Mama Muminka napisał(a):
Nieraz, kiedy modliłam się na językach (a nie modlę się jakoś często), doświadczałam, że innym językiem uwielbiam Boga, a jakoś mi się zmienia, kiedy np. walczę o kogoś, czy o coś. I nie mam na to wpływu. Kiedyś się przysłuchiwałam temu i stwierdziłam, że ten język używany do walki o ludzi był taki ostrzejszy w brzmieniu, jakby twardszy. Wiem, że to Duch mi to poddaje, więc jak miałby mnie sam ten fakt nie budować?
Witam !
Zgadza się . Języki mają różną funkcję, jeśli chodzi o treść i sposób przekazu .
Można na językach "głosić wielkie dzieła Boże" :
Dz 2:11 bw "zarówno Żydzi jak prozelici, Kreteńczycy i Arabowie - słyszymy ich, jak w naszych językach głoszą wielkie dzieła Boże."
(Tak na marginesie nie był to dar do głoszenia ewangelii innym narodom, jak twierdzą cesacjoniści, bo obecni pielgrzymi zapytali "cóż to może znaczyć -i dopiero
wtedy Piotr zwiastował ewangelię nie używając bynajmniej daru języków. Po drugie nie wszyscy z obecnych -jak sądzę- słyszał własny język, zareagowali jak na
bełkot ludzi pijanych.
Mowa na językach może być modlitwą wstawienniczą -Duch wstawia się za nami (ale przez nas też za innymi).
Rz 8:26 bw "Podobnie i Duch wspiera nas w niemocy naszej; nie wiemy bowiem, o co się modlić, jak należy, ale sam Duch wstawia się za nami w niewysłowionych
westchnieniach".
Mowa na językach jako wygłaszanie w mocy Ducha rzeczy tajemnych- dla Boga (kierunek do Boga) :
1Kor 14:2 bw "Bo kto językami mówi, nie dla ludzi mówi, lecz dla Boga; nikt go bowiem nie rozumie, a on w mocy Ducha rzeczy tajemne wygłasza."
Mówienie na językach w zgromadzeniu i do zgromadzenia- wraz z tłumaczeniem ( kierunek od Ducha do wierzących) ma cechy proroctwa i ma " wartość" równą darowi proroctwa
1Kor 14:5 bw "... bo większy jest ten, kto prorokuje, niż ten, kto mówi językami, chyba żeby je wykładał, aby zbór był zbudowany."
Mowa na językach jako wysławianie i dziękowanie Bogu :
1Kor 14:16 bw "Bo jeżeli wysławiasz Boga w duchu...."
1Kor 14:17 bw "Ty wprawdzie pięknie dziękujesz, ale drugi się nie buduje."
Śpiewanie na językach
1Kor 14:15 bw "Cóż tedy? Będę się modlił duchem, będę się modlił i rozumem; będę śpiewał duchem, będę też śpiewał i rozumem."
Można tu dołączyć mówienie wierszy na językach.
Języki pomocne w walce duchowej- czyli jakby gromienie demonów, walka z nimi. Co prawda Biblia tego bezpośrednio nie wyszczególnia .
To co piszesz MM stosują zapewne inni (ja np też tak mam.)
Można też wyróżnić różne korzyść z daru języków dla ludzi :
Dar ten jest tym szczególnym darem, który służy ku zbudowaniu samego posiadającego dar(chyba, że jest wykładnia).
1Kor 14:4 bw "Kto językami mówi, siebie tylko buduje;..."
Może służyć- wraz z tłumaczeniem- do zbudowania zgromadzenia
Kor 14:12 bw "Tak i wy, ponieważ usilnie zabiegacie o dary Ducha, starajcie się obfitować w te, które służą ku zbudowaniu zboru."Dlatego ten, kto mówi językami,
niechaj się modli o dar wykładania ich."
Jeśli by była ta tylko funkcja daru języków, to mogłaby w zupełności być zastąpiona przez dar prorokowania, gdyż w istocie byłaby praktycznie tym samym co
proroctwo.
Jest znakiem od Boga dla niewierzących
1Kor 14:21 bw "W zakonie napisano: Przez ludzi obcego języka i przez usta obcych mówić będę do ludu tego, ale i tak mnie nie usłuchają, mówi Pan.Przeto mówienie
językami, to znak nie dla wierzących, ale dla niewierzących, a proroctwo nie dla niewierzących a dla wierzących."
Funkcja ta wyraźnie została pokazana w dniu Pięćdziesiątnicy. Czego nie należało robić w zborze - mówić głośno językami, to sprawił Duch wobec tłumu niewierzących
Żydow.
Jest świadectwem chrztu w Duchu dla wierzących:
Dz 10:45 bw "I zdumieli się wierni pochodzenia żydowskiego, którzy z Piotrem przyszli, że i na pogan został wylany dar Ducha Świętego; słyszeli ich bowiem, jak mówili
językami i wielbili Boga.
Od siebie dodam, że niedawno byłem na małej społeczności, na której prowadzący powiedział (wyszedł od ŚJ), że ktoś tam zajmował się darami języków tzn. badał je i nie znalazł żadnego podobieństwa do języków współczesnych i że to"lipa" .No cóż pomijam , jakim to poliglotą trzeba być, żeby zrobić wiarygodne badania (zapewne udział wielu lingwistów). Poza tym wiele języków "wymarło" wiele jest dialektów (np. podobno w samych Włoszech ok. 1,5 tys - dane z jednej ze stron int.), wiele dialektów jest tak lokalnych, że używa go jedna miejscowość a nawet słyszałem o pojedynczych ludziach.
Mam brata , dość długo czekającego na chrzest w Duchu , na dodatek znającego kilka języków,który opowiadał, że rozpoznawał niektóre języki i wyłapywał poszczególne zdania. Odwiedza wiele zborów ze względu na swoją pracę i słyszał ciekawe inne świadectwa o rozpoznawaniu języków.
Przyznam się, że nie mam czasu przeczytać wątku bo zapewne wiele z tych rzeczy było opisanych. Jednakże może ktoś skorzysta (lub poprawi).