Cytuj:
Obowiązkiem wierzącego człowieka jest mówić ewangelie o Mesjaszu aż przyjdzie. Ale czy całymi dnia mi mówimy o Mesjaszu?
Mówić trzeba wtedy, kiedy ktoś chce słuchać, kiedy Duch nas pobudza. A żyć trzeba tak, aby cały czas być świadectwem, aby Chrystus ukształtowany w nas był widoczny dla ludzi tego świata. W tym sensie mówimy /pokazujemy Chrystusa całymi dniami...Powinniśmy być gotowi, aby o Nim mówić i głosić ewangelię, napełniać się Duchem.
Cytuj:
Czy obok nas nie żyją inni ludzie? Jak reagować kiedy nie chcą słuchać ewangelii i robić co chcą? Tworzyć prawo które będzie ich prowokowało do złego
?
Jak reagować? Zostawić w spokoju i modlić się. Kto tworzy prawo? Na pewno nie ja. Nie jestem politykiem i szczerze mówiąc uważam, że wierzący człowiek nie powinien się zajmować polityką. Nie naprawimy tego świata, on idzie własną drogą, my możemy tylko trwać w Bogu i mieć nadzieję w Nim, że pomimo zła, które się dzieje będziemy zachowani dla Boga. Niesplamieni przez ten świat...
Nie wzięłabym udziału w pikietach, ani w jakichś protestach. Mogę wyrazić własne zdanie na jakiś temat, ale nie pójdę "na wojnę".
A wątek faktycznie nie pasuje do działu "dysputy teologiczne".