www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So cze 21, 2025 10:36 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 673 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 45  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Śr cze 05, 2013 2:56 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Witaj.Nie byłam nigdy katoliczką nie byłam w KZ ale jak i Ty narodziłam się na nowo w KBwCH.Dostałam podstawy,ochrzciłam się, pokochałam Boga.Odchodziłam powoli bo żal, smutno.Ale nauczanie zaczęło być trujące, świat w kościele i wyraźnie usłyszałam ,ze mam wyjść.
I dziękuję Bogu.Wzrastam w wierze i poznaniu czego i Tobie życzę :D

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr cze 05, 2013 5:38 pm 
Offline

Dołączył(a): N cze 02, 2013 3:14 pm
Posty: 24
Cześć Kristino!No nie, nie mogę tak powiedzieć jak TY, że słyszałem od Boga, by odejść. Dużo mnie to kosztowało. Cenę zapłaciłem. Naprawdę. Być może dlatego, że byłem w kilku służbach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr cze 05, 2013 9:43 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Oj..mnie też kosztowało.I kosztuje.Nawet zwlekałam - tak mi zalezało.Ale teraz jestem wolna.I w tej wolności kocham tych ludzi.I chetnie spotykałabym się ale....chyba jakoś nie chcą.Ale kilka znajomości się otrzymało :))
I tak zycze Ci rozwoju w życiu z Bogiem.Społeczności Ducha Świętego :D I społeczności Prostej Ulicy

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr cze 12, 2013 3:55 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
Witam Nowoprzybyłych :) (już nie tak nowo- to ja jestem opóźniona..)

Samuelu- chcę Ci zaproponować, żebyś pewne rzeczy związane z małżeństwem poruszył w wątku o małżeństwie, choćby teoretycznie- trudno mi się pogodzić z konkluzją twojej historii, na podstawie tych kilku skąpych faktów, a dotyczy to bardzo ważnych kwestii. Być może znalazłbyś dla siebie odpowiedzi. Zachęcam!

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr cze 12, 2013 4:51 pm 
Offline

Dołączył(a): N cze 02, 2013 3:14 pm
Posty: 24
szelka napisał(a):
Witam Nowoprzybyłych :) (już nie tak nowo- to ja jestem opóźniona..)

Samuelu- chcę Ci zaproponować, żebyś pewne rzeczy związane z małżeństwem poruszył w wątku o małżeństwie, choćby teoretycznie- trudno mi się pogodzić z konkluzją twojej historii, na podstawie tych kilku skąpych faktów, a dotyczy to bardzo ważnych kwestii. Być może znalazłbyś dla siebie odpowiedzi. Zachęcam!

Cześć!Bardzo szanuję Twój POMYSŁ, ale ten temat wałkowany w moim życiu od lat wielu z Bogiem, ze Słowem (m.in. Mar. 10,11), z doradztwem ludzi, chrześcijańskich swatek itd. przestał mnie bawić. Mam takie przekonanie, jakie mam w Bogu, i zostanę przy tym. Poza tym to jest chyba bardzo osobista sprawa. Znam różne teorie i różne praktyki. Jednak kończąc ten wątek powtórzę: Zostaję przy swoim przekonaniu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr cze 12, 2013 5:51 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Samuelu, nie przypuszczam, żeby Szelce chodziło o "zabawianie się" tematem, który trzeba traktować poważnie. Jak najbardziej masz prawo do pozostania przy swoim zdaniu. Nie jest to jednak problem tak drugorzędny jak spożywanie jarzyn czy święcenie określonych dni dla Pana, gdzie każdy może sobie pozostać przy swoim zdaniu bez czynienia szkody innym. Jeśli Bóg powiedział Ci osobiście, że Ty w tej sprawie masz zachować się w określony sposób, to o ile nie zaprzecza to nauczaniu Pisma, nic nam do tego. Natomiast gdybyś sugerował, że w wyniku dogłębnego poznania tematu najlepiej interpretujesz Słowo Boże jako wyznacznik dla wszystkich, to wymagałoby przedyskutowania. W stosownym wątku oczywiście. Bo tutaj się tylko przedstawiamy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr cze 12, 2013 6:10 pm 
Offline

Dołączył(a): N cze 02, 2013 3:14 pm
Posty: 24
Smok Wawelski napisał(a):
Samuelu, nie przypuszczam, żeby Szelce chodziło o "zabawianie się" tematem, który trzeba traktować poważnie. Jak najbardziej masz prawo do pozostania przy swoim zdaniu. Nie jest to jednak problem tak drugorzędny jak spożywanie jarzyn czy święcenie określonych dni dla Pana, gdzie każdy może sobie pozostać przy swoim zdaniu bez czynienia szkody innym. Jeśli Bóg powiedział Ci osobiście, że Ty w tej sprawie masz zachować się w określony sposób, to o ile nie zaprzecza to nauczaniu Pisma, nic nam do tego. Natomiast gdybyś sugerował, że w wyniku dogłębnego poznania tematu najlepiej interpretujesz Słowo Boże jako wyznacznik dla wszystkich, to wymagałoby przedyskutowania. W stosownym wątku oczywiście. Bo tutaj się tylko przedstawiamy.

Napisałem powyżej bardzo czytelnie (a może nie?), że MAM TAKIE PRZEKONANIE W BOGU. Nic nikomu nie sugeruję i nie mówię do wszystkich: "Czyńcie tak jak w moim przypadku". Ponieważ wielokrotnie, wiele osób "przyduszało mnie" (nawet w oparciu o Słowo), szukałem nadal. Dziś już wiem, że zostanę w takim stanie, w jakim mnie Bóg powołał. Choćbyś nawet TY Smoku Wawelski, który naprawdę mnie budujesz swoim poznaniem, wskazał mi, że muszę (!!!) zmienić swoje zdanie w oparciu o Słowo. Poza tym gdybym miał wątpliwości sam zapytałbym o to.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr cze 12, 2013 6:42 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Teraz napisałeś jaśniej. Dziękuję. Nie zamierzam Cię do niczego "przyduszać" i wbrew opinii niektórych frustratów można mieć zdanie odmienne od mojego na tym forum. Chodziło tylko o to, żeby własnego przekonania nie traktować jako słusznego jedynie w oparciu o zapewnienie, że ktoś coś "sam przerobił z Bogiem i ze Słowem". Nikt Cię tutaj nie będzie na siłę swatał - nawet szelka, która jest dobrego serca niewiasta i zawsze chce pomóc. :D Możesz się rozluźnić.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr cze 12, 2013 7:01 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
Zaczęłam już pisać odpowiedź, ale właściwie Smok wszystko powiedział. Zostawiam zatem temat i życzę ci pokoju Bożego.

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr cze 12, 2013 7:47 pm 
Offline

Dołączył(a): N cze 02, 2013 3:14 pm
Posty: 24
:D Możesz się rozluźnić.[/quote]Będzie mnie to kosztowało czasu. Nie należę i nie będę należał do tego zespołu frustratów, których "przyduszasz" (ale masz nosa, są takowi, doświadczyłem ich obecnośc), co najwyżej opuszczę to forum.:Dktoś coś "sam przerobił z Bogiem i ze Słowem".[/quote]Dzięki za wrzucenie do jednego worka. Nie, właśnie, że się bardzo zmagałem, szukałem w Słowie u innych dojrzałych wierzących, pytałem też Ojca.[/quote]Nikt Cię tutaj nie będzie na siłę swatał - nawet szelka, która jest dobrego serca niewiasta i zawsze chce pomóc.[/quote]Twoja Znajoma, oprócz tego jednego jedynego wykrzyknika w swym tekście i tak zachowała w miarę kulturalnie. Były w moim życiu takie niewiasty, które miały sny o konkretnej kobiecie jako mojej przyszłej żonie albo prorokowały mi o tym. I dopotytywały jak się sprawy mają. Stąd napisałem o tej zabawie moim osobistym życiem. Ale ja w swoim sercu tego nie miałem. Żałuję, że napisałem aż tyle w swoim świadectwie. No, ale poszło. Uczę się. Ciągle naiwnie wierzę, że ludzie mają empatię, i napominają w miłości.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr cze 12, 2013 9:34 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Jak na razie nikt Ci tutaj nie powiedział ani jednego złego słowa. Nikt Cię do worka z frustratami nie wsadził i pozwól, że nie będę się tłumaczył z czegoś, czego nie napisałem. Współczuję Ci przejść z niewiastami, ale naprawdę możesz się rozluźnić. Nabierz więcej dystansu do własnej osoby, to nie będziesz się tak spinał i podejrzliwie traktował wszelkich uwag. Ludzie mają empatię i napominają w miłości, ale jeśli ktoś wszędzie wyczuwa jakieś zagrożenie, to nigdy tego nie dostrzeże, a całe otoczenie będzie musiało koło niego chodzić jak po polu minowym, żeby go czasem nie zranić. Wierz mi, to jest bardzo męczące.

Myślę, że wykrzyknik w tekście możesz szelce darować - myślę, że nawet 77 wykrzykników albo 70 razy po 7 też by wypadało. Biedna, zachowała się tylko "w miarę" kulturalnie. Nawet nie chcę pytać, z czego mógłbyś być ewentualnie zadowolony. :lol:

No nic, mam nadzieję, że dalej nam wszystkim jakoś lepiej pójdzie. W końcu "żelazo ostrzy się żelazem a zachowanie swojego bliźniego wygładza człowiek" [Przyp. Sal. 27:17] :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr cze 12, 2013 11:25 pm 
Offline

Dołączył(a): N cze 02, 2013 3:14 pm
Posty: 24
Dzięki za to Słowo z Przyp. 27:17, ale nie było to potrzebne. Naprawdę. Totalne niezrozumienie. Żeby tylko takie problemy były. Smoczku Wawelski Drogi, nie wrzuciłeś mnie do worka z frustratami, ale do worka z ktosiami cosiami „sam przerobił z Bogiem i ze Słowem”. I w tym przypadku możesz mi przypiąć łatkę „ktoś, kto (wszędzie) wyczuwa jakieś zagrożenie”, wiemy chyba o co chodzi – o objawienia, które od Niego nie pochodzą. Dla mnie to właśnie są rzeczy niebezpieczne. Wolałbym byś spróbował tak jak On traktować na swym smoczym forum takich ktosiów jak ja podmiotowo, a nie przedmiotowo. Wierzę, że w sercu tego nie masz, robisz to nieświadomie. Albo ja piszę nielogicznie albo nieczytelnie, co oznacza, że na takie FORUM się nadawać nie mogę. Z tym wykrzyknikiem to oczywiście tylko taki mój „przecinek”, bo gdyby ich było 777 tys. to i tak mnie to nie ruszy. Wiem, że pijesz do tematu przebaczenia, ale uwierz mi – jest to zbędne – bo tylko idzie o ochronę danych osobistych i wchodzenie z butami. Ciebie bardzo polubiłem i pokochałem jak Brata za RADYKLANE CHRZEŚCIJAŃSTWO, ale dostrzegam też pewne smoczo-cielesne uroki. I to jest w porządku. A co do tej pani Szelki, nie mam zdania. Trochę mnie razem zaskoczyliście, tyle. Dobrze wiesz, że jestem niemowlakiem na tym forum, więc takie ostre podejście wystraszyło mnie, jak dzieciątka. Chcecie bardzo, mogę o tym pisać, ale w Bogu zdania nie zmienię, i nie będę udowadniać czegokolwiek. Mam „pod górkę”, nie powiem. Bóg zabrał pożądliwość, ale to są lata pracy z Bogiem. Choć różni i różnie wierzący nadal we mnie „uderzają” choćby z I Mojż. 10.18. I taka rada, może warto pytać Boga, co takiej osobie napisać (tu właśnie myślę o Twoim braku empatii), zanim palnie się kogoś obuchem w łeb. Prosiłbym, żebyś nie myślał, że się czymkolwiek zraziłem do Ciebie czy do tej Pani, bo tak nie jest. A co do tych frustratów, chodziło mi tylko o to, że Twojego poznania nie mam zamiaru krytykować jak robią to inni. Może coś mnie dotknąć pochodzącego od wprost Ciebie i wtedy sprawdzę, skąd to, co to…Nie chcę, byś odbierał sobie chwałę, więc oddaję chwałę Bogu za to, że Bóg może używać Ciebie, by budować np. mnie. I chwała Bogu!!!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Cz cze 13, 2013 1:18 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Samuel napisał(a):
Smoczku Wawelski Drogi, nie wrzuciłeś mnie do worka z frustratami, ale do worka z ktosiami cosiami „sam przerobił z Bogiem i ze Słowem”. I w tym przypadku możesz mi przypiąć łatkę „ktoś, kto (wszędzie) wyczuwa jakieś zagrożenie”, wiemy chyba o co chodzi – o objawienia, które od Niego nie pochodzą. Dla mnie to właśnie są rzeczy niebezpieczne. Wolałbym byś spróbował tak jak On traktować na swym smoczym forum takich ktosiów jak ja podmiotowo, a nie przedmiotowo. Wierzę, że w sercu tego nie masz, robisz to nieświadomie.
Rozumiem, że nieświadomie robię coś, czego nie robię. Albo Ty lepiej ode mnie znasz moje serce i motywacje, albo zupełnie niepotrzebnie dopatrujesz się "przypinania Ci łatek" z mojej strony. Napisałem w miarę jasno, jak mi się wydaje. Uważam, że niepotrzebnie jesteś nadwrażliwy na własnym punkcie i dopatrujesz się złych intencji rozmówców tam, gdzie ich nie ma. Zwracam Ci na to uwagę, traktując Cię jak najbardziej podmiotowo. Ponieważ nie twierdzisz, że Twoje "przerobienie z Bogiem i ze Słowem" powinno być ogólnie obowiązujące, podziękowałem za wyjaśnienie i stwierdziłem, że widocznie przerobiłeś pewne kwestie dla siebie i własnego życia. Mam nadzieję, że wyrażam się jasno i prosiłbym, żebyś nie bawił się w mojego osobistego psychoanalityka, grzebiąc w mojej podświadomości. Z góry dziękuję.

Samuel napisał(a):
Albo ja piszę nielogicznie albo nieczytelnie, co oznacza, że na takie FORUM się nadawać nie mogę. Z tym wykrzyknikiem to oczywiście tylko taki mój „przecinek”, bo gdyby ich było 777 tys. to i tak mnie to nie ruszy.
Ciebie może nie, ale rozejrzyj się dookoła i zastanów, czy swoimi "przecinkami" nie robisz przykrości innym - w tym przypadku szelce, której się "oberwało" zupełnie niepotrzebnie - tylko dlatego, że Ty miałeś kiedyś jakieś przejścia z innymi siostrami.

Samuel napisał(a):
Dobrze wiesz, że jestem niemowlakiem na tym forum, więc takie ostre podejście wystraszyło mnie, jak dzieciątka. Chcecie bardzo, mogę o tym pisać, ale w Bogu zdania nie zmienię, i nie będę udowadniać czegokolwiek. Mam „pod górkę”, nie powiem. Bóg zabrał pożądliwość, ale to są lata pracy z Bogiem. Choć różni i różnie wierzący nadal we mnie „uderzają” choćby z I Mojż. 10.18. I taka rada, może warto pytać Boga, co takiej osobie napisać (tu właśnie myślę o Twoim braku empatii), zanim palnie się kogoś obuchem w łeb. Prosiłbym, żebyś nie myślał, że się czymkolwiek zraziłem do Ciebie czy do tej Pani, bo tak nie jest.
Nie musisz niczego udowadniać - miałem nadzieję, że to już ustaliliśmy. Nikt Cię tutaj nie "uderza" i nie przypuszczam, żeby chciał (a gdyby chciał na podstawie I Mojż. 10:18 to pierwszy bym się zdziwił, o co mu chodzi). Szczególnie "obuchem w łeb". Na wszelki wypadek załóż, że rozmówca ma dobre intencje - w końcu miłość "agape" między innymi na tym polega.

Jeśli widzisz jakieś "smocze cielesności", to prosiłbym o napomnienie najpierw na priva - chyba, że sprawa jest publiczna i wymaga publicznej reakcji. Walka z ciałem jest trudna - szczególnie jeśli jest obleczone w łuski. Dlatego życzliwi i konstruktywni sojusznicy są zawsze mile widziani.

Pani Szelka z pewnością nie chciała do Ciebie "ostro podchodzić". Pan Smok też nie. Myślę, że trudno byłoby nas oboje zranić, bo umarli nie krwawią. A im bardziej ktoś jest martwy, tym mniej go boli.

Pozdrawiam Cię serdecznie,
Smok


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Cz cze 13, 2013 3:10 pm 
Offline

Dołączył(a): N cze 02, 2013 3:14 pm
Posty: 24
Dobra, poddaję się. Nie rozumiemy się. To nie ma sensu i do niczego dobrego nie prowadzi. Pani Szelko Miła! Panie Smoku Wawelski Drogi! Przepraszam WAS za swoje słowa na tym FORUM. Nie będę nic udowadniał, że to ja mam rację, nie oceniałem Ciebie Szanowny Smoku, ale Twe wypowiedzi, bo inaczej TO widziałem i widzę. Z Bożą miłościa! Samuel


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Cz cze 13, 2013 4:12 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
Samuelu- jako chrześcijanie nie jesteśmy dla siebie panami i paniami, lecz braćmi i siostrami ze względu na wyjątkowe więzy krwi, nie jakiejkolwiek, lecz krwi Zbawiciela.
Nie ma więc znaczenia, czy się lubimy, czy nie, rozumiemy lepiej lub gorzej, czy aktualnie mamy sobie coś do przebaczenia, czy nie- i tak jesteśmy bardzo blisko spokrewnieni :)

Nie gniewam się na ciebie, ale myślę, że nas nie zrozumiałeś. Chętnie uszanuję twoje życzenie i nie wrócę już do tematu twojego małżeństwa. Myślę, że wszyscy na forum zostali już dostatecznie ostrzeżeni, żeby tego tematu z tobą nie poruszać- i o ile sam go nie poruszysz znowu- temat zniknie z wokandy, a my zajmiemy się innymi.

z siostrzanym pozdrowieniem-
szelka

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 673 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 45  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL