Axanna napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Wiemy tyle, ile jest napisane w Biblii. I lepiej nie spekulować, bo się można na tym przejechać. Nieśmiertelność to jest nieśmiertelność. Więc jeśli ciała po zmartwychwstaniu będą nieśmiertelne, to nie będą mogły umrzeć.
jezeli mamy scisle sie trzymac Biblii to po co twierdzic ze zmartwychwstale ciala nie mozna zniszczyc?
Nie można zabić ani unicestwić. Bo jest duchowe i nieśmiertelne. Dlatego podlega wiecznej karze lub wiecznej nagrodzie. Czyli zniszczenia nie można rozumieć jako końca istnienia.
Axanna napisał(a):
W Biblii pisze ze Adam z Ewa byli niesmiertelni i wcale nie musieli sie wysilac, by bardzo szybko stac smiertelnikami.
Owszem, tylko to chyba nie ma związku z tematem dyskusji. My rozmawiamy o tym, co się będzie działo po śmierci, a nie przed śmiercią.
Axanna napisał(a):
Czy to nie Bog daje zycie komu chce i komu chce zabiera?
Tak i chodzi o życie biologiczne.
Axanna napisał(a):
Dlaczego ma byc tak ze biblijna 'wieczna kare' ma sie rozumiec jako smazenie sie w ogniu przez wiecznosc, a jezeli ktos rozumie inaczej to zaraz to spekulacje? Czemu ostrzezenie o wiecznej karze nie mozna rozumiec jako kary ostatecznej na zawsze, bez szansy na rehabilitacje?
Bo jest napisane, że kaźń będzie wieczna [Mat. 25:46], oddalenie od oblicza Bożego będzie wieczne [I Tes. 1:9] i wzgarda będzie wieczna [Dan. 12:2] (w naszym przekładzie jest "potępienie"). Sąd wieczny [Hebr. 6:2] oznacza wieczne trwanie tego sądu. To wszystko razem z nauczaniem o nieśmiertelności ciała po zmartwychwstaniu [I Kor. 15:53] i o unicestwieniu śmierci fizycznej jako takiej [I Kor. 15:54]. Daje pełniejszy obraz. Wieczna oznacza wieczna czyli trwająca na zawsze. Tak jak wieczne będzie szczęście zbawionych.
Axanna napisał(a):
Czemu jezioro nazwane smiercia druga?
Bo kto raz się rodzi, ten dwa razy umiera. A kto się dwa razy rodzi, ten umiera tylko raz. Dlatego są dwa zmartwychwstania (zbawionych i niezbawionych) i dwie śmierci (zbawionych i niezbawionych).
"Błogosławiony i święty ten, który ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu; nad nimi druga śmierć nie ma mocy" [Obj. 20:6]Śmierć nie jest unicestwieniem, tylko oddzieleniem. Nawet ciało biologiczne, które umiera, nie zostaje unicestwione lecz rozłożone i zmienione. Atomy, z których się składamy, nie przestają istnieć. Śmierć biologiczna polega na nieodwracalnym odłączeniu ducha u duszy od ciała, a nie na unicestwieniu ciała. Śmierć duchowa polega na odłączeniu ducha od Boga. Nazwa "druga śmierć" może oznaczać drugi rodzaj śmierci (w odróżnieniu od śmierci biologicznej) w sensie nieodwracalnym.
Axanna napisał(a):
I sie zastanawiam ze jezeli Bog jest zrodlem zycia, to skad maja czerpac zycie ci w jeziorze, czy ma sie rozumiec ze zmartwychwstale ciala beda mialy zycie same w sobie, jak Bog?
A o jakie życie chodzi? Trudno mi się odnosić do czegoś, co nie jest poparte jakimś konkretnym fragmentem Pisma i sprecyzowane.