nas od początku, że ma nas w zamyśle...Więc twierdzisz, że dzieci mogą się pojawić wbrew woli Boga? Hm...

A jednak Ismael się urodził wbrew woli Boga.... Hm...


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 08, 2009 8:13 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Ismael się narodził , bo Bóg na to przyzwolił. Czy gdyby nie była to Jego wola, to nie mógł zamknąć łona Hagar...? Widocznie Ismael odgrywał jakąś rolę w planie Boga...

Cytuj:
Pytanie jest cały czas o Twoje postrzeganie świata

Strasznie ogólne to pytanie :lol:
Ale w skrócie: przez "świat" rozumiem ludzi nieodrodzonych z Ducha. Nie znaczy to, że nie mogą postępować dobrze w jakiejś dziedzinie- niektórzy potrafią z poświęceniem pracować dla innych. Generalnie jednak większość ludzi tego świata wypełnia złość, obłuda, kłamstwo i inne złe rzeczy, których doświadczam od nich na co dzień. To, co "świat" produkuje( media) to po prostu ohyda w najgorszym wydaniu. Światowe rządy są dowodem na to, jak bardzo ludzie są nieudolni, kiedy próbują budować coś bez Boga. Jest coraz gorzej i w moim odczuciu- coraz bliżej końca.
Uważam też, że zdecydowanie za dużo tego 'świata" wdarło się do kościołów.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 08, 2009 8:46 pm 
Owieczka napisał(a):
Ismael się narodził , bo Bóg na to przyzwolił. Czy gdyby nie była to Jego wola, to nie mógł zamknąć łona Hagar...? Widocznie Ismael odgrywał jakąś rolę w planie Boga...

To, że Bóg na coś przyzwala, to nie znaczy że to Jego plan, bo mamy wolną wolę i nie musimy się stosować do Jego planu. On nas nie zmusi. Mógł w końcu nie pozwolić, żeby Ewa zrobiła w Edenie to co zrobiła, prawda?

Owieczka napisał(a):
Cytuj:
Pytanie jest cały czas o Twoje postrzeganie świata

Strasznie ogólne to pytanie :lol:
Ale w skrócie: przez "świat" rozumiem ludzi nieodrodzonych z Ducha. Nie znaczy to, że nie mogą postępować dobrze w jakiejś dziedzinie- niektórzy potrafią z poświęceniem pracować dla innych. Generalnie jednak większość ludzi tego świata wypełnia złość, obłuda, kłamstwo i inne złe rzeczy, których doświadczam od nich na co dzień. To, co "świat" produkuje( media) to po prostu ohyda w najgorszym wydaniu. Światowe rządy są dowodem na to, jak bardzo ludzie są nieudolni, kiedy próbują budować coś bez Boga. Jest coraz gorzej i w moim odczuciu- coraz bliżej końca.
Uważam też, że zdecydowanie za dużo tego 'świata" wdarło się do kościołów.

No. A tym czasem "świat" to to, co sprzeciwia się Bogu, a nie wytwory pogan.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 09, 2009 6:33 am 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Pytania o wolę Pana i jego plany jest trudne i chyba na oddzielny wątek.

Cytuj:
"świat" to to, co sprzeciwia się Bogu, a nie wytwory pogan.

:lol:
Wytwory pogan: wiara w wiele bóstw, składanie im ofiar, przesądy i wiele innych. Myślisz, że się nie sprzeciwia Bogu?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 09, 2009 11:09 am 
Owieczka napisał(a):
Wytwory pogan: wiara w wiele bóstw, składanie im ofiar, przesądy i wiele innych. Myślisz, że się nie sprzeciwia Bogu?


Ależ to nie są wytwory pogan, tylko grzesznej, upadłej natury każdego. Nawet chrześcijan. Więc może nie zajmuj się tak bardzo tym, co robi świat i tym żeby zrobić mu na przekór, tylko po prostu unikaj tego c o się sprzeciwia Bogu.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 09, 2009 12:44 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Owieczka napisał(a):
Pytania o wolę Pana i jego plany jest trudne i chyba na oddzielny wątek.

Cytuj:
"świat" to to, co sprzeciwia się Bogu, a nie wytwory pogan.

:lol:
Wytwory pogan: wiara w wiele bóstw, składanie im ofiar, przesądy i wiele innych. Myślisz, że się nie sprzeciwia Bogu?

...i strojenie choinki :lol:
Owieczka napisał(a):
Wytwory pogan: wiara w wiele bóstw, składanie im ofiar, przesądy i wiele innych. Myślisz, że się nie sprzeciwia Bogu?

...jak więc można potem mówić jak Słowo Boże i mieć osąd zgodny ze Słowem Bożym?
"Jawne zaś są uczynki ciała, mianowicie: wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta,(20) bałwochwalstwo, czary, wrogość, spór, zazdrość, gniew, knowania, waśnie, odszczepieństwo,(21) zabójstwa, pijaństwo, obżarstwo i tym podobne; o tych zapowiadam wam, jak już przedtem zapowiedziałem, że ci, którzy te rzeczy czynią, Królestwa Bożego nie odziedziczą.(22) Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność,(23) łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu.(24) A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje wraz z namiętnościami i żądzami." [Ga 5:13-26]

"Albowiem gdy byliśmy w ciele, grzeszne namiętności rozbudzone przez zakon były czynne w członkach naszych, aby rodzić owoce śmierci;" [Rz 7:5]

"Umartwiajcie tedy to, co w waszych członkach jest ziemskiego: wszeteczeństwo, nieczystość, namiętność, złą pożądliwość i chciwość, która jest bałwochwalstwem, z powodu których przychodzi gniew Boży.Niegdyś i wy postępowaliście podobnie, kiedy im się oddawaliście;" [Kol 3:5-7]
A poza tym chyba cielesność [uczynki ciała] nie jest wytworem [udziałem] tylko pogan, także Izrael się na tym potknął.
Owieczka napisał(a):
Uważam też, że zdecydowanie za dużo tego 'świata" wdarło się do kościołów.

Także, np. przychodzenie do kościoła zamiast budowanie ze sobą kościoła, siedzenie w specjalnych salach/budynkach i w rzędach - jeden za drugim, instrumenty muzyczne których celem tworzenia było oddziaływanie na podświadomość umysłu, służby o jakich w Biblii nie ma słowa, urzędy, odwracanie Bożego porządku.

ps.:I to jest świat -czyli to, co się Bogu sprzeciwia: "Nie miłujcie świata ani tych rzeczy, które są na świecie. Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca. Bo wszystko, co jest na świecie, pożądliwość ciała i pożądliwość oczu, i pycha życia, nie jest z Ojca, ale ze świata. I świat przemija wraz z pożądliwością swoją;" [1J 2:16]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 09, 2009 1:43 pm 
A choinka już zwłaszcza! Jako kulturoznawca podzielę się moją wiedzą na temat choinki.
Zwyczaj ubierania choinek wziął się z germańskiego zwyczaju obwieszania ofiarami z ludzi i zwierząt drzew w świętych gajach, ku czci Odyna/Wotana. Z nastaniem chrześcijaństwa ofiary zostały zostały zmienione na przedmioty, jabłka i inne takie rzeczy. Z Niemiec przywiózł to do Anglii Albert, książę Szlezwiku i Holsztynu, mąż królowej Wiktorii, a stamtąd moda rozeszła się na cały świat.
Jest też słowiańska tradycja drzewka szczęścia (tzw podłaźniczki) wieszanego pod sufitem na jedno z czterech świąt zmarłych obchodzone właśnie w czasie obecnych Świąt Bożego Narodzenia . Wiadomo, to nie przypadek, KK zastąpił pogańskie święta "chrześcijańskimi". Dlatego owe 4 święta zmarłych wypadały odpowiednio: w czasie obecnego Święta Zmarłych, Bożego Narodzenia, Wielkanocy i Nocy Świętojańskiej. I wszystko to świętujemy do dziś :)

Tak więc widzisz droga Owieczko, jaka jesteś niekonsekwentna w niestosowaniu "światowych zwyczajów".

W razie czego służę objaśnieniami dot. innych "chrześcijańskich" świąt.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 09, 2009 5:51 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt sie 25, 2009 10:05 am
Posty: 55
Dorzucę swoje trzy grosze, choć ktoś może się ze mną nie zgodzić, ale proszę po prostu sobie to przemyśleć:
Pewnego dnia na obozie ewangelizacyjnym byłam na takim seminarium poświęconym schizofrenii. Prowadzili je kobieta-chrześcijanka chora na tę chorobę oraz psychiatra. Ogólnym tematem seminarium było to między innymi to, jak pogodzić współczesne osiągnięcia medycyny i techniki z Bożą wolą i uzdrawianiem. W pewnym momencie głos zabrał ów psychiatra. Powiedział że Bóg dał człowiekowi rozum i samo w sobie to jest cudem, że mamy nowoczesne leki, że mamy tylu specjalistów, że możemy przeprowadzać skomplikowane operacje... Ludzie zaś często modlą się o cud, a tymczasem cudu niekiedy nie ma. Wtedy często zupełnie tracą wiarę albo pytają - gdzie byłeś wtedy Boże? Ale nie na tym rzecz polega. Bóg działa też poprzez ludzi, dając im mądrość.
Tak samo myślę jest z antykoncepcją. Pańska jest ziemia i to, co ją napełnia. Antykoncepcja istnieje chyba tak samo długo jak ludzkość, są nawet rośliny które mają właściwości antykoncepcyjne. Kto nie chce jej stosować, niech nie stosuje, a kto chce - to niech stosuje. Każdy ma wolną wolę.
A dlaczego napisałam o schizofrenii i medycynie? Kłócicie się o antykoncepcję i wolę Boga w związku z tym. No i tu mam pytanie - czy jeśli np. mielibyście raka i moglibyście zostać całkowicie wyleczeni - to czy zrezygnowalibyście z tego bo to nie po Bożemu i nienaturalne? A czy np. picie mleka z kartonu jest po Bożemu? Przecież mleko mamy naturalnie w krowie albo kozie. Chyba że ktoś chce zostać Amiszem - to nie zabraniam :)
Nie dzielmy tak włosa na czworo i nie oceniajmy pochopnie ludzi, bo jak jest to tylko Bóg wie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 09, 2009 7:35 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Ja sobie zażartowałam, a wy całe wykłady z tego robicie. Nie ma o czym gadać, zgadzam się przecież z Wami
Mała Mi napisała:
Cytuj:
"świat" to to, co sprzeciwia się Bogu, a nie wytwory pogan.

a przecież poganie to część świata, jeśli przez pogan rozumieć ludzi nieodrodzonych. I tyle.
Cytuj:
Więc może nie zajmuj się tak bardzo tym, co robi świat i tym żeby zrobić mu na przekór, tylko po prostu unikaj tego c o się sprzeciwia Bogu.

A czy ja się zajmuję tym, co robi świat? Pewne rzeczy widzę, będąc w tym świecie. I staram się unikać tego, co Bogu się przeciwstawia, choć nie zawsze mi się udaje, czasem upadam.

Co do choinki :lol:
Za wyjaśnienia dziękuję, ale orientuję się w pochodzeniu zwyczaju choinek. Tak naprawdę wiele wokół nas "pogańskich" naleciałości. Tyle, że już nawet nie pamiętamy, czemu to służyło i nikt nie oddaje chwały pogańskim bożkom. Zatem mam wolność co do choinki, którą traktuję jako sympatyczną ozdobę, dającą moim dzieciom wiele radości.

Cytuj:
Tak więc widzisz droga Owieczko, jaka jesteś niekonsekwentna w niestosowaniu "światowych zwyczajów".

Odrzucam te, które mają wpływ na stan mojego serca.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 09, 2009 8:49 pm 
Owieczka napisał(a):
Cytuj:
Tak więc widzisz droga Owieczko, jaka jesteś niekonsekwentna w niestosowaniu "światowych zwyczajów".

Odrzucam te, które mają wpływ na stan mojego serca.


Jak to? Jakim cudem tylko niektóre światowe zwyczaje mają wpływ na stan ludzkiego (w tym Twojego) serca, skoro świat to to co się sprzeciwia Bogu? Uważasz, że możesz robić coś, co się sprzeciwia Bogu i nie ponieść szkody na duszy?


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 180 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL