poszukiwacz prawdy napisał(a):
Skoro uwazasz smoku ,że dusza jest nieśmiertelna to jak można mówic o zmartwychwstaniu.Co zmartwychwstaje skoro ciało również jest nowe przy zmartwychwstaniu.1 Kor. 15:52.
Ciało zmartwychwstaje i łączy się na powrót z elementami nieśmiertelnymi czyli duszą oraz duchem. "Umarli zostaną wzbudzeni jako nie skażeni" [I Kor. 15:52]. To znaczy, że wzbudzone z martwych ciała zostaną uwielbione, czyli pozbawione skażenia - nastąpi zmiana jakościowa, ale będą to ciała w takim kształcie jakie umarli mieli za życia. Ponieważ zostaną wzbudzone "na podobieństwo ciała Jezusa" [Flp. 3:21] więc Jego ciało po zmartwychwstaniu stanowi "jakościowy wzorzec". A jakie było? Jakie miało cechy? Trzeba przeczytać końcówki ewangelii.
Cytuj:
Jest jeszcze jeden problem. Skoro dusza faktycznie cierpi męki i oczekuje Sądu a na Sądzie otrzymuje karę mąk wiecznych to gdzie tu logika i po co Sąd skoro to tylko przedłużenie kary co więcej dusza od razu wie co ją czeka. Więc gdzie tu miejsce na Hebr. 10:27
Hebr. 9:27 mówi, że każdy człowiek umiera, a potem jest sądzony. Są to dwa oddzielne wydarzenia, a do ich oddzielności jest porówniane pierwsze i drugie przyjście Jezusa jako również oddzielne wydarzenia w wersecie 9:28.
Hebr. 9:27 nie mówi o tym, co się dzieje z duszą zaraz po śmierci, tylko o tym, że człowiek najpierw umiera, o później jest sądzony (moment sądu nie jest tutaj sprecyzowany).
Po co sąd? Po to, by został wydany sprawiedliwy wyrok. Zasada jest prosta: najpierw areszt (bez możliwości poręczenia majątkowego), potem proces, potem wyrok i odbycie kary. Ponieważ wszyscy potępieni będą sądzeni podczas jednego posiedzenia Wysokiego Sądu na tej samej sali sądowej przed Wielkim Białym Tronem [Obj. 20:11-15], muszą poczekać w areszcie na termin rozprawy. Nie słyszałem jeszcze, żeby podejrzany o dokonanie przestępstwa zagrożonego karą śmierci (w tym przypadku wiecznego potępienia) w areszcie zażywał przyjemności. Pobyt w areszcie jest zapowiedzią dalszych nieprzyjemności. Tak jest w każdym systemie prawnym.