www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Pt cze 20, 2025 10:24 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 673 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35 ... 45  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: So lis 28, 2015 7:32 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt kwi 15, 2014 9:05 pm
Posty: 138
Witaj bracie :-) witamy na forum.

_________________
GrainTrader


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: N lis 29, 2015 11:52 pm 
Offline

Dołączył(a): So lis 21, 2015 10:57 pm
Posty: 6
Pozdrawiam w imieniu Pana Jezusa!
Świadectw jest wiele, ale najważniejsze to oczywiście nowonarodzenie. Od tego zacznę.
Pan otworzył moje oczy w 2001 roku, poznałem pewną osobę, zwiastowała mi Słowo. Byłem wtedy na drugim roku studiów, mialem za sobą kilkuletnią przygodę z używkami (trawka, amfetamina), dużo balowałem, koledzy i towarzystwo to było moje życie. Jako nastolatek mieszkając w małym mieście to była jedyna rozrywka, sam wciągałem w to innych, liczyła się tylko dobra zabawa. Rodzice niczego nie widzieli, uczyłem się nie najgorzej, pomagałem im w obowiązkach, ale, w wolnym czasie w głowie miałem tylko kumpli i imprezy. Wychowany w rodzinie tradycyjnej jako dziecko miałem swoja wrażliwość w sprawach modlitwy, chodzenia o kościoła etc, jednak jako nastolatek przestałem zupełnie o to zabiegać.
I tak trafiłem do dużego miasta na studia. Swoboda, wolność, akademik, towarzystwo, zaraz znalazłem "swoich" i tak impreza za imprezą. W czasach trzeźwości zacząłem zdawać sobie sprawę że brnę w złą stronę. Ponieważ moja mama rozeszła się z ojcem kiedy byłem zaledwie rocznym dzieckiem z powodu jego alkoholizmu i konsekwencji tego nałogu (kryminał), wiedziałem pasjonując się genetyką, że mam "skłonności do nałogów" i często sobie powtarzałem, że nie chcę być taki jak mój biologiczny ojciec.
Niestety stawałem się do niego coraz bardziej podobny. Wmawiałem sobie, że u mnie to jeszcze nie nałóg, że z tym wszystkim zerwę kiedy chcę, jednak stawałem się niewolnikiem tych wszystkich używek oraz tego stylu życia.
Przyszedł taki dzień po zakończonym semestrze i ostrej imprezie że zapragnąłem iść do kościoła. Studencki kościół, chciałem w samotności się pomodlić o swoje życie. Powiedziałem wtedy Panu że sobie z tym nie radzę, że imprezy i to wszystko jak żyje bardzo mnie wciągnęło, że nie potrafię żyć inaczej i prosiłem Pana że jeśli ma taką moc to niech mnie zmieni bo sam nie potrafię..
Po kilu dniach, może tygodniu byłem w rodzinnym domu, ferie i pewnego dnia wstałem z łóżka z totalnym brakiem motywacji do czegokolwiek. Towarzyszył temu silny lęk i depresja. Nie potrafiłem zrozumieć co się ze mną dzieje, zawsze miałem mnóstwo energii, sam zarażałem nią innych. To uczucie narastało, miałem nawet ochotę targnąć się na własne życie. Biłem się z myślami o co chodzi, co się ze mną dzieje, bałem się że zwariuje. Modliłem się i prosiłem Pana o pomoc ale nie miałem wiary że pomoc uzyskam. W tej sytuacji uświadomiłem sobie że to na pewno wina używek więc postanowiłem z nimi zerwać. Praktycznie z dnia na dzień, przestraszyłem się naprawdę na serio.
Kumple z którymi imprezowałem nie mogli mnie zrozumieć, zaczęli się odsuwać ode mnie. Jednak w mojej głowie była ostra walka i silna depresja. Dzięki Panu (dziś to wiem) jeden znajomy z rodzinnego miasta przyjechał do pracy do Poznania i wciągnął mnie do pracy w restauracji.
Nie mailem czasu za dużo myśleć i jakoś tak mijały tygodnie i miesiące i moja kondycja się poprawiała. Dalej studiowałem i równocześnie pracowałem, nie miałem czasu na kumpli i nie musiałem się tłumaczyć dlaczego z nimi nie imprezuje.
Najważniejszy przełom nastąpił po około roku od tego wszystkiego, tak jak pisałem na początku poznałem pewną osobę, studiowaliśmy razem.
Była chrześcijanką, zaczęła opowiadać mi o Chrystusie. Wiecie że po raz pierwszy zrozumiałem że Jezus umarł też za MOJE grzechy!? Zawsze myślałem że za grzech pierworodny. Nie potrafiłem tego pojąć jak ktoś tak sprawiedliwy może oddać swoje życie za kogoś takiego jak ja..
Zostałem zaproszony na nabożeństwo, oczywiście bałem się pójść, myślałem że to może jakaś sekta. Zabrałem notatki za studiów żeby się za nimi "schować" w razie czego i obserwować. Jednak Pan zaczął działać. Zobaczyłem ludzi wielbiących Pana, słyszałem szczere modlitwy prosto z serca, żadnej liturgii, tylko Słowo Boże. Potem były jeszcze z dwa, może trzy nabożeństwa, każde Słowo czy to pieśni czy kazania trafiało w moje serce. Zapragnąłem się pomodlić, wciąż jednak miałem mnóstwo pytań, co z moim życiem, co z depresją którą miałem, kim jestem?
I wiecie co? Kiedy się modliłem Pan przypomniał mi ten kościółek studencki i moją modlitwę żeby Pan wyrwał mnie z mojego nałogu i zamiłowania do imprez! To był jedyny sposób.. W tamtej chwili podziękowałem Panu i oddałem Jemu swoje życie w modlitwie.
Pan dał mi taki pokój i radość której nie potrafiłem opisać. jakby ktoś odciął mi "kulę u nogi", czułem się że Pan mnie trzyma w swoich rękach i nawet śmierć nie była mi lękiem.
Przestałem się bać, troszczyć o to czy mi się powiedzie w życiu, zaufałem Panu. Pan dał pragnienie dzielenia się Nim, nie wiedziałem skąd mam tyle wiedzy na Jego temat. Chłonąłem Boże Słowo i chciałem przekazywać je ludziom nie zbawionym.
I w tym miejscu na tyle. Chcę oddać chwałę Bogu za to co uczynił w moim życiu, to Jego dotknięcie to sprawiło, On jest, żyje i daje się znaleźć tym którzy szczerym sercem go wzywają a ponadto kiedy rozpoczyna w nas dzieło to wierzę, że prowadzi je do końca, tak jak obiecał.
Ale to innym razem bo to inne świadectwo a czas spać :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 30, 2015 3:23 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt kwi 15, 2014 9:05 pm
Posty: 138
Chwała Panu, dzięki za tak budujące świadectwo.

_________________
GrainTrader


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 30, 2015 3:51 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Witaj na forum. Bóg jest dobry. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 30, 2015 5:07 pm 
Offline

Dołączył(a): So lis 02, 2013 4:50 pm
Posty: 22
Witaj Grzegorzu na forum. Piękne świadectwo.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 30, 2015 5:18 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt lis 27, 2015 6:59 am
Posty: 23
Witam wszystkich na forum.
Mam na imię Ala. Jestem mamą czwórki dzieci, pracuję zawodowo. Pana Boga szukałam od zawsze ( trudna sytuacja rodzinna) byłam gorliwą katoliczką, do kościoła chodziłam nawet w tygodniu. w 2000 roku wyszłam za mąż za cudownego mężczyznę, w prezencie ślubnym od siostry męża otrzymaliśmy Biblię. Ona nawrócona wraz ze swoim mężem pokazywali nam prawdy Słowa Bożego. Ponieważ mieszkają w Niemczech nie zawsze miałam odpowiedzi "tu i teraz" na nurtujące mnie pytania , czytałam i analizowałam choć wiele było dla mnie niezrozumiałe. Pana Jezusa przyjęłam do serca w swoim mieszkaniu, było to bardzo emocjonalne dla mnie przeżycie. Pierwszy kontakt z wierzącymi lokalnie miałam w grupie domowej - są naszymi przyjaciółmi do dziś. W 2005 roku po licznych problemach z zajściem w ciążę, Pan Bóg wysłuchał próśb nowo narodzonych chrześcijan i urodziło się nasze pierwsze dziecko. Pan Bóg hojnie nam wynagrodził utratę trzech ciąż czego rezultatem sa 3 córki i syn.
10 lat uczęszczaliśmy do lokalnego zboru kościoła zielonoświątkowego gdzie służyliśmy Panu Bogu( ja prowadziłam szkółkę i gr. domową- przez jakiś czas) Około Dwa miesiące temu podjęliśmy decyzje o odejściu ze zboru...trudny czas i dość bolesny
Obecnie spotykamy się naszymi przyjaciółmi z kościoła domowego.
Mam liczne świadectwa Bożego działania w moim życiu najważniejszym dla mnie oprócz dzieci, jest uzdrowienie z guza na pęcherzu moczowym. Do dziś trzymam wyniki badań , zdjęcia usg , które wskazywały jednoznacznie na guza. W dniu przyjęcia do szpitala lekarz przyjmujący mnie zrobił kontrolne badania i nie wierzył własnym oczom , więc skonsultował się z inna pania dr, która stwierdziła że obraz usg jest obrazem zdrowej kobiety;-) Chwała Panu Bogu!
ps. przepraszam za stylistykę , wiszą na mnie dzieci , laptop na kolanach ;-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 30, 2015 7:29 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 29, 2013 7:40 am
Posty: 170
Lokalizacja: Wrocław
Ala dzięki wielkie za świadectwo :) miło Cię tu widzieć/czytać :)

_________________
"Oznajmiono ci, człowiecze, co jest dobre i czego Pan żąda od ciebie: tylko, abyś wypełniał prawo, okazywał miłość bratnią i w pokorze obcował ze swoim Bogiem." księga Micheasza 6.8


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 30, 2015 8:04 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt kwi 15, 2014 9:05 pm
Posty: 138
Witaj Alu!:) również miło Cię czytać:D

_________________
GrainTrader


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 30, 2015 9:48 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz wrz 15, 2011 11:23 pm
Posty: 452
Witaj Grzegorzu i Alu, dziękuje za wasze świadectwa Bożego dzieła zbawienia. Dzięki niech będą Bogu Alu, że przeprowadził Cię wraz z mężem przez te wszystkie próby. Napisałaś Alu, że przez jakiś czas prowadziłaś gr. domową. Mogłabyś napisać na czym polegało to prowadzenie gdyż dziwnie to trochę brzmi. W pewnym sensie wiem co czujesz po odejściu ze zboru, tu na Ulicy Prostej nie jeden brat czy siostra przez to przeszli.

Pozdrawiam serdecznie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt gru 01, 2015 2:40 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt lis 27, 2015 6:59 am
Posty: 23
Dziękuję za ciepłe przyjęcie ;-) Dobrze być wśród Was.
Pax jeśli chodzi o grupę domową miałam to na sercu by coś takiego funkcjonowało w naszym domu. Jeden brat wziął to na siebie , początkowo prowadziliśmy na zmianę , a później tylko ja. Rozpadło się...dziś domyślam dlaczego.
W ostatnim okresie w naszym domu ( bodajże od kwietnia b.r. ale dokładnie nie pamiętam) była gr. wzrostu- mój mąż był liderem ...to długa historia ale mój mąż od dawna widział pewne rzeczy, z którymi się nie zgadzał , a ja cóż wstyd przyznać walczyłam z nim bo miałam presje na pewne rzeczy. I grupa wystartowała, on zgodził się trochę dla mnie , ale przede wszystkim dlatego, że nie mógł ( ze względu na swoje przekonanie wypływające z Biblii ) poddać się liderstwu kobiety. i tak mieliśmy u siebie gr. wzrostu...niestety to przyniosło b. nie ciekawe owoce , niepokój wzrastał , oczy zaczęły sie otwierać...i kolejno układał puzzel do puzzla. Grupę wzrostu prowadziłam może 3 razy, ponieważ była jeszcze zastępca lidera i ona też prowadziła...to chyba tyle w temacie.Gdybyś miała jeszcze jakieś pytanie to pytaj;-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt gru 01, 2015 4:19 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz wrz 15, 2011 11:23 pm
Posty: 452
Dziękuję Alu za odpowiedź. Twój mąż miał słuszność odnośnie "przywództwa kobiet".

Bożego przywództwa nie da się wyprodukować. Z ludzkich wysiłków robi się często jarzmo. Powinniśmy modlić się do Boga aby oddzielił do takiej służby jaką On ma dla nas. Najważniejsze to potrafić się przyznać do błędu, pokutować przed Bogiem i nie robić tego ponownie. Ciało lubi produkować a z czekaniem na odpowiedź od Pana jest nieco trudniej.

Życzę wam Bożego wzrostu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt gru 01, 2015 5:30 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz wrz 15, 2011 11:23 pm
Posty: 452
Alu mam jeszcze do Ciebie 2 pytania.
Gdy pisałaś o przyjęciu Pana Jezusa do serca to czy miała miejsce u Ciebie pokuta za grzechy i narodziłaś się na nowo?
Oraz czy pokutowałaś za grzech przejęcia przywództwa?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt gru 01, 2015 7:32 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt kwi 15, 2014 9:05 pm
Posty: 138
Alu, na czym konkretnie polega bycie w grupie "wzrostu"?? Pytam z ciekawości, gdyż nie wiem co to jest grupa wzrostu, co tam się robi, jak się wzrasta? Czy w dalszym ciągu macie tę grupę?

_________________
GrainTrader


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt gru 01, 2015 10:29 pm 
Offline

Dołączył(a): So lis 21, 2015 10:57 pm
Posty: 6
Pax vobiscum napisał(a):
Alu mam jeszcze do Ciebie 2 pytania.
Gdy pisałaś o przyjęciu Pana Jezusa do serca to czy miała miejsce u Ciebie pokuta za grzechy i narodziłaś się na nowo?
Oraz czy pokutowałaś za grzech przejęcia przywództwa?



Przepraszam że w tym miejscu, jeśli moderator uzna proszę o przeniesienie ale przy okazji zrodziło się pytanie o słowo pokuta.
Co masz na myśli pisząc o pokucie?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr gru 02, 2015 9:03 am 
Offline

Dołączył(a): Cz wrz 15, 2011 11:23 pm
Posty: 452
Witaj Grzegorz,

Pan Jezus nakazał aby głosić upamietanie dla odpuszczenia grzechów wszystkim narodom(Łk 24:46-47) oraz jak ktoś się nie upamieta to zginie (Łk 13:3)

Pokuta to przede wszystkim uznanie swojego grzesznego stanu przed Bogiem oraz przyjście do Tego, który może nas obmyć z naszych grzechów. Pokuta silnie połączona jest z wiarą gdyż gdy przychodzimy do Boga wierzymy, że otrzymamy odpuszczenie grzechów na podstawie tego co uczynił Jezus. Bardzo dobrze ilustruje to przypowieść o synu marnotrawnym.

Syn marnotrawny wybrał świat wraz z jego pożądliwością i w efekcie ten świat doprowadził go do ruiny. Gdy syn marnotrawny zdał sobie sprawy kim się stał oraz jak dobrze jest u Ojca (Łk 15:17) postanowił zawrócić i prosić o wybaczenie(w. 18) jednocześnie postanowił być sługą. Gdy zawrócił do swojego Ojca wyznając swój grzech to stało się coś pięknego. Ojciec wyszedł mu na spotkanie, użalił się nad nim, ubrał go w najlepszą szatę i wyprawił ucztę.

Podobnie miała się sprawa z Bartymeuszem (Mk 10:46-52)
Bartymeusz zdawał sobie sprawy, że jest ślepy. Rozpoznał Mesjasza w osobie Jezusa Chrystusa, wołał głośnie nie bacząc na uciszanie go przez innych. "Synu Dawida zmiłuj się nade mną". Następnie nasz Pan zawołał go do siebie i uzdrowił go. Bartymeusz po uzdrowieniu poszedł za Jezusem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 673 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35 ... 45  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL