www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Śr cze 18, 2025 6:23 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 342 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn lis 28, 2011 10:39 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
Ja nawet jestem za kosciolem domowym, ale powiedzcie mi jak zrobic, zeby nie robilo sie sekciarsko? Jak zrobic, zeby nie czuc sie tak wyjatkowym, ze: "chrzescijanie to tylko my, inni to juz nie, my jestesmy swieci i oddzieleni, tamci to swiat"..... Bylam w zorganizowanych zborach, potem w spolecznosci domowej, znow w czyms na ksztalt zboru.... zataczam kolo i stwierdzam, ze wole kosciol domowy.... ale jak nie popasc w eksluzywnosc i poczucie szczegolnego wybranstwa polaczonego z patrzeniem z gory na czlonkow innych zborow?

_________________
Poznanie nadyma.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 28, 2011 10:45 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Oprócz domów, spotkania pierwszych chrześcijan odbywały się w świątyni jerozolimskiej, synagogach, poza miastem.
Widzę, że ortodoksom' to umyka.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 28, 2011 11:49 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
lis napisał(a):
Oprócz domów, spotkania pierwszych chrześcijan odbywały się w świątyni jerozolimskiej, synagogach, poza miastem. Widzę, że ortodoksom' to umyka.
Tobie za to umknęło chyba, że świątynia została zburzona w roku 70, a spotkania w świątyni nie miały nic wspólnego z łamaniem chleba i wspólnotą. Gdzie jest tak napisane? W Świątyni spotykali się wszyscy Żydzi. "Piotr i Jan wstępowali do świątyni w godzinie modlitwy, o dziewiątej" [Dz. Ap. 3:1]. To nie chrześcijanie wyznaczali godzinę modlitwy w świątyni, prawda? Pierwszy raz słyszę, żeby chrześcijanie spotykali się w synagogach - poprosiłbym o jakieś referencje, bo też nijak nie mogę tego znaleźć. Paweł z każdego zgromadzenia żydowskiego był wypraszany. Poza miastem spotykano się na modlitwę [Dz. 16:13], ale trudno tam było o wspólnotę stołu, która była bardzo ważna. Czy znasz jakąś społeczność, która spotyka się dzisiaj nad rzeką? Chętnie bym się przyłączył do modlitwy. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 28, 2011 3:59 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Cytuj:
Tobie za to umknęło chyba, że świątynia została zburzona w roku 70, a spotkania w świątyni nie miały nic wspólnego z łamaniem chleba i wspólnotą.

Nic mi nie umknęło, faktem jest, że pierwsi chrześcijanie spotykali się w świątyni zanim została zburzona. Nie napisałem, że te spotkania miały coś wspólnego z łamanie chleba, więc nie muszę popierać Pismem, o czym nie pisałem.
Spotykali się na modlitwie w świątyni i nikt ich nie potępiał za ekumenizm z Żydami nienawidzącymi prawdziwego Chrystusa.
Paweł regularnie uczestniczył podczas podróży misyjnych w zgromadzeniach lokalnych synagog, by nauczać i przekonywać do Chrystusa Jezusa. Byli z nim jego współpracownicy i być może nawróceni już przez niego nowi współwyznawcy. Nie ma śladu w Dziejach, że lokale synagogi są gorsze/lepsze od domów, by się gromadzić przy Słowie Bożym. Pierwsi chrześcijanie skazani byli na własne domy, bo raczej prędzej, niż później bywali wykluczani przez Żydów.
Cytuj:
Czy znasz jakąś społeczność, która spotyka się dzisiaj nad rzeką? Chętnie bym się przyłączył do modlitwy.

Nie rozumiem pytania. Chodzi o to, że można spotkać się nie tylko w domu, ale poza nim, nawet nad rzeką, w górach, na łące, plaży, a nawet w kaplicy zborowej [o zgrozo] - i nie ma w tym nic nadzwyczajnego, ani bluźniącego Bogu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 28, 2011 4:23 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Iturko...z moich doświadczeń to sekciarsko się robi jak w jakiejś społeczności wyrasta guru...jedyny mający pomazanie mądrość, nieomylnośc i za mało pokory.Za to krasomówstwo i mądrośc światową.To jeden z powodów Społecznośc zaczyna skupiać się wokół Szefa a nie wokół Jezusa.
.Sposób na zadarty nosek :) myślę,że jest tu..." nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie. Niechaj każdy baczy nie tylko na to, co jego, lecz i na to, co cudze. Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie, który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom; a okazawszy się z postawy człowiekiem, uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej (Flp 2:3-8).
Jak potraktujemy to Słowo bardzo poważnie to połowa zwycięstwa :D

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 28, 2011 4:34 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
lis napisał(a):
Cytuj:
Tobie za to umknęło chyba, że świątynia została zburzona w roku 70, a spotkania w świątyni nie miały nic wspólnego z łamaniem chleba i wspólnotą.
Nic mi nie umknęło, faktem jest, że pierwsi chrześcijanie spotykali się w świątyni zanim została zburzona. Nie napisałem, że te spotkania miały coś wspólnego z łamanie chleba, więc nie muszę popierać Pismem, o czym nie pisałem.
W świątyni gromadzili się wszyscy Żydzi, w tym chrześcijanie (wtedy jeszcze nazywano ich inaczej), a w tamtych czasach wszyscy chrześcijanie byli jeszcze Żydami. Ich zgromadzenia nie były zgromadzeniami Kościoła, bo zgromadzenia Kościoła są opisane. Jeśli komuś się wydaje, że odrodzeni Żydzi mieli w Świątyni nabożeństwa ku czci Jezusa Mesjasza, to jest to raczej jakieś nieporozumienie.

lis napisał(a):
Paweł regularnie uczestniczył podczas podróży misyjnych w zgromadzeniach lokalnych synagog, by nauczać i przekonywać do Chrystusa Jezusa. Byli z nim jego współpracownicy i być może nawróceni już przez niego nowi współwyznawcy. Nie ma śladu w Dziejach, że lokale synagogi są gorsze/lepsze od domów, by się gromadzić przy Słowie Bożym. Pierwsi chrześcijanie skazani byli na własne domy, bo raczej prędzej, niż później bywali wykluczani przez Żydów.
Przepraszam, ale w synagodze jako miejscu zgromadzenia Żydów nie gromadził się Kościół głoszący, że Jezus jest Mesjaszem. Za każdym razem, gdy Paweł zaczynał głosić Ewangelię, musiał się wynosić z synagogi. Dlatego nauczał poza synagogą. Tak się działo w każdym kolejnym mieście. To jest napisane w Dziejach. Chrześcijanie po prostu nie spotykali się w synagogach. Bo byli wykluczani przez Żydów, co sam przyznajesz. Ale to było później. Gdzie jest napisane, że chrześcijanie spotykali się po domach dlatego, że musieli? Przecież zaczęli się spotykać po domach od razu po tym, jak się nawrócili pierwsi Żydzi. Zanim jeszcze ktokolwiek ich zaczął wykluczać z synagog. Zgadza się?

lis napisał(a):
Cytuj:
Czy znasz jakąś społeczność, która spotyka się dzisiaj nad rzeką? Chętnie bym się przyłączył do modlitwy.
Nie rozumiem pytania. Chodzi o to, że można spotkać się nie tylko w domu, ale poza nim, nawet nad rzeką, w górach, na łące, plaży, a nawet w kaplicy zborowej [o zgrozo] - i nie ma w tym nic nadzwyczajnego, ani bluźniącego Bogu.
Można, tylko czy wczesny Kościół spotykał się w budynkach zborowych? Nie i był jakiś tego powód. Czy Paweł pozdrawiał kościoły spotykające się na działce Nymfasa? Nie, w domu. W kaplicy wybudowanej przez Pryscyllę i Akwilę? Nie, w ich domu. Jakiś powód musiał być. Nigdzie nie napisałem, że spotkania w kaplicy zborowej są bluźnierstwem - chyba, że napisałem. Wtedy wypadałoby to zacytować. Ale wolałbym, żebyś nie wsadzał w moje usta czegoś, czego nie powiedziałem. OK?

P.S.
Kristino, szefem może być zarówno guru w małej społeczności, jak pastor w większej. Jeden i drugi może mieć "pomazanie mądrość, nieomylnośc i za mało pokory. Za to krasomówstwo i mądrośc światową". Dodatkowo za pastorem może stać cały hierarchiczny system, i często stoi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 28, 2011 4:52 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Cytuj:
Gdzie jest napisane, że chrześcijanie spotykali się po domach dlatego, że musieli?

Masz manierę, którą próbujesz zwalczać u innych.
Wolałbym, żebyś nie wsadzał w moje usta czegoś, czego nie powiedziałem. OK?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 28, 2011 5:14 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Cytuj:
Za każdym razem, gdy Paweł zaczynał głosić Ewangelię, musiał się wynosić z synagogi. Dlatego nauczał poza synagogą.


Pytanie jest, dlaczego zaczynał od synagogi za każdym razem? Zakładam, że postępował zgodnie z wolą Bożą. Jeśli tak, to istniała teoretycznie możliwość nawrócenia całej lub większości zgromadzonych w synagodze i mógłby nadal w niej nauczać - to jest wystarczająco prosty i logiczny tok rozumowania, bez zbędnego naciągania. Wówczas, chrześcijanie mogliby się w takiej miejscowości spotykać nie tylko po domach, ale w synagodze również. Bo synagoga nie jest miejscem złym samym w sobie, a jeśli jest to napisz.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 28, 2011 6:05 pm 
Offline

Dołączył(a): N wrz 18, 2011 9:04 am
Posty: 37
szefem może być zarówno guru w małej społeczności, jak pastor w większej. Jeden i drugi może mieć "pomazanie mądrość, nieomylnośc i za mało pokory. Za to krasomówstwo i mądrośc światową". Dodatkowo za pastorem może stać cały hierarchiczny system, i często stoi.


I właśnie takiego hierarchicznego systemu jakoś boję się jak ognia :-).
On niesie ze sobą więcej złego, niż dobrego. Wystarczy popatrzeć na KK.

Z drugiej strony jakoś trzeba zarządzać strukturami kościelnymi. Jednak im więcej formalizmu, tym gorzej dla żywego kościoła... niestety. Chociaż i w małych społecznościach zdarzają się rzeczy baaardzo dziwne.

Chyba jednoznacznej recepty nie ma. Najważniejsze, by treść była nad formą, a nie odwrotnie.

pozdrawiam
Robert G.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 28, 2011 7:22 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
lis napisał(a):
Pytanie jest, dlaczego zaczynał od synagogi za każdym razem?
Z bardzo prostego powodu, o którym sam napisał:

"Albowiem nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej, jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy, najpierw Żyda, potem Greka" [Rzym. 1:16]

lis napisał(a):
Jeśli tak, to istniała teoretycznie możliwość nawrócenia całej lub większości zgromadzonych w synagodze i mógłby nadal w niej nauczać - to jest wystarczająco prosty i logiczny tok rozumowania, bez zbędnego naciągania. Wówczas, chrześcijanie mogliby się w takiej miejscowości spotykać nie tylko po domach, ale w synagodze również
To jest wyłącznie Twoje gdybanie, nie poparte żadnym biblijnym tekstem. Tok rozumowania może i jest logiczny, ale stanowi wyłącznie spekulację i nie ma żadnego poparcia w rzeczywistości. W rzeczywistości czyli praktycznie sytuacja powtarzała się w każdym kolejnym mieście - Paweł wchodził do miejscowej synagogi i gdy zaczął nauczać o Jezusie jako Mesjaszu, musiał się przenieść z głoszeniem gdzie indziej.

lis napisał(a):
Bo synagoga nie jest miejscem złym samym w sobie, a jeśli jest to napisz.
Tutaj nie chodzi o miejsce samo w sobie. Chodzi o system funkcjonowania Kościoła, który od samego początku istnienia było oparty na kościołach domowych, a został zmieniony wtedy, gdy zaczęto budować budynki sakralne, co miało miejsce w IV wieku i dziwnym trafem zbiegło się z rozwojem innego systemu - rzymsko-katolickiego. Wtedy zaczęło się chodzenie "do kościoła".

Jeśli chodzi o rzekome wkładanie w Twoje usta czegoś, co nie powiedziałeś, to napisałeś, co następuje:

lis napisał(a):
Pierwsi chrześcijanie skazani byli na własne domy, bo raczej prędzej, niż później bywali wykluczani przez Żydów

na co ja odpowiedziałem pytaniem:

SW napisał(a):
Gdzie jest napisane, że chrześcijanie spotykali się po domach dlatego, że musieli?

Jeśli pierwsi chrześcijanie byli "skazani na własne domy", to rozumiem, że musieli się w nich spotykać. Mam wrażenie, że poprawnie zrozumiałem Twoją wypowiedź. Problem w tym, że spotykali się po domach nie dlatego, że byli na cokolwiek "skazani". Oni od samego początku spotykali się po domach. Od Dnia Pięćdziesiątnicy. Widocznie po prostu tak chcieli.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 28, 2011 7:34 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Robert G napisał(a):
Najważniejsze, by treść była nad formą, a nie odwrotnie.
Zgadzam się, jak najbardziej. I wydaje mi się, że właśnie dlatego spotykano się w małych społecznościach domowych, które mniej sprzyjają przerostowi formy nad treścią i z definicji nie wymagają rozbudowanych systemów zarządzania. Znajomość wzajemnych potrzeb, relacje osobiste i wiele innych rzeczy łatwiej osiągnąć w mniej sformalizowanych i rozrośniętych wspólnotach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 28, 2011 7:49 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Cytuj:
Oni od samego początku spotykali się po domach. Od Dnia Pięćdziesiątnicy. Widocznie po prostu tak chcieli.


Gdzie napisałem, że chrześcijanie "musieli się" spotykać po domach? Nie napisałem.
Ty nie pozwalasz mi wnioskować z tekstu, ale Tobie wolno. Skąd wiesz, że pierwsi chrześcijanie "chcieli" spotykać się po domach [czemu nie zaprzeczam], a "nie chcieli" spotykać się w synagogach? Jest gdzieś napisane, że nie chcieli?

"Albowiem nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej, jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy, najpierw Żyda, potem Greka" [Rzym. 1:16]

Powyższy fragment wcale nie dowodzi, że Paweł "musiał" zaczynać od synagogi. Ludziom, w tym Żydom, można głosić wszędzie. Manipulujesz. Chyba, że głosisz katolikom zaczynając od ich świątyń i uważasz taką kolejność za jedynie właściwą. Wówczas możesz się podpierać takim tekstem, ale nie to jest jego istotą.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 28, 2011 8:37 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
lis napisał(a):
Gdzie napisałem, że chrześcijanie "musieli się" spotykać po domach? Nie napisałem.
Nie, no skąd :lol: . Napisałeś tylko, że "byli skazani na własne domy". Ale to absolutnie nie oznacza, że musieli się spotykać we własnych domach. Tak samo, jak określenie "byli skazani na jedzenie suchego chleba nie oznacza, że musieli jeść suchy chleb. Czy my rozmawiamy jeszcze po polsku?

lis napisał(a):
Skąd wiesz, że pierwsi chrześcijanie "chcieli" spotykać się po domach [czemu nie zaprzeczam], a "nie chcieli" spotykać się w synagogach? Jest gdzieś napisane, że nie chcieli?
Z interpretacji prostych faktów. Pierwsi chrześcijanie od razu zaczęli spotykać się po domach, a nie w synagogach [Dz. Ap. 2:2]. Gdyby chcieli spotykać się w synagogach, pewnie by na to wpadli od razu - przecież byli Żydami. Mamy wiele przykładów spotkań w domach i ANI JEDNEGO przykładu spotkań w synagodze.

Jak myślisz, dlaczego Żydzi "pochwyciwszy Sostena, przełożonego synagogi, bili go przed krzesłem sędziowskim" [Dz. Ap. 18:17]? Czy nie dlatego, że pozwolił Pawłowi na szerzenie Ewangelii w synagodze?

lis napisał(a):
"Albowiem nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej, jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy, najpierw Żyda, potem Greka" [Rzym. 1:16]

Powyższy fragment wcale nie dowodzi, że Paweł "musiał" zaczynać od synagogi. Ludziom, w tym Żydom, można głosić wszędzie. Manipulujesz. Chyba, że głosisz katolikom zaczynając od ich świątyń i uważasz taką kolejność za jedynie właściwą. Wówczas możesz się podpierać takim tekstem, ale nie to jest jego istotą.
Paweł był posłany z Ewangelią do pogan, a nie do Żydów [Gal. 2:9]. A mimo to, w każdym kolejnym mieście najpierw szedł do synagogi i zwiastował Ewangelię najpierw Żydom. Dlaczego? Bo sam napisał, że Ewangelia jest mocą Bożą dla każdego, kto wierzy - najpierw Żyda, potem Greka (nie-Żyda). Znasz jakąś inną przyczynę, dla której Paweł ZAWSZE najpierw szedł z Ewangelią do Żydów, choć był posłany do pogan? Jeśli znasz i jest ona biblijna, to ją podaj. Nie wiem, w którym miejscu mojej wypowiedzi widzisz manipulację. Najlepiej byłoby ją jakoś wykazać. Bo coś mi się zdaje, że Paweł rozumiał tę zasadę wprost i dlatego robił to, co robił w tej kolejności, a nie w innej.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 28, 2011 11:34 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Cytuj:
Napisałeś tylko, że "byli skazani na własne domy". Ale to absolutnie nie oznacza, że musieli się spotykać we własnych domach. Tak samo, jak określenie "byli skazani na jedzenie suchego chleba nie oznacza, że musieli jeść suchy chleb. Czy my rozmawiamy jeszcze po polsku?


Byli skazani na własne domy, bo nie mogli spotykać się w synagogach - o tym pisałem. Co nie znaczy, że nie chcieli spotykać się w synagogach, o tym też pisałem.
Podtrzymuję, że nie musieli spotykać się w domach, ale chcieli i było to sensowne wymuszone sytuacją doraźną rozwiązanie. Aktualne do dzisiaj, co nie wyklucza korzystania z innych miejsc i obiektów, w tym kaplic zborowych.

Manipulujesz moimi wypowiedziami, wpisując treści, których nie napisałem.
Zmanipulowałeś wypowiedź Pawła, co skomentowałem wyżej. Głoszenie ewangelii najpierw Żydom - nie jest równoznaczne z koniecznością głoszenia jej w synagogach, aczkolwiek nie wyklucza takiej możliwości, bo jest tych możliwości więcej.

Cytuj:
Bo coś mi się zdaje, że Paweł rozumiał tę zasadę wprost i dlatego robił to, co robił w tej kolejności, a nie w innej.

Zasada dotyczy kolejności głoszenia ewangelii najpierw Żydom, a nie miejsca jej głoszenia.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt lis 29, 2011 10:07 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
lis napisał(a):
Cytuj:
Napisałeś tylko, że "byli skazani na własne domy". Ale to absolutnie nie oznacza, że musieli się spotykać we własnych domach. Tak samo, jak określenie "byli skazani na jedzenie suchego chleba nie oznacza, że musieli jeść suchy chleb. Czy my rozmawiamy jeszcze po polsku?
Byli skazani na własne domy, bo nie mogli spotykać się w synagogach - o tym pisałem. Co nie znaczy, że nie chcieli spotykać się w synagogach, o tym też pisałem.
A gdzie jest napisane, że chcieli się spotykać w synagogach? Ja nie widzę ani cienia takiej sugestii ani w Biblii, ani w historii Kościoła. Argumentujesz z milczenia Biblii i historii, a to jest argument bardzo słaby i stanowi wyłącznie Twoją spekulację. Biblia i historia pokazują, że pierwsi chrześcijanie od razu zaczęli spotykać się po domach i to wcale nie dlatego, że nie mieli innego wyjścia - gdzie jest napisane, że odrodzeni Żydzi najpierw byli wyrzucani z synagog i dlatego zaczęli się spotykać po domach? Pokaż mi takie miejsce.

lis napisał(a):
Podtrzymuję, że nie musieli spotykać się w domach, ale chcieli i było to sensowne wymuszone sytuacją doraźną rozwiązanie. Aktualne do dzisiaj, co nie wyklucza korzystania z innych miejsc i obiektów, w tym kaplic zborowych.
Twoja teoria, że pierwsi chrześcijanie chcieli, ale nie mogli spotykać się w synagogach, wisi w powietrzu i nie ma żadnego oparcia - ani w biblijnym tekście, ani w faktach historycznych. Nie przytaczasz niczego na jej poparcie, lecz wyłącznie spekulujesz. Podaj COKOLWIEK OPRÓCZ TWOICH SPEKULACJI, co potwierdzałoby Twoją tezę. Uważasz, że pierwsi chrześcijanie pochodzenia pogańskiego też chcieli spotykać się w synagogach? Jakieś DOWODY?

Co do kaplic zborowych - nie wyklucza i ja nigdzie nie napisałem, że wyklucza. Jeśli napisałem, to mnie zacytuj. Natomiast kościół domowy to coś więcej niż tylko samo miejsce, w którym się ten kościół gromadzi. Kaplice zborowe to jest pochodna budowania budynków sakralnych w IV wieku, a nie funkcjonowania wczesnego Kościoła. Takie są fakty. I dlatego pojawiło się coś takiego jak "chodzenie do kościoła".

lis napisał(a):
Zmanipulowałeś wypowiedź Pawła, co skomentowałem wyżej. Głoszenie ewangelii najpierw Żydom - nie jest równoznaczne z koniecznością głoszenia jej w synagogach, aczkolwiek nie wyklucza takiej możliwości, bo jest tych możliwości więcej.
Jak Paweł rozumiał zasadę, którą opisał? Szedł z Ewangelią najpierw do Żydów. I ja tę zasadę rozumiem, bo Mesjasz też przyszedł przede wszystkim do zgubionych owiec z domu Izraela. Fakt, że Paweł najpierw głosił Ewangelię Żydom w synagogach (gdzie nie było pogan), nie oznacza, że wczesny Kościół chciał się spotykać w synagogach. Coś konfabulujesz.

lis napisał(a):
Cytuj:
Bo coś mi się zdaje, że Paweł rozumiał tę zasadę wprost i dlatego robił to, co robił w tej kolejności, a nie w innej.
Zasada dotyczy kolejności głoszenia ewangelii najpierw Żydom, a nie miejsca jej głoszenia.
A gdzie Paweł miał szukać Żydów według kolejności głoszenia, jeśli nie w miejscu, gdzie się zbierali? Lisie, dajże spokój. :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 342 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL