Smok Wawelski napisał(a):
Przepraszam bardzo, ale głosowanie jest sposobem wybierania rządzących, a nie sposobem rządzenia innymi. Demokratycznie wybrana władza może rządzić w różny sposób, w zależności od tego, jakie ma możliwości. Mamy w historii przypadki demokratycznie wybranych szaleńców, którzy przerodzili się w tyranów.
Tak, głosowanie jest sposobem wybierania rządzących, ale jest też sposobem rządzenia innymi.
Wybraź/my sobie sytuację, w której ja przychodzę do Ciebie i oświadczam - słuchajcie no Wawelski, znacie Kowalskiego ? A znacie, no to on za 2 niedziele będzie wami rządził. Będzie ustanawiał prawo, decydował o tym ile macie płacić podatków, ZUS-u, kiedy można was Wawelski wtrącić do więźnia, czy macie zapinać pasy, itp. Będzie decydował w jakich sprawach i kiedy masz się przed władzą stawić ( nie ma przeproś ), będzie ustanawiał nad tobą sędziów, i bądźmy mądrzy, złych sędziów także. W ogóle to radzę być posłuszny, bo jak nie to nie na darmo Kowalski nosi miecz.
Gdybym tak zrobił, to z twojej strony padło by pytanie ( mając na uwadze miłość do mnie ) wujciu, a ty się dobrze czujesz ?

I pytanie byłoby zasadne. Ja sobie nie wyobrażam, abym mógł innemu człowiekowi zaproponować władzę Kowalskiego nad nim.
Dokładnie taki mechanizm mamy w przypadku demokracji, o ile na ww. przykładzie to widać, to w przypadku całej tej otoczki związanej z wyborami, kandydatami, programami, obiecankami, pięknymi słowami, itp. nie wszyscy to dostrzegają.
Wiesz skąd w Polsce jest "nienawiść" pomiędzy zwolennikami obu partii, ? A jest nienawiść, bo to słychać i czuć. Właśnie z tego powodu,
iż jedni nie chcą aby nimi rządzili drudzy. Różnica między dwoma największymi partiami jest praktycznie żadna, chodzi o ideologię. Jedni są katolikami, a drudzy nimi nie chcą być ( obie strony są przeciwne Ewangelii). Chcesz głosować antysystemowo ? No ale sorry, antysystemowiec jest katolikiem.
Zgadza się, że demokratycznie wybrani kandydaci przeradzali się w szaleńców, i to jest niestety problem tych, którzy na nich głosowali - to ludzie ludziom zgotowali taki los.
I istotna uwaga rozmawiamy o wyborach na Prezydenta, bo taki mamy czas. Inna władza mająca inne prerogatywy to inna argumentacja.
Smok Wawelski napisał(a):
Mam nadzieję, że nie znajdziesz się nigdy w sytuacji, gdy policjanci będą Cię musieli przed kimś ratować i uratują dzięki przyzwoleniu na zastosowanie siły. Wszak władza "nie na próżno miecz nosi" [Rzym. 13:4]. To Bóg dał władzy przyzwolenie na stosowanie siły co do zasady.
Zauważ, że ja napisałem:
wujcio napisał(a):
(i wcale nie mówię, że to musi być zaraz złe).
Nie jest problemem kiedy władza korzysta z miecza w słusznej sprawie, ja się pod Pawłową deklaracją podpisuje:
Act 25:11 bw "(11) Jeśli więc uczyniłem coś złego i popełniłem coś, co zasługuje na śmierć, nie wzbraniam się umrzeć; tylko co w sytuacji, kiedy wybrana przeze mnie władza ten miecz używa w złej sprawie ? Niestety, sorry Gregory, ale ktoś kto głosował bierze na siebie odpowiedzialność za to.
Jeszcze raz podtrzymuje to co napisałem, nie mówię, że pójście na wybory jest grzechem. Bardziej bym się skłaniał do postawienia sobie samemu zarzutu, iż widząc złą władzę, nie poszedłem zagłosować przeciwko niej. Swoją drogą szkoda, że w Polsce nie można oddać głosu na nie ( można mieć jeden głos i albo głosujesz "za" albo "przeciw").
I jedna uwaga, ja w tej chwili takiego zagrożenia nie widzę. Ktoś kto nie chce być posłuszny obecnej władzy parlamentarnej to buntownik.
Smok Wawelski napisał(a):
No, to ustalmy, co to jest "ten świat". Wtedy będziemy mogli porozmawiać o tym, co to jest "grunt tego świata" i "królestwo tego świata".
Obecna władza w Polsce: ustawodawcza, wykonawcza i sądownicza. To są elementy królestw tego świata, to jest to co diabeł chciał przekazać Jezusowi. To jest to o czym mówił Jezus
Mk 10:42 Ale Jezus przywoławszy ich, rzekł do nich: Wiecie, że ci, których uważa się za władców narodów, nadużywają swej władzy nad nimi, a możni ich rządzą nimi samowolnie. (43) Lecz nie tak ma być między wami, ale ktokolwiek by chciał być między wami wielki, niech będzie sługą waszym. (44) I ktokolwiek by chciał być między wami pierwszy, niech będzie sługą wszystkich.Zgadzamy się ze zdaniem :
Dn 2:21 bw "On zmienia czasy i pory, On utrąca królów i ustanawia królów, udziela mądrości mądrym, a rozumnym rozumu." ? A czy idąc na wybory też się z tym zgadzamy, czy raczej chcemy żeby było "po naszemu" ?
I tu uwaga, to jest pytanie, nie twierdzenie.I jeszcze sprawa odwołania Pawłowego.
szelka napisał(a):
Ewentualnie można by przywołać na korzyść wujcia Dz 26,32. Ale to już tak na marginesie.
Rzeczywiście ww. werset nie za bardzo nadaje się na obronę tezy, że Paweł popełnił błąd odwołując się. W ogóle mieszanie w sprawę odwołania Pawłowego Berenike, Agryppy również nie ma znaczenia, bo Paweł odwołał się zanim w ogóle spotkał się z Agryppą.
Wiemy z Pisma, że Pan dał Słowo Pawłowi
Act 23:11 bw "(11) Następnej nocy przystąpił do niego Pan i rzekł: Bądź dobrej myśli; bo jak świadczyłeś o mnie w Jerozolimie, tak musisz świadczyć i w Rzymie." Tu są dwa ważne elementy Pan pociesza Pawła - bądź dobrej myśli - i informuje go, że ma świadczyć w Rzymie. Jezus wie, że Paweł będzie w ciężkiej sytuacji, stąd to pocieszenie !
Paweł dowiedział się, że Żydzi chcą go zabić ( Dz. A. 23:12 i 16). Informacja ta dotarła do Rzymian, wnioskować należy z tego, że wiedzieli o tym i Feliks i Festus. Feliks chciał od Pawła pieniądze, przetrzymywał go w więzieniu, a przecież Pan dał Słowo ! W wer. 25:9 Festus sugeruje Pawłowi (wer. 9) rozwiązanie - jedź do Jerozolimy, a przecież Paweł wiedział, że Żydzi chcą go zabić - i teraz istotna sprawa, czy słysząc, że istnieje realna groźba, że zostanie wydany Żydom, a ma podstawy przewidywać, że nie przeżyje Paweł podejmuje decyzje, np ( wer. 10, 11):
- popełnia błąd i odwołuje się. Żydzi mnie zabiją, a zatem - odwołuje się ! Przestraszył się ??? I to mimo Słowa od Pana, że będzie w Rzymie, czy też,
- skoro wolą Pana mam być w Rzymie, to się odwołam, zawiozą mnie do Rzymu ( będzie i taniej i szybciej, siedzę w więzieniu, nic się nie dzieje, a przecież mam jechać do Rzymu, pewnie Pan tak prowadzi ? ).
Czy może obie ww. dywagacje są błędne ?
Wydaje się, że mógł popełnić błąd. Wydaje się, że o wiele lepiej byłoby głosić Ewangelię jako wolny człowiek, niż pod strażą.
Smok Wawelski napisał(a):
Uważam, że spekulacja konkurencyjna ma lepsze podstawy
Przyznam, że nie wiem, która spekulacja ma podstawy. Wcale nie mówię, że moja, tak sobie rozmyślam
