ppajda napisał(a):
Podałem to natomiast wyłącznie dlatego, bo znalazłem tam zbiór teorii spiskowych, które promował autor filmu (znalazłem o nim wiele w temacie w sieci, ale bez tak podsumowanego wyliczenia).
Czyli rozumiem, że nawet nie zapoznałeś się z tym, co chcesz podważyć? Bo ja linkuję materiał ze względu na jego treść. I wolałbym polemikę na temat treści, a nie autora.
ppajda napisał(a):
Dlatego podtrzymuję: jeśli ktoś z przekonaniem promuje takie kanały informacyjne, jak RT News i popularyzuje teorie spiskowe (...).
Kiedyś idea światowego rządu była "wymysłem zwolenników teorii spiskowych". Dzisiaj jest oficjalnie głoszona przez czołowych polityków. Każdy może sobie wyrobić opinię na temat danego materiału, zapoznać się ze źródłami i odrzucić albo przyjąć. Dzisiaj określenie "teoria spiskowa" jest stosowane już na skalę "przemysłową" po to, żeby zwolenników danej teorii z góry zdyskredytować, nie bawiąc się w rzetelną dyskusję. Ja nie propaguję autora, tylko konkretny materiał. Z którym się zapoznałem.
ppajda napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Oczekiwałbym merytorycznej krytyki treści (wraz ze źródłami), a nie działań w stylu "jeśli nie podoba cię wiadomość, to zabij posłańca".
Nie mam nawet wykształcenia medycznego, a co dopiero znajomości z dziedzin genetyki itp., zatem osobiście nie jestem w stanie rzeczowo polemizować z kimkolwiek odnośnie mRNA (polemizować glosami innych jest trudno, bo mnogość wypowiedzi i zdań po fachu jest nie do ogarnięcia dla laików - zatem moim zdaniem co najwyżej dopiero czas pewne rzeczy pokaże). Niezależnie od tego na pewno nie mają racji bytu w takich dyskusjach zawodowi teoretycy spiskowi. Nie dawajmy "forum" takim niepoważnym głosom.
Ten zawodowy teoretyk spiskowy cytuje dostępne wypowiedzi fachowców (w tym konkretnym materiale), a następnie wyciąga wnioski. Podobnie jak JD Farag, który robi to samo, nie będąc zawodowym teoretykiem spiskowym. Obaj dochodzą do wniosków podobnych. Jeden i drugi mają prawo wykazywać zdrowy rozsądek, a cytowane materiały nie są aż tak fachowe, żeby trzeba było doktoratu z kilku dziedzin do ich przeczytania/obejrzenia.
Kiedy "czas pewne rzeczy pokaże", może już być za późno. Zarówno w kwestii Ewangelii, jak i w kwestii długofalowych skutków ubocznych produktu, który nie został należycie sprawdzony (co przyznają sami producenci) i został warunkowo dopuszczony do obrotu (co przyznają ci, którzy wydali pozwolenie). Okazuje się, że fachowcy-entuzjaści z dostępem do mediów mogą mieć konflikt interesów, podczas gdy fachowcy-oponenci nie mogą się doczekać na rzetelną publiczną debatę, a ich propozycje alternatywne są torpedowane. A sprawa nie dotyczy aspiryny, tylko eksperymentu genetycznego na żywych ludziach. Po prostu nikt nie wie, jak się będzie zachowywał na dłuższą metę w naszych organizmach sztucznie wyprodukowany mRNA, ponieważ nie było czasu, żeby to sprawdzić.
Nie zgadzam się w każdym szczególe z JD (choć to brat) i nie polecam Corbetta jako krynicy wszelkiej mądrości. Obejrzałem materiał jednego i drugiego. Nie można ich wypowiedzi zbyć hasłem "teoria spiskowa". Natomiast każdy powinien podjąć własną decyzję na podstawie maksymalnie obiektywnych danych.
"Data transparency is not a “nice to have.” Claims made without access to the data—whether appearing in peer reviewed publications or in preprints without peer review—are not scientific claims. Products can be marketed without access to the data, but doctors and professional societies should publicly state that, without complete data transparency, they will refuse to endorse covid-19 products as being based on science."https://www.bmj.com/content/370/bmj.m3260Podpisuję się natomiast obiema rekami pod wpisem Asique:
Asique napisał(a):
Ja myślę, że da się mądrze zrobić w rozmowie wzmiankę o znamieniu Bestii i zainteresować ludzi Księgą Objawienia. Udaje mi się to z miłośnikami "teorii spiskowych" wśród osób mi bliskich, ze świata. Na pewno z mało kim można w ogóle taką rozmowę przeprowadzić, żeby być dobrze zrozumianym i mieć pole do wyjaśnień. Mówię, że Biblia przepowiada taki globalny system kontroli, w którym bez "tego czegoś" nie będzie można kupować i sprzedawać i że to wszystko związane z covidem może być do tego wstępem. Ale mówię też o połączeniu "znamienia" z kultem Antychrysta.