Przepraszam za zadługi post ale zadałeś mi tyle pytań że musiało to doprowadzić do dłużyzny.
Smok napisał:
Cytuj:
Czy Abraham jest postacią wymyśloną? Jeśli nie, to skąd wiesz, że inne postacie są wymyślone?
Abraham nie jest postacią wymysloną, jest uzyta jako symbol. Podobnie jak Mojżesz w tej samej przypowieści.
Abraham jest filarem wiary, ojcem wszystkich Żydów, piasku i gwiazd. Właśnie to jest pokazane w tej przypowieści, nie Abraham ale przynależność do Jego potomstwa. Załóżmy jednak przez chwilę że należałoby całą przypowieść potraktować na Twój sposób, literalnie, jako relację prawdziwej rzeczywistości, którą chciał naślwietlić Pan. Wówczas konsekwentie wynika z tego co następuje:
1.Wszyscy bogaci tego świata, idą do hadesu na męki a wszyscy biedni i nędzarze na łono Abrahama.
2.Łono Abrahama jest wsytarczająco duże aby pomieścic wszystkich tych dawnych nieszczęśników.
3.Łono Abrahama, Raj jak sądzę, podobnie jak hades funkcjonują już wtedy gdy Jezus o tym opowiada, Jezus przecież nie chciał nikogo wprowadzać w błąd mówiąc o rzeczach których nie ma.
4.Miejsce łona abrahamowego i hadesu dotyczy jedynie potomków Abrahama a więc jedynie Żydów nawet nie muzulanów bo choć są potomkami Abrahama to jednak powinni też słuchać Mojżesza.
5.Mojżesz jest również rzeczywisty a więc opowieść ta dotyczy jedynie tych żyjących za życia Mojżesza, jego bowiem mają słuchać bracia bogacza.
6.Ci sposród jego potomstwa, znajdujący się w hadesie mogą z Abrahamem rozmawiać pomimo tego, że pali ich ogień, (mimo też że nie mają ciał Wszak nie dokonało sie jeszcze zmartwychwstanie)
7.Niecielesny bogacz ma jednak jezyk a dusza Łazarza ma palec. Woda jest w satnie ulżyć duszy męczonej w literalnym płomieniu.
8. Raj, Łono Abrahama znajduje się w niebie 2Kor 12:4 hades leży pod ziemią Ez 31:14;Iz 59,10 Do raju zostaje się uniesiony do hadesu się schodzi. Przepaść więc dzieląca te dwa miejsca, nie jest odchłanią jak na to wskazuje słowo lecz odcinkiem pomiędzy ziemią a niebem. Czyli nasz realny świat.
Litera tego opisu prowadzi więc do absurdów!
1.Bogactwo i biedota nie stanowi kryterium czy ktoś idzie do hadesu czy do Raju. Biblia wskazuje na inne kryteria zbawienia
2. Łona Abrahama nie da się traktować inaczej jak symbolicznie, Czymu nie ma to dotyczyć całej przypowieści?
3. Mojżesza w tej przypowieści również należy traktować jako symbol Zakonu czemu więc Abrahama mam traktować jako rzeczywistą postać, a nie symbol przynależności do jego potomstwa - dziedziców świata, zbawionych ? To bardzo częsty przypadek w Biblii kiedy poszczególne osoby stają sie symbolami, Przypomnij sobie Abrahama , Jakuba, Efraima, Eliasza, Mojżesza. Dotyczy to też miejsc np Sodoma Gomora, Babilon, Egipt. To realne postacie i miejsca ale w ujęciu biblijnego nauczania - symbole.
4,5. Pan Bóg nie ma względu na osobę, nie masz Greka ani Żyda, ta więc historia, musi mieć bardziej symbiliczny wymiar rozciągajcy problem zbawionych na całą ludzkość. Wynika z tego że nie była to relacja o rzeczywistym hadesie i rzeczywistym łonie Abrahama jako literalnych miejscach.
6,7. Te rozważania przeczą nawet Twoim wyobrażeniom, W hadesie nie ma ciał nie ma więc męki materii, palec i język, elementy ciał, jak również ogień a co za tym idzie fizyczne cierpienie musza mieć wymiar symboliczny.
8. Jesli odchłań stanowiąco zaporę dla migracji dusz pomiędzy łonem Abrahama a hadesem nie rozumieć symbolicznie to jak ją rozumieć? A jesli to symbol to czemu łono i hades nie mają być symbolem?
Tej przypowieści nie da się zrozumieć w sposób literalny w całości. Występują w niej elementy jedynie o wymiarze symbolicznym co zmusza nas do rozważania jej w sposób symboliczny własnie. Zmuszanie swego umysłu do literalnego rozumienia zawartych w niej treści prowadzi do absurdów, których nie da się wytłumaczyć ani też pogodzić z Ewangelią Jezusa Chrystusa! Za to można poszukać czegoś co tłumaczyłoby symbole w niej zawarte:
Abraham w przypoweści w odpowiedzi na prośbę bobacza o
ostrzeżenie jego braci mówi, "mają Mojżesz, niech go słuchają". Posłuchajmy więc co mówi Mojżesz braciom bogacza:
Cytuj:
5 Moj. 32:1-2,9-10,14-16,19-24,36,41,44-46
1. Nakłońcie uszy, niebiosa, a ja mówić będę, I niech słucha ziemia słów ust moich!
2. Niech kropi jak deszcz nauka moja, Niech ścieka jak rosa mowa moja, Jak drobny deszcz na świeżą ruń, Jak ulewa na trawę.
...
9. Gdyż działem Pana jest lud jego, Jakub wyznaczonym mu dziedzictwem.
10. Znalazł go w ziemi pustynnej I w bezludnym zawodzeniu pustyni. Otoczył go, doglądał go, Strzegł go jak źrenicy oka.
...
14. Śmietanką krowią i mlekiem owczym, Wraz z tłuszczem jagniąt I baranów z Baszanu, i kozłów Oraz najwyborniejszą mąką pszeniczną. A zapijesz to winem z krwi winogron.
15. Utył Jeszurun i wierzga - Utyłeś, stłuściałeś, zgrubiałeś - I porzucił Boga, który go stworzył, Znieważył skałę zbawienia swojego.
16. Pobudzili jego zazdrość cudzymi bogami, Podniecili go obrzydliwościami,
...
19. A gdy Pan to ujrzał, wzgardził nimi I z niechęci do swych synów i córek
20. Rzekł: Zakryję przed nimi oblicze moje, Zobaczę, jaka będzie przyszłość ich, Gdyż ród to przewrotny, Synowie, w których nie ma wierności.
21. Pobudzili mnie do zazdrości tym, co nie jest bogiem, Podniecili mnie marnościami swoimi, Więc i Ja pobudzę ich do zazdrości tymi, którzy nie są ludem, Podniecę ich narodem nikczemnym. [zerknij do Dz. Ap 13,45]
22. Gdyż ogień zapalił się przez gniew mój I płonie do głębin podziemi, Trawi ziemię wraz z plonem jej, Wypala posady gór.
23. Zgarnę na nich nieszczęścia, Strzały moje na nich zużyję.
24. Będą wyczerpani głodem, strawieni gorączką I jadowitą zarazą. Wypuszczę na nich kły zwierząt Wraz z jadem tych, co pełzają w prochu. [To jest "to coś" o ktore mnie pytasz]
...
36. Gdyż Pan upomni się o prawo ludu swego, Ulituje się nad sługami swoimi, Gdy zobaczy, że znikła siła I że nie ma ani niewolnika, ani wolnego.
...
41. Gdy wyostrzę miecz mój błyszczący I sąd podejmie ręka moja, Wywrę zemstę na wrogach moich, I odpłacę tym, którzy mnie nienawidzą;
...
44. I przyszedł Mojżesz, i przemówił słowami całej tej pieśni do ludu, on i Jozue, syn Nuna.
45. A gdy Mojżesz wypowiedział do końca te słowa do całego Izraela,
46. Rzekł do nich jeszcze: Weźmijcie do serca swego wszystkie słowa, którymi ja was dziś ostrzegam, abyście je przekazali waszym synom, by starannie spełniali wszystkie słowa tego zakonu.
To tylko fragmenty i warto przeczytać całą Pieśń Mojżesza. ale ten fragment ma swoją wymowę i bez komentarza. Znajdziesz w nim wytłumaczenie symboli z przypowieści Jezusa, bogactwo, naród nikczemny, odrzucenie od oblicza Boga, zazdrość o naród nikczemny, ogień trawiący, cierpienie bogacza, ostrzeżenie Mojżesza.Podobieństwo jest uderzające a symbol ognia trawiącego odrzuconego Izreala aż nadto przemawiający. Diaspora i holokaust, pomieciny u swiata, wszystko to efekt odrzucenia przez Boga. Pan okazując wzgledy poganom pobudza swój lud do zazdrości. Ale kiedyś wspomni na swój lud i tak zbawiony będzie cały Izrael. I dlatego Apostoł Paweł kontynuuje tą myśl w swej nauce. Napisze bowiem:
Cytuj:
Rzym. 11:24-33
24. Bo jeżeli ty, odcięty z dzikiego z natury drzewa oliwnego, zostałeś wszczepiony wbrew naturze w szlachetne drzewo oliwne, o ileż pewniej zostaną wszczepieni w swoje drzewo oliwne ci, którzy z natury do niego należą.
25. A żebyście nie mieli zbyt wysokiego o sobie mniemania, chcę wam, bracia, odsłonić tę tajemnicę: zatwardziałość przyszła na część Izraela aż do czasu, gdy poganie w pełni wejdą,
26. I w ten sposób będzie zbawiony cały Izrael, jak napisano: Przyjdzie z Syjonu wybawiciel I odwróci bezbożność od Jakuba.
27. A to będzie przymierze moje z nimi, Gdy zgładzę grzechy ich.
28. Co do ewangelii, są oni nieprzyjaciółmi Bożymi dla waszego dobra, lecz co do wybrania, są umiłowanymi ze względu na praojców.
29. Nieodwołalne są bowiem dary i powołanie Boże.
30. Bo jak i wy byliście niegdyś nieposłuszni Bogu, a teraz dostąpiliście miłosierdzia z powodu ich nieposłuszeństwa,
31. Tak i oni teraz, gdy wy dostępujecie miłosierdzia, stali się nieposłuszni, ażeby i oni teraz miłosierdzia dostąpili.
32. Albowiem Bóg poddał wszystkich w niewolę nieposłuszeństwa, aby się nad wszystkimi umiłować.
33. O głębokości bogactwa i mądrości, i poznania Boga! Jakże niezbadane są wyroki jego i nie wyśledzone drogi jego!
(BW)
Brak temu biblijnych argumentów? Dla mnie są wystarczające.
Ale rozumiem że to Cie nie przekonuje i wolałbyś rzetelniejszą biblijną argumentację. W miarę swoich możliwości postaram się udowodnić Tobie, że nie masz racji. Przyjrzyjmy się jakie Ty proponujesz rozwiązania:
Cytuj:
Ani jedna z tych historii nie jest nazwana przez Jezusa przypowieścią. Nie jest również opowiadana w formie przypowieści.
Smoku przyjrzyj się dokładniej Ewangelii. Chcesz mi powiedzieć że historie Łuk 14,16-24, Łuk 14,28-30, Łuk 14,31-32 Łuk 15,11-32 nie sa przypowieściami, podobieństwami??? To, że nie są ona zazwane przypowieściami nie świadczy o tym że nimi nie są. A co do formy to się z Tobą zypełnie nie zgodzę. Przyjrzyj się dokładniej:
Zobacz na
przypowieść o synu marnotrawnym, no chyba że dla ciebie nie jst to przypowieść ale wtedy byłbyś pierwszym który by tak twierdził!. Nikt ze znanych mi chrześcijan nie kwestionuje sybolicznego znaczenia tej przypowieści. Zaczyna się ona tak:
Łuk. 15:11
11. Potem rzekł:
Pewien człowiek miał dwóch synów.
(BW)
Teraz dla porównania Twoje przykłady:
Łuk. 16:1
1. Potem powiedział jeszcze do uczniów: Był
pewien bogaty
człowiek, który miał zarządcę, a tego oskarżono przed nim, że trwoni jego majętność.
(BW)
Łuk. 16:19
19. A był
pewien człowiek bogaty, który się przyodziewał w szkarłatne szaty i kosztowne tkaniny i co dzień wystawnie ucztował.
A czym wg Ciebie są fragmenty zaczynające się od:Łuk. 14:16
16. A On mu rzekł:
Pewien człowiek przygotował wielką wieczerzę i zaprosił wielu.
Mat. 21:28
28. A jak się wam wydaje?
Pewien człowiek miał dwóch synów. Przystępując do pierwszego, rzekł: Synu, idź, pracuj dziś w winnicy.
Łuk. 10:30
30. A Jezus, nawiązując do tego, rzekł:
Pewien człowiek szedł z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców, którzy go obrabowali, poranili i odeszli, zostawiając go na pół umarłego.
W tych przypadkach też nie ma wzmainki że są to przypowiość ale one ewidentnie nimi są!!!
*********To jest dowód pierwszy**********.
Za każdym razem w Ewangelii, kiedy Jezus mówi o "pewnym człowieku" mówi w podobieństwie. Somo to zestawienie sugeruje że "pewien człowiek" należy do stylu przypowieści i wskazuje na symboliczne znaczenie jej treści, opowiadanie staje się wówczas obrazem. Chesz to ignorować? Twoja sprawa. Ale lepiej będzie jak najpierw sam rzetelnie przestudiujesz ten temat zanim zarzucisz komuś brak uczciwości w badaniu Pism.
Teraz dalej wg Twojego kryterium ten fragment nie jest podobieństwem, gdyż nigdzie nie jest jasno powiedziane że nim jest:
Podam znów początek:
Cytuj:
Łuk. 14:28
28. Któż bowiem z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie najpierw i nie obliczy kosztów, czy ma na wykończenie?
Ale ten jest przypowiścią bo wskazuje na to narrator:
Cytuj:
Łuk 15:4
4. Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie pozostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustkowiu i nie idzie za zgubioną, aż ją odnajdzie?
I w tym wypadku mamy do czynienia z przypowiesciami a to czy one nimi są czy nie, nie odganiesz poslugujac sie literą. Jedynie kontekstem. Smoku, Twoje kryterium co zaliczyć do podobieństw a co nie jest całkowicie bezużyteczne w świetle przytoczonych fragmentów. Powiem więcej najdelikatniej mówiąc jest poprostu naiwne. Dziwne że chcesz się uciekać do tak naiwnych argumentów które są całkowicie pozbawione mocy do należytego wykładania słowa!
A co do kontekstu to uważnie przeczytaj cały 15 rozdział: Zacznij od 1 i 2 wersetu, tam znajdziesz tło, motywację do wszystkich wypowiedzi Pana Jezusa w tym wątku.
Wszystkie przypowieści wypowiedziana przez Pana Jezusa w 15 i 16 rozdziale Łukasza krążą wokół jednego tematu: zazdrosci faryzeuszy o względu prostego ludu okazywane Jezusowi.
*********To jest dowód drugi**********.
Wszystkie wypowiedzi w kontekscie jak jedna ukazują ten problem z różnych perspektyw. Jesli chcesz analizować którąś z nich nie możesz robić tego w oderwaniu od pozostałych. Pierwsza zasada rzetelnej analizy tekstu nie pozwala wyrywać Ci fragmentów z kontekstu! Jesli to zrobisz zagubisz się i zagmatwasz tak, że tylko stwierdzenia w stylu: "biblia o tym nie mówi" będa w stanie załatać luki interpretacyjne jakie powstaną.
Możemy szczegółowo przeanalizować te przypowieści ale nie w tym poście. Jedynie krótki rys 15 i 16 rozdziału:
zagubiona owaca - Pan przyszedł odnaleźć to co zginęło
zgubiona drahma - radość z nawracającego się grzesznika
syn marnotrawny - zazdrość starszego brata i radość ojca z nawrócenia syna
nieuczciwy zarządca - okaz miłosierdzie dłużnikom Pana w obliczu nadchodzącego rozliczenia.
bogacz i łazarz - następuje zmiana na urzędzie teraz łazarz cieszy się bożym błogosławiestwem a bogacz został oddalony gdyż nie okazał miłosierdzia łazarzowi, gdy sprawował swój urząd.
Cytuj:
Jakie to są symbole? Jeśli są to symbole, to gdzie w Biblii jest konkretne wyjaśnienie tych symboli? Co to jest "mamona niesprawiedliwości"? Czy Jezus traktuje mamonę symbolicznie? Czego symbolem jest mamona? Czego symbolem jest hades? Jeśli jest symbolem, to gdzie w Biblii znajduje się jego wytłumaczenie? Jeśli hades nie jest hadesem, tylko symbolem czegoś innego, to znajdź w Biblii to coś.
Teraz ja zapytam, gdzie znajdziesz w Biblii wytłumaczenie symbolu ojca syna marnotrwanego, starszego brata albo młodszego brata? Co przedstawia koryto świn w ujęciu biblijnym, gdzie w Bibli wytłumaczony jest ten symbol?
Spójrz raz jeszcze na łuk 14,15-24. Nie napisano że to przypowieść a jednak ma w sobie symbole. Teraz idąc Twim tokiem rozumowania: Skąd wiesz jak interpretować tą wypowiedz skoro nie wiesz czy to mowa symboliczna czy literalna, przecież nie jet to jawnie wskazane? A jesli to symbole to gdzie jest wytłumaczenie symbolu gospodarza, który przygotował wieczerzę? Gdzie jednoznacznie wskażesz wytłumaczenie wieczerzy? Czy są w Bibli wyjaśnienia wszystkich symboli? Znajdziesz wyjasnienie symbolu szaty a co z zaproszonymi goścmi, albo gdzie jest wyjaśnienie jak należy rozumieć sługę? Pomimo tego jest to mowa symboliczna i jest to przypowieść. A Jesli nie rozumiesz tej przypowieści symbolicznie to czy w ogóle rozumiesz tę wypowiedź Jezusa?
Jak widać również i ta Twoja linia pytań jest bardzo naiwna.
Cytuj:
Będę drążył. Co "wykracza poza literę"? Kupienie? Miejsce? Wieczność? Przybytki? Jeśli tych pojęć nie rozumiesz literalnie, to czy w ogóle rozumiesz tę wypowiedź Jezusa?
Nie można kupić sobie wieczność za pieniądze, gdyż zbawieni jesteśmy nie srebrem ani złotem ale drogocenną krwią Pana Jezusa. Dziwi mnie że muszę to pisać własnie Tobie...

Cytuj:
Hepta, słowa coś znaczą - Biblia została napisana słowami, które mają swoje znaczenie. Od tego trzeba wyjść, bo inaczej nie zrozumiemy niczego i będziemy bujać w obłokach domysłów. Głębsze znaczenie odkrywajmy dopiero wtedy, gdy będziemy rozumieć znaczenie podstawowe - nie odwrotnie.
Tu się z Tobą zgadzam i bardzo mi miło z tego powodu. Jednak nie wiem skąd wywnioskowałeś że ja ignoruje literę i znaczenie słów? Poprzestać na literze nie znaczy ją odrzucić ale jedynie nią się posługiwać!!! Pójdźmy jednak dalej tym sladem. Co oznacza litera słowa "wszystko"? Zobaczmy kontekst w jakim zostało owo słowo użyte w naszej spornej kwestii:
Cytuj:
Mar. 4:11-12
11. I odpowiedział im: Powierzono wam tajemnicę Królestwa Bożego; tym zaś, którzy są zewnątrz, wszystko podaje się w podobieństwach,
12. Aby patrząc, widzieli, a nie ujrzeli; i słuchając słyszeli, a nie rozumieli, żeby się czasem nie nawrócili i nie dostąpili odpuszczenia.
(BW)
Mar. 4:33-34
33. I w wielu takich podobieństwach zwiastował im słowo stosownie do tego, jak mogli słuchać.
34. A bez podobieństwa nie mówił do nich. Na osobności zaś wykładał uczniom swoim wszystko.
(BW)
podobnie napisano i w Mat. 13:34-35
Pan Jezus zgodnie z oświadczeniem autorów Ewangelii nie mówił do tych co są "na zewnątrz" inaczej jak tylko w podobieństwach. Do kogo skierowana była wypowiedź Pana o bogaczu i Łazarzu? Mowa o bogaczu i Łazarzu była do faryzeuszy, (łatwo sprawdzić Łuk 16,14-17) do tych którzy byli na zewnątrz. Mówił więc w podobieństwie Tak mówi Pismo, a ja
powtarzam za nim!
************ I to jest dowód trzeci *****************
Cytuj:
Bez pomocy Ducha nie da się zrozumieć niczego. Zgoda. Duch przekonuje nas o prawdzie. Fakt. Ale jeśli my dwaj będziemy sprzecznie interpretować np. Łuk. 16:19-31 i obaj powołamy się na duchowe zrozumienie, to do czego się odwołamy? A jeśli 10 osób będzie rozumiało ten sam fragtment na 10 różnych sposobów i każdy będzie twierdził, że jego rozumienie jest duchowe? Co wtedy?
To Duch prowadzi do odkrycia, że Biblia interpretuje się przez siebie samą - gdyby tak nie było, to zamiast nauczania biblijnego mielibyśmy "dowolną jazdę figurową" (którą nota bene wielu uprawia) nie prowadzącą do nikąd.
Wybacz ale ten osąd nie jest moją rzeczą. Ja mogę się wypowiadać tylko o tym co sam czuję. Nic mi do tego co czuje owe 10 innych osób. Ap Paweł ,Jakub i Piotr pedzeni byli tym samym Duchem a jednak mieli odmienne zdanie co do obrzezki chrześcijan z pogan. Gal 2,3-11. Chcesz mi powiedzić że któryś z tych autorytetów był pędzony fałszywym Duchem? Ze któryś z nich uprawiał dowolną jazdę figurową? Radzę Ci dobrze, odstąp od osądów! Szukaj głosu Ducha w sobie i czyń to co ci mówi nie osądzając innych.
Cytuj:
Jezus relacjonuje historię Łazarza i bogacza. Nic nie daje nam podstaw do twierdzenia, że jest to historia zmyślona (to może być najwyżej Twoje założenie).
W historii tej występuje niewątpliwie prawdziwa postać Abrahama. Występują w niej elementy niewytłumaczalne dla naszej literalnej rzeczywistości. Dlaczego nie przyjmujesz ich wiarą za niepodważalną prawdę?
Niestety nie potrafisz udowodnić biblijnie tego twierdzenia. "Nie napisano że to nie przypowieść" nie stanowi żadnego dowodu wykazałem to już wcześniej. Powyżej podałem Ci argumenty, pochodzenia jedynie biblijnego, abyś zrozumiał że jesteś w błędzie.
O realności postaci Abrahama pisałem również wcześniej, odniosłem ja m.in. do realności postaci Mojżesza. A elelmenty, które wspominasz sa nie tylko literalnie niewytłumaczalne ale rónież ograniczają interpretację całego fragmentu do znanych z litery elementów rzeczywistości. Dlatego znaczenia słów tej przypowieści poszukuję w symbolu.
Cytuj:
Czy nie uważasz, że Jezus opowiadając coś takiego odnosił się do znanych słuchaczon treści ze Starego Testamentu, mówiących o otchłani (gr. hades) i o świadomości dusz w krainie umarłych [Ps. 73:23-24; Iz. 14:9-11; I Sam. 28:8-19; Job. 19:26]?
Job 19:26 nie mówi ani o szeolu ani też o świadomości duszy w czasie śmierci.Tym bardziej psalm 73:23-24. Musiałeś chyba cos pomylić. Ale pomimo to prawdą jest że źródłem wyobrażeń mogą być starotestamentowe opisy ale czy są prawdziwe?
Na przykład szeol wyobrazany byl przez ludzi jako miejsce w którym przebywają umarli po smierci a własciwie ich dusze, ale w owej odchłani są nie tylko ludzkie dusze ale również i drzewa i to nie byle jakie, sa to drzewa z Edenu. [Ezech. 31:16-17] Są tam też zwierzęta, które idą po śmierci w to samo miejsce co ludzie.[Kazn 3:19-21] Bijąc syna rózgą można wyrwać jego duszę z szeolu. Przyp 23:13-14 Do szeolu można też wpaść żywcem razem ze swoim dobytkiem.4 Moj. 16:30,32-33.
Czy te wyobrażenia uważasz za prawdziwe? A jesli nie to dlaczego podajesz przykłady które są tylko Tobie wygodne?
Cytuj:
Czy nie uważasz, że Jezus nie wypowiadał nigdy treści wprowadzających kogokolwiek w błąd? Czy nie uważasz, że ta historia pozostaje w całkowitej spójności z nauczaniem o szeolu i hadesie w ST i NT, traktowanym bez "założeń wstępnych"?
Czy Pan Jezus wprowadzał kiedykolwiek w błąd? Uważam, że intencją Pana nigdy nie było wprowadzanie ludzi w błąd. Ale czy ktoś zbudował się z Jego wypowiedzi czy rozbił to zupełnie inna sprawa. Wielu zgorszyło się słuchając nauki Pana. Czy zostali wprowadzeni w błąd ci, którym nakazał pić swoją krew? A zobacz historię Ozeasza. Zyd, wychowany na zakonie z rozkazu Boga prorok, ma poślubić nierządnicę i mieć dzieci z nierządu. Czy mysli że Ci którzy mieli słuchać tego proroka zostali wprowadzeni w błąd? Jak mogli wierzyć że ów człowiek prawi boskie wyroki skoro wbrew prawu cudzołoży i ma dzieci z nierządu? Bóg przecież zakazał takich praktyk. Jaką wiarygodnośc mógł więc mieć Ozeasz? A jednak Pan Bóg w całej tej historii miał cos więcej do powiedzenia aniżeli małżeństwo z nierządnicą. Cała historia z Ozeaszem ma swoje wielkie symboliczne znaczenie. Czy Pan Bóg wprowadził kogoś w błąd? Czy chciał przez to powiedzieć że małżeństwa z nierządnicami są rzeczywistością którą On akceptuje? Jestem pewny że nawet Ty tak nie uważasz. Tak samo i ja i dlatego przenoszę ten sposób rozumiemia symbolu na przypowieść o bogaczu i łazarzu. Gdyż uważam, że Pan Jezus posłużył się wierzeniami słuchających go ludzi do przedstawienie głebszej nauki. Użył do tego celu symboli, które oni rozumieli ale niekoniecznie przestawiały prawdziwą rzeczywistość.Ważne było jaka jest zawarta treść tej przypowieści i jak wpłynie ona na słuchaczy.
Czy uważasz że Ewangeliści Mateusz i Marek wprowadzają ludzi w błąd wykazując że nie mówił do tych na zewnątrz nie inaczej jak przypowieściami? Jaką moc mają Twoje słowa w świetle Ich oświadczeń? Osądź sam komu mam wierzyć, Tobie czy Ewangelii?
Inny przykład, bardziej nam współczesny. Pismo Święte zbudowało w człowieku wyobrażenie o architekturze wszechświata. Ziemia słońce wschodzi i zachodzi. Pan Bóg najpierw ją ukształtował a potem ustanowił na niebie słońce i księżyc. Dla ludzi żyjących za czasów Jezusa jak i długo po nim było jasne i oczywiste, że ziemia jest cuntrum wrzechświata. Aż do czasu gdy pojawil się pewien heretyk , który "wstrzymał słońce ,ruszuł ziemię. O mało nie spłonął na stosie choć dziś nikt nie podważa jego odkryc. Ci którzy mienili się być pod wpływem Ducha i palili na stosach heretyków, czy byli wprowadzeni w błąd? Dlaczego Pan Jezus nie wyprostował wierzeń ludzkich o nieruchomej ziemi? Z tego samego powodu nie prostował wierzeń o piekle i życiu w krainie umarłych. Miał coś więcej do powiedzenia.Chciał za pomocą tych wierzeń pokazać co jest naprawdę ważne! Użył do tego celu symboli rozumianych przez ludzi, którzy Go słuchali. Nie oznacza to że wprowadził ich w błąd.
Cytuj:
Niestety, wielu ludzi dzisiaj powołuje się na "objawienie" od Ducha Świętego z zakresie zrozumienia Pism. Fakt, że ich zrozumienie jest sprzeczne z treścią samych Pism, kwitują pobłażliwym uśmiechem w stronę "faryzeuszy" i "fundamentalistów", którzy rozumieją literę, a nie "ducha Słowa". Nie bierz tego do siebie (Ty sam przyznajesz, że szukasz, choć dostrzegam objawy "poszukiwań w jadynie słusznym kierunku"), ale wszyscy heretycy w historii Kościoła powoływali się na Ducha Świętego, natomiast bardzo niewielu chciało i potrafiło swoje doktryny poprzeć rzetelną biblijną argumentacją. To jest poważny problem, który wciąż rośnie - w Kościele jest coraz więcej fantastów, a coraz mniej nauczycieli Słowa, którzy "należycie wykładają Słowo Prawdy" [II Tym. 2:15]
To co tu wypisujesz nie ma nic wspólnego z rzetelnymi argumentami biblijnymi. Nie dam też Ci się sprowokować do dyskusji natury filozoficznej. Uważasz że argumety jakie podaję sa mniej rzetelne od Twoich? Cóż jesli tak nie pozostaje mi nic więcej jak zacytować jeden bardzo pasujący fragment jako odpowiedź:
Cytuj:
1 Kor. 4:3-4
3. Lecz co się mnie tyczy, nie ma najmniejszego znaczenia, czy wy mnie sądzić będziecie, czy jakiś inny sąd ludzki, bo nawet ja sam siebie nie sądzę.
4. Albowiem do niczego się nie poczuwam, lecz to mnie jeszcze nie usprawiedliwia, bo tym, który mię sądzi, jest Pan.
A co do jedynego słusznego kieruknu poszukiwań to chcę ci powiedzieć że Twój słuszny jedynie kierunek już przestudiowałem. Karmiłem się nim prze ponad 25 lat mojego życia. Nie znalazłem w nim jednak rzetelności którą tak bardzo promujesz dlatego szukam gdzie indziej.
Jesli źle mówię to udowodnij że źle a jesli dobrze to czemu wyzywasz mnie od heretyków? Nie jest to dla mnie miłe, ale też i nie obrażam się o to. Dlatego nie są dla mnie obłudne te słowa:
Gorąco pozdrawiam i bardzo bardzo przepraszam za długi post.