Przyznam, że zagadnienie kalwinizmu ostatnimi czasy ciekawi mnie z racji pewnych moich zainteresowań, i z lekkim zadowoleniem zajrzałem do niniejszego wątku mając cichą nadzieję, że nie problematyka TULIP-u zdominuje główną dyskusję, ale podstawa kalwinizmu, tzn. reformowana Teologia Przymierza. Widzę jednak, że i w tym przypadku, podobnie jak w innych miejscach na necie, gdzie dyskutowano na temat kalwinizmu, rozmowy sprowadza się głównie do zagadnienia predestynacji. Jednakże prawda chyba jest taka, że TULIP, co wyczytałem w pewnym podręczniku o historii chrześcijaństwa, to tylko pewna część doktryny kalwińskiej, i wcale nie najważniejsza. Doktryna o predestynacji zyskała rozgłos za sprawą licznych protestów, głównie wśród teologów katolickich i luterańskich. Sam Kalwin nie uczynił z niej fundamentalnej nauki, co zdaje się potwierdzać wypowiedź pewnego pastora z kościoła reformowanego.
Cytuję:
"Po trzecie, czytając główne dzieło Kalwina Institutiones Religionis Christianae, nietrudno zauważyć, gdzie i ile miejsca poświęcił nauce o predestynacji, z czego nasuwa się wniosek, że choć z jednej strony jasno się za nią opowiadał, to jednak nie czynił z niej głównego punktu swej dogmatyki." artykuł pt. "Predestynacja-krótka historia dogmatu" autorstwa Bogumiła Jarmulaka, zamieszczony w kwartalniku "Reformacja w Polsce".
źródło.
Istotą kalwinizmu nie jest więc TULIP, ale Teologia Przymierza charakteryzująca się między innymi Teologią Zastąpienia, akcentowaniem odpowiedniej liturgii i sakramentów, przywiązywaniem znacznej wagi do ksiąg symbolicznych zawierających spisane wyznania wiary, preferowaniem duchowej interpretacji Pisma nad interpretację literalną, postmillenializmem, etc. Kościoły reformowane, prezbiteriańskie i baptystów reformowanych, a więc wyznające Teologię Przymierza w swoich poglądach i nauczaniach nie akcentują zbyt mocno TULIP-u, o czym można się przekonać zaglądając chociażby do wspomnianego kwartalnika "Reformacja w Polsce". Zagadnienie predestynacji to raczej specjalność tzw. baptystów nieodpartej łaski, tj. takich baptystów, którzy akceptują pięć punktów kalwinizmu, jednak odrzucają Teologię Przymierza. Są to w dużej mierze baptyści fundamentalistyczni, opowiadający się głównie za Teologią Dyspensacjonalną, oraz literalną interpretacją Biblii. W Polsce istnieje kilka zborów baptystycznych o charakterze fundamentalistycznym, jednak zdaje się, że są to głównie zwolennicy wolnej woli, ale akcentujący doktrynę wiecznego bezpieczeństwa, co poniekąd zbliża ich do TULIP-u. Co chyba ważne, nie należy ich utożsamiać ze zwolennikami Teologi Zastąpienia, gdyż pod ich poglądami, głównie w temacie eschatologii, wyrażonymi choćby w tej
książce na str. od 281 do 302 podpisałby się zapewne niejeden uczestnik niniejszego forum. Natomiast na temat baptystów reformowanych, czyli kalwinistów, tzn. tych mniej fanatycznych kalwinistów można poczytać np. na
wikipedii. Polecam to zwłaszcza tym, którzy nie wiedzą, jak jest różnica między baptystą reformowanym, tzn. kalwińskim, a baptystą kalwińskim, tj. baptystą suwerennej łaski.